Michał_Bębenek Opublikowano 24 Listopada 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2007 mali bogowie tamtych historii pozostali nadal żywi gdy wypisuję na twojej skórze moją historię to tak jakbym ogrywał Boga w szachy przed zupełnym odmętem chroni mnie twój dym gdyby nie kawa którą pijesz papieros który trzymasz już dawno przepadłbym w tamtych małych bogach tamtych białych historiach w ogrodach za kratami gdyby nie to że się śmiejesz oddychasz że opowiadasz swoje historie ze swoim bogiem gdyby nie to że jesteś jasna a ja chory otóż gdyby nie to dawno przepadłbym w tamtych boskich historiach których nie rozumiem ale że jesteś i masz swoją historię i że ja jestem i mam swoją historię to możemy poopowiadać sobie swoje historie ty o swoim srebrnym ja o swoim białym bogu a papierosy w naszych ustach stać będą na baczność jak żołnierze albo ministranci którzy nie mają obowiązku nikomu służyć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafał_Leniar Opublikowano 24 Listopada 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Ta strofa na nie. Dobre :] Poza tym - czy w tekście nie za dużo tych "bogów" i "historii"? Kilka bym powycinał, bo powtarza się to za często. Ogólnie pozytywnie. Pozdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nechbet Opublikowano 25 Listopada 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2007 koncept świetny. przyznam, że na wysokim poziomie tekst, choć chyba troszkę drażni mnie tutaj ilość "historii" w pewnej strofie oraz troszkę wiele tych "boskości", ale wierzę, iż takie właśnie było założenie; gratuluję. pozdrawiam ciepło :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fanaberka Opublikowano 25 Listopada 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dwa pierwsze wersy od razu mnie zatrzymały. "Szachy" niepotrzebne, po co nazywać grę? To, że bogowie, historie i opowieści tak się powtarzają - to nawet fajne jest. To takie zakręcanie koła, a każdy obrót podkreśla i pogłębia przekaz. Niemniej uważam, że czwarta zwrotka to już lekka przesada ;) Bym uporządkowała wiersz. Może jakoś tak:mali bogowie tamtych historii pozostali nadal żywi gdy wypisuję na twojej skórze moją historię to tak jakbym ogrywał Boga przed zupełnym odmętem chroni mnie twój dym gdyby nie twoja kawa papieros gdyby nie to że się śmiejesz oddychasz że jesteś jasna a ja chory gdyby nie to że opowiadasz dawno przepadłbym w tamtych małych bogach których nie rozumiem białych historiach w ogrodach za kratami ale że jesteś i że ja jestem możemy sobie poopowiadać ty o swoim srebrnym ja o białym bogu a papierosy w naszych ustach stać będą na baczność jak żołnierze albo ministranci którzy nie mają obowiązku nikomu służyć Pozdrawiam Fanaberka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał_Bębenek Opublikowano 25 Listopada 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2007 dzięx za podłubanie w tekście fanaberka, przedmówcom dziękuję również, pozdrawiam!!:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się