Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Spełnij swoje marzenia


Lilianna Szymochnik

Rekomendowane odpowiedzi

Moje słowa płyną z głębi, mojego serca z uczucia,
może to los, a może Bóg - oddał mi Ciebie w objęcie.
Często mówiłem o miłości, a teraz - sam ją czuję,
kiedy poznałem, czym jest namiętność prawdziwa.

Twoja uroda, mnie powala z nóg, tak mnie oślepia,
każde uczucie kryje w sobie jakąś skrytą tajemnicę.
Nie ma królowej, bez klejnotów - należysz do mnie
dokąd uciekasz o czym myślisz tak, każdego dnia.

Ile jest zła na tym świecie, kto pragnie tego cierpienia.
A ja idę ciągle do przodu, choć wiatr mi w oczy wieje,
dobrze się cieszyć każdą chwilą, bo czas nam ucieka.

Czasem z największego bólu, może rodzić się?Szczęście.
Mam do Ciebie wielki żar, który się pali - zawsze płonie,
a ja nie chcę żyć marzeniami przecież mamy siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


znów zbiór porozlatywaniach niechlujnie wersów, każdy o czym innym, jakby powypisywane na chybił trafił z pamiętniczka. a gdzie wiersz? gdzie w tym jakaś główna myśl, spoiwo?



Jeśli nie wierzysz w moje szczere słowa,
to je wypróbuj i zawsze bądź ze mną:
kochaj mnie!

Choćby chciał nas zamordować
czas - mąż zazdrosny o schadzkę tajemną.
Choćby nas dopadł sforą głodnych zmarszczek
przedwczesną chwilą w starym hoteliku -
przecież polegnie w swojej ciemnej walce
póki mnie kochasz, mój jasny Świetliku.

Pozbieraj rzeczy i wymknij się z domu,
nim pierwsza gwiazda na niebie zagości -
i nie mów o mnie nikomu.
Nikomu
nie można ufać, mówiąc o Miłości.

Droga przed nami podwójnie daleka,
zatem się pośpiesz: całe życie czekam.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Zupełnie nie rozumiem interpunkcji w tej strofie. Nie wiem czy jest ona niepoprawna specjalnie, ale wydaje mi się, że wynika to raczej z nieznajomości zasad. Gdyby jeszcze miało to jakiś większy sens, a tutaj nie ma rytmu, a gdy próbuję to deklamować zgodnie z interpunkcją, czuję się jakbym grała wyznanie miłosne dresa.


W tej strofie każdy wiersz jest na inny temat. Nie pasują do początku, nie pasują do końca, ani nawet do siebie wzajemnie. I ten paskudny epitet: skryta tajemnica (jakby tajemnica mogła być nieskryta)



Tej końcówki już wogóle strawić nie mogłam. Jak z jakiegoś pamiętnika księżniczki. I jeszcze ten wers: Mam do Ciebie wielki żar, który się pali - zawsze płonie. Co to miało być? Wyznanie zapalonej świeczki skierowane do lichtarza?

Przepraszam za szczerość, ale to jak dla mnie nawet nie zasługuje na miano wiersza. Wydaje mi się, że chcąc utrzymać się w strukturze 4+4, 3+3 na siłe wpychałaś jakieś bezsensowne wersy, pisałaś oczywistości tak jakby poezja była spotem reklamowym, w którym w krótkim czasie trzeba zawrzeć wszystko. A gdzie metafora pytam? Gdzie jakiś zamysł?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Była bajka, teraz proza, Dobry był ten „nasz” gospodarz, Dbał o szczęście swoich krów, Takich chyba nie ma już. Wypędzał na łąkę śliczną, Dbał o ich „formę psychiczną”. Nawet kupił dla nich byka, Po to tylko, by je… kochał. I pozwalał małym szkrabom Przebywać ze swoją mamą. Więc biegały tam na łące, Gdzie motylki i gdzie słońce, Mogły mleko ssać swej matki, Psocić, skakać i jeść kwiatki. Inne dzisiaj są warunki, Inne rządzą dziś rachunki. Najważniejszy zaś warunek, Najważniejszy zaś rachunek, Fakt to smutny, nie komiczny, Rachunek ekonomiczny. Dzieci matek swych nie znają, Bo je zaraz „odsadzają”. Już nie skaczą, nie brykają, W klatkach, same, zamykają. Mlekiem sztucznym, z wiader poją, Odchowują... potem doją. Dzisiaj przychód ma znaczenie, Szczęście krów, dziś nie jest w cenie. Stąd wydajność, więc laktacja, Stąd też ta inseminacja. Geny muszą być najlepsze, By podołać tej poprzeczce. Wszystko działa, jak w fabryczce, Nie ma miejsca...na krów szczęście. Nowoczesne dziś obory, I wygody i sensory, same krowy decydują, Kiedy jedzą, kiedy żują, Same też, gdy chcą się poją, Nawet same dziś... się doją! Wszystko ładnie funkcjonuje, Ale czegoś tu brakuje. Gdzie podziała się ta łąka? Ta, gdzie słychać śpiew skowronka, Ta, gdzie cielęta hasały, I motylki tam fruwały. Ta, gdzie byczek był rasowy, Co tak kochał wszystkie krowy. Takiej łąki dzisiaj nie ma, Powie ktoś, ”to jakaś ściema”, Fakty wierzcie mi, nie kłamią, Krowy tego dziś nie znają. Nawet słońca dziś nie widzą, Chyba, że gdzieś tam, za szybą. Jakie smutne to… o Boże! Całe życie być w oborze. A gdy w krowie coś szwankuje? Nikt się tym dziś nie przejmuje. Więc przychodzi życia finał… W cenie dziś jest... wołowina. Nim zamówisz więc stek krwisty, Niech popłyną ci te myśli, Niech pomyśli twoja głowa, Jakie życie miała krowa, Nim trafiła na twój talerz, Byś się mógł do syta najeść. Ile bólu, ile męki, Ją spotkało „nie z twej ręki”. Nim wypijesz szklankę mleka, Nim zjesz jogurt, trochę serka, Nim chleb masłem posmarujesz, Pomyśl, myśleć chyba umiesz? Gdzie są te małe cielęta? Takie słodkie ich oczęta, Czy wesołe są, czy smutne? Czeka je… życie okrutne! Nie ma miejsca tam na szczęście, Nie ma na „ludzkie” podejście. Dziś wydajność i laktacja, Taka... z człowiekiem relacja. Trybem być w „ludzkiej” fabryce, Nawet nie masz prawa krzyczeć. Tak wygląda dzisiaj „bajka”, Taka dzisiaj to „SIELANKA”.
    • @beta_b Jak każdy człowiek cię potrzebuję ale dojrzałam, innaczej czuję.Czy to jest hańbą o Wielki Boże?Mam wciąż szacunek i o to proszę.Ps …czyli więcej sporów się zapowiada-:)Fajny wiersz! Brawo!
    • Witaj - Ale i Ciebie się bać przestałam. - ja też Boga się nie boje -           - ciekawie dziś piszesz -                                                                            Pzdr.zadowoleniem.
    • @MIROSŁAW C. Strasznie fajne, potem powrócę, ßczególnie do tego "roz-począł się". Pozdrawiam :)
    • @beta_b pozdrawiam, zrobiłam nie mały trening, każdy jest dla mnie wyzwaniem i dodaje mi później skrzydeł:) narzucam sobie cokolwiek z ćwiczeń dla pogody ducha:)  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...