Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zbudujmy najpierw ściany piwnic
posadźmy jabłonie

robię spis niezbędnych rzeczy

dwie filiżanki
ciepły koc
ulubiony gorset
butla na wino

***
ponad wszystko wiem
że do szczęścia nie trzeba
papierków


zabierz mnie do bibliotek
sklepów cynamonowych
zakurzonych kucharskich ksiąg

przypraw ziołami kosztuj powoli

aż do kości

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Łooo maatko... rozbrajają mnie takie wstępy. Konstruktywną czyli jaką? Analizę w postaci eseju na 10 stron A4?

Co do wiersza... hmmm... trochę czasami tekst wydaje się niespójny; tzn.

butla na wino

***
ponad wszystko wiem
że do szczęścia nie trzeba
papierków


zabierz mnie do bibliotek

Tutaj się łamie. Nie widzę płynnego przejścia. Poza tym czemu po gwiazdkach nie ma entera a po strofie po nich są dwa? Frapuje mnie pierwsza część wiersza, ale druga trochę rozczarowuje. To tylko odczucie. Nie bardzo układa mi się w głowie jako całość ten tekst. Druga część jakby z innego utworu. Na razie mały plus.

Pancuś
Opublikowano

Proszę wybaczyć, niestety nie wiedziałam jak się hmm "poprawnie" przywitać. Nie zwykłam przebywać na forach. Za dziesięciostronicowy wywód podziękuję; wystarczy dobry, treściwy komentarz.

Pozdrawiam,
dancing_gypsy

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Autor „W pustyni i w puszczy” opisał Romantyczną przygodę Stasia i Nel, Którzy postanowili uciec od rodziców I w tym celu ukradli słonia cyrkowego.   Opłacili koralikami marnej jakości Kalego, A Sabę pętem kiełbasy i ruszyli w świat Ku przygodzie przez pustynię bezkresną. Podziwiali dziką zwierzynę jak z bajek,   Spotkawszy żyrafę na sawannie, chcieli Pobujać się na jej szyi jak na huśtawce. A lew z wielką grzywą, na jedno tupnięcie, Uciekł poza horyzont, a ryk się niósł i niósł.   Razu pewnego stanęli na popas w oazie I w pniu dziurawym rozłożystego baobabu Zebrało im się na amory i przytulanki. W tej gorączce uniesień i całusków posnęli   Kąsani muchami tse-tse, co choróbsko przywlokły. Mea, wierna towarzyszka, pobiegła sto mil Z wiatrem w plecy do najbliższego dilera Specyfików, lecz sprzedano jej tylko   Podrobioną chininę i litr samogonu bez akcyzy Ze skorpionem zatopionym w środku... I tu niestety następuje luka w powieści, Gdyż ktoś wyrwał z książki znaczną ilość kartek.   Podejrzewam, że mrówki gniazdujące W drzewie przepędziły intruzów, a ci, Drapiąc się po tyłkach i brzuchach, pognali Pośpiesznie w nieznaną dal z nadzieją na CDN…   Ania Gaduła z klasy 5 b, najlepszej  
    • @bazyl_prost rozumiem:) myślę, że krzemu mało zawiera, więcej wody:) Wyszło mi pięć, idealnych placuszków z jednej cukinii:)
    • @violetta tłuszcz też jest zdrowy ale zimny nie grzany
    • @bazyl_prost prawie bez tłuszczu, bo dałam parę krople oliwy na patelnię:)
    • Dziad mróz, baba śnieżyca. Dziad mrozi i czasem nawet uśmierca. Na sercach są sople. Śnieg koi i nieraz chroni przed mrozem. Pokrzepia dusze.   Mróz i śnieżyca są nieraz poróżnieni, ale idą często razem. Niekiedy są żywiołem.   O wietrze też wspomnieć muszę.      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...