Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

a deszcz opadał ze złości
z chmur na chmurne czoła
ciągnął swój do swego zgodnie
z grawitacją - ot fizyka -
fizyczność. i ten kwaśny deszcz pH twojej śliny
wbrew porządkowi. jest idealnie
miękki

na swoich deszczowych łapach
szlifuje dachy naszych domów.
i chodzi swoimi drogami
po twarzach

i w kolanach. rozmiękłam
bo chmur nie można pozbierać
- rozbierać do suchej nitki
i węży w kieszeni. brać zbyt perwersyjnie
zbyt serio

- tak
tu najlepszy jest chłód w poprzek
i tandeta tęczy

amplituda bycia

mżawką deszczem i burzą

Opublikowano

końcówka zdecydowanie tak.
wcześniejsze strofy lekko przegadane. można by
spokojnie zrezygnować z kilku wersów.
chyba za bardzo chcesz aby wszysto było
jasne i logiczne :) zabrakło mi tej przestrzeni
pomiędzy słowami:)

pozdrawiam
Agnes

Opublikowano

Agnes- zgadzam sie z Tobą w 100% ale za cholere nic ostatnio nie potrafie naprawic ;/ nie wiem czy dawac do P i ewentualnie tam jakos modyfikowac czy wysłac na roczna banicje do szuflady?

Stefanie: zadnych poprawek? wskazówek? miaukniec na "nie" kota z pod ryny?

Opublikowano

ja mam pomysł:) np.

a deszcz opadał ze złości
na chmurne czoła
ciągnął swój do swego
z grawitacją - fizyka -
fizyczność. i ten kwaśny
deszcz twojej śliny
wbrew porządkowi. jest idealnie
miękki

- generalnie:nożyczki:)

oczywiście to tylko propozycja. wolałabym, żebyś zrobiła to po swojemu.

pozdr. a

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...