kashmire Opublikowano 21 Grudnia 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2007 drzewo. wrosło się we mnie mocno pieściły je twoje dłonie czasem drżę tylko żeby te korzenie żeby wytrzymały dom. więc jest dach przytulna sień i żebrak z naszej ulicy nie przeniknie wzrokiem ściany a jednak stój przy mnie gdy wyjrzę przez okno syn. wyjrzał z mojego bólu spokojem twoich oczu ta miniaturka dłoni z mojej haftuje się we własną linię gdy się już potoczy bądź znakiem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogdan Zdanowicz Opublikowano 21 Grudnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2007 To jest coś ;) Do wyczytania, rozczytania, choć... je - te /w pierwszej/ - razi nie wiem co z tym zwrotnym "się" przy wrastaniu, to celowe? pieszczące dłonie - też bym rozważył, w końcu ile ich już było... w poezji ;) w drugiej może/?/ przesunąć spójnik z 2 do 3 wersu (i żebrak...) Im dalej, tym lepiejta miniaturka dłoni z mojej Ciekawe rzeczy piszą ci ludzie w tym Krakowie ;) pzdr. b Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kashmire Opublikowano 22 Grudnia 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2007 Bogdan Zdanowicz: Dziękuję za opinię:) pieszczące dłonie jednak zdecyduję się zostawić, to ma dla mnie taki miły, czuły wydźwięk. Natomiast pomyślę nad 'się', choć było celowe. No, i ciekawa sprawa z tym spójnikiem - chyba skorzystam z pana propozycji :) A tak w zasadzie to co w tym wierszu sugeruje, że był pisany w Krakowie? :) Pozdrawiam świątecznie! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogdan Zdanowicz Opublikowano 23 Grudnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2007 To bardzo proste. Tylko w Krakowie stawia się tak kropki, zwłaszcza w Cafe na Gołębiej :D) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kashmire Opublikowano 24 Grudnia 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2007 hehe niestety musze Pana zmartwić, ale ten tworek, dla odmiany, nie powstał na Gołębiej ;) Wesołych świąt! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogdan Zdanowicz Opublikowano 25 Grudnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2007 Gołębią się nosi w sobie - niezależnie od miejsca pobytu ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się