Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie pomny wiatru ni burzy
Idę w stronę cierpienia
Czy moje serce stchórzy
Niosąc obowiązek odwzajemnienia

Obawa bycia bólem dla drugiego człowieka
Trzyma me uczucia w rozterce smutnej
Łykam łzy nie znając, co mnie czeka
Cierpię duszą w mej historii okrutnej

Okrutna ona, bo umarła miłość wyśniona
Miłość przenosząca góry, zabita zdradziecko
W śpiewie i tańcu nie zaspokojona
Radosna, rozmarzona, niewinna niczym dziecko

Czemuś o pani, co niosłaś miłość w dłoniach
Pozwoliłaś na zabicie uczucia tego
Ułożyłaś potępienie na moich skroniach
A mnie wskazałaś rolę umarłego.

Czym zawiniłem przed światem
Żeby taką rolę grać życia fletem
Smagany nie miłością, a goryczy batem
Stojąc niedaleko z uschniętym kwiatem

Byłaś miłością i drogowskazem
Natchnieniem poety jego mową
Jedynym widzialnym obrazem
Dziś każdy idzie swoją drogą

Opublikowano

Nie pomny wiatru ni burzy
Idę w stronę cierpienia
Czy moje serce stchórzy
Niosąc obowiązek odwzajemnienia

+ tytuł i dalej już nie muszę czytać. Tragedia, znaczy źle, a nawet bardzo. Weno piszta inaczej; a nie bóle, miłości, łzy co dugi wers i tyle.
Minus.

Pancuś

Opublikowano

Dzięki za priwa. Cóż... pisz, Waść, tak dalej, skoro jestem 'wyrobasem bez duszy'. A faktycznie, moich opinii już nie dostaniesz, bo skoroś taki świetny, po co ci one. hehe...
Bądź zdrów!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...