Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




M Krzywak-wyjaśnij co masz na myśli,bo ja nie kumam.

Lilianno jak Ci się podoba Twój wiersz w moim wykonaniu?
Pozdrawiam milutko

Kaju, to, że nie "kumasz" obserwuje już od jakiegoś czasu. Ale co niby ja mam na to poradzić?
To, że wam się wasze wypociny podobają to nie mój problem.

No nie kumam MKrzywak?
jak możesz to wytłumacz mi,jak taki pojętny jesteś!
a co do wypocin,to z nikim się nie pocę,jedynie sama lub z mężem.
Sądzę,że dziwnie reagujesz,albo coś Tobie chodzi po główce:)

To ,że mi się podobają Lilianny Sonety to przyznaję,nie wszystkie,ale większość tak
i nie ukrywam tego.Są wiersze i jeszcze innych poetów.
Twój mi się chyba tylko 1en podobał,co dlamnie był sensowny.
Myślę,że stważasz coś,co niema miejsca.

Lilianno sorry,że tutaj,ale jestem,taka jestem.
Nie lubię niedomuwień
Pozdrawiam milutko
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Kaju, to, że nie "kumasz" obserwuje już od jakiegoś czasu. Ale co niby ja mam na to poradzić?
To, że wam się wasze wypociny podobają to nie mój problem.

No nie kumam MKrzywak?
jak możesz to wytłumacz mi,jak taki pojętny jesteś!
a co do wypocin,to z nikim się nie pocę,jedynie sama lub z mężem.
Sądzę,że dziwnie reagujesz,albo coś Tobie chodzi po główce:)

To ,że mi się podobają Lilianny Sonety to przyznaję,nie wszystkie,ale większość tak
i nie ukrywam tego.Są wiersze i jeszcze innych poetów.
Twój mi się chyba tylko 1en podobał,co dlamnie był sensowny.
Myślę,że stważasz coś,co niema miejsca.

Lilianno sorry,że tutaj,ale jestem,taka jestem.
Nie lubię niedomuwień
Pozdrawiam milutko

Po pierwsze- to gdzie i z kim się pocisz, to mnie nie interesuje to jest forum poetyckie, a nie coś tam innego.
Po drugie - a mi się (piękne to "misie" :) grafomaństwo tego pokroju nie podoba i mam takie samo prawo wyrazić się na ten temat jak każdy inny członek (tylko bez skojarzeń - ZNOWU) tego forum.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



jeśli jeszcze raz dojrzę, że poza moim zasięgiem wzroku, ktoś wmawia komuś coś, poproszę admina o wykaz ip, zobaczymy koniu, kto rży jak rżeń, na rożnie.ostrzegam.albo bAN.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



jeśli jeszcze raz dojrzę, że poza moim zasięgiem wzroku, ktoś wmawia komuś coś, poproszę admina o wykaz ip, zobaczymy koniu, kto rży jak rżeń, na rożnie.ostrzegam.albo bAN.

Przepraszam Lilianno za OT w twoim temacie, ale takiego bzdurnego ataku bez echa nie mogę zostawić.
Drogi koleżko na początku czytaj co piszesz, bo pisanie nielogiczne, górnolotne poety z ciebie nie czyni. Wmawiać można poza zasięgiem słuchu, a nie wzroku i nigdy nie dojrzy się czegoś co jest po za jego zasięgiem. Mój komentarz miał wyrazić tylko podziw dla dzieła autora (bo Lilianna to pan, nie wiem czy wiesz) temu nazwałem go Panem Poetą i będę to robił kiedy mi się żywnie spodoba i pod czyim kolwiek adresem gdy uznam to za stosowne. Nie znam ciebie, nie wiem kim jesteś. Masz tylko 5 dni stażu na forum i myślisz, że wszystko dzieje się w koło ciebie? Napisz wpierw dzieciaku jakiś wiersz (bo haiku jajak do nich nie należy), potem się pień (chociaż do końca nie wiem o co tobie chodzi, chyba o ten twój bzdurny nick). Każdego kto to czyta, proszę bardzo by uważał na tego trola, bo takie osoby na niejednym forum atmosferę popsuły. Otrząśnij się wodoroście (boś taki młody i zielony na forum, 5 dni i takie bzdury piszesz, nadal nie mogę w to uwierzyć) i nie strasz bo się ... wiesz co.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



jeśli jeszcze raz dojrzę, że poza moim zasięgiem wzroku, ktoś wmawia komuś coś, poproszę admina o wykaz ip, zobaczymy koniu, kto rży jak rżeń, na rożnie.ostrzegam.albo bAN.

Przepraszam Lilianno za OT w twoim temacie, ale takiego bzdurnego ataku bez echa nie mogę zostawić.
Drogi koleżko na początku czytaj co piszesz, bo pisanie nielogiczne, górnolotne poety z ciebie nie czyni. Wmawiać można poza zasięgiem słuchu, a nie wzroku i nigdy nie dojrzy się czegoś co jest po za jego zasięgiem. Mój komentarz miał wyrazić tylko podziw dla dzieła autora (bo Lilianna to pan, nie wiem czy wiesz) temu nazwałem go Panem Poetą i będę to robił kiedy mi się żywnie spodoba i pod czyim kolwiek adresem gdy uznam to za stosowne. Nie znam ciebie, nie wiem kim jesteś. Masz tylko 5 dni stażu na forum i myślisz, że wszystko dzieje się w koło ciebie? Napisz wpierw dzieciaku jakiś wiersz (bo haiku jajak do nich nie należy), potem się pień (chociaż do końca nie wiem o co tobie chodzi, chyba o ten twój bzdurny nick). Każdego kto to czyta, proszę bardzo by uważał na tego trola, bo takie osoby na niejednym forum atmosferę popsuły. Otrząśnij się wodoroście (boś taki młody i zielony na forum, 5 dni i takie bzdury piszesz, nadal nie mogę w to uwierzyć) i nie strasz bo się ... wiesz co.



nooo, to proszę jeszcze sprawdzić sobie hasełko Pan poeta(przewróć pan stronę dalej na poezja współczensa), nie jestem tu pięc dni, a 5 miesięcy, pisałem pod nickiem pan poeta, niestety, końiem pan jesteś, czy z natury?


a wierszy nie piszę, bo są zawartościowe, na to forum ,pzodt
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



jeśli jeszcze raz dojrzę, że poza moim zasięgiem wzroku, ktoś wmawia komuś coś, poproszę admina o wykaz ip, zobaczymy koniu, kto rży jak rżeń, na rożnie.ostrzegam.albo bAN.

Hm, szkoda, że szanowny "pan poeta" zapomniał, jak to mnie porównywał do Lilianny (że to niby ja) - więc w imię uczciwości i honoru proponuje o zgłoszenie bana dla samego siebie, a potem myśleć o innych.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



jeśli jeszcze raz dojrzę, że poza moim zasięgiem wzroku, ktoś wmawia komuś coś, poproszę admina o wykaz ip, zobaczymy koniu, kto rży jak rżeń, na rożnie.ostrzegam.albo bAN.

Hm, szkoda, że szanowny "pan poeta" zapomniał, jak to mnie porównywał do Lilianny (że to niby ja) - więc w imię uczciwości i honoru proponuje o zgłoszenie bana dla samego siebie, a potem myśleć o innych.

taa, ale pod względem (wy?)tff...órczości, a nie osobowości.pozdr

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Choćby najwyższy sąd tu zadziałał  To familijną będzie tak sprawa Nazwisko nieznane ród rozwiedziony  A co ważniejszym jegomość to sprawia Data nieważna koledzy klapą  Małpą odchaczyć a na przybitkę uderzyć łapą   Wywód bez końca poprowadzony Rodowód zwodu już wywiedziony
    • @infelia dziękuję bardzo jestem marzycielem może ktoś kiedyś?
    • @infelia dziękuję bardzo za miłe słowa pozdrawiam serdecznie 
    • Przygniata mnie ten ciężar nocy. Siedzę przy stole w pustym pokoju. Wokół morze płonących świec. Poustawianych gdziekolwiek, wszędzie. Wiesz jak to wszystko płonie? Jak drży w dalekich echach chłodu, tworząc jakieś wymyślne konstelacje gwiazd?   Nie wiesz. Ponieważ nie wiesz. Nie ma cię tu. A może…   Nie. To plączą się jakieś majaki jak w gorączce, w potwornie zimnym dotyku muskają moje czoło, skronie, policzki, dłonie...   Osaczają mnie skrzydlate cienie szybujących ciem. Albo moli. Wzniecają skrzydłami kurz. Nie wiem. Szare to i ciche. I takie pluszowe mogło by być, gdyby było.   I w tym milczeniu śnię na jawie. I na jawie oswajam twoją nieobecność. Twój niebyt. Ten rozpad straszliwy…   Za oknami wiatr. Drzewa się chwieją. Gałęzie…. Liście szeleszczą tak lekko i lekko. Suche, szeleszczące liście topoli, dębu, kasztanu. I trawy.   Te trawy na polach łąk kwiecistych. I na tych obszarach nietkniętych ludzką stopą. Bo to jest lato, wiesz? Ale takie, co zwiastuje jedynie śmierć.   Idą jakieś dymy. Nad lasem. Chmury pełzną donikąd. I kiedy patrzę na to wszystko. I kiedy widzę…   Wiesz, jestem znowu kamieniem. Wygaszoną w sobie bryłą rozżarzonego niegdyś życia. Rozpadam się. Lecz teraz już nic. Takie wielkie nic chłodne jak zapomnienie. Już nic. Już nic mi nie trzeba, nawet twoich rąk i pocałunku na twarzy. Już nic.   Zaciskam mocno powieki.   Tu było coś kiedyś… Tak, pamiętam. Otwieram powoli. I widzę. Widzę znów.   Kryształowy wazon z nadkruszoną krawędzią. Lśni. Mieni się od wewnątrz tajemnym blaskiem. Pusty.   Na ścianach wisiały kiedyś uśmiechnięte twarze. Filmowe fotosy. Portrety. Pożółkłe.   Został ślad.   Leżą na podłodze. Zwinięte w rulony. Ze starości. Pogniecione. Podarte resztki. Nic…   Wpada przez te okna otwarte na oścież wiatr. I łka. I łasi się do mych stóp jak rozczulony pies. I ten wiatr roznieca gwiezdny pył, co się ziścił. Zawirował i pospadał zewsząd z drewnianych ram, karniszy, abażurów lamp...   I tak oto przelatują przez palce ziarenka czasu. Przelatują wirujące cząsteczki powietrza. Lecz nie można ich poczuć ani dotknąć, albowiem są niedotykalne i nie wchodzą w żadną interakcję.   Jesteś tu we mnie. I wszędzie. Jesteś… Mimo że cię nie ma….   Wiesz, tu kiedyś ktoś chodził po tych schodach korytarza. Ale to nie byłaś ty. Trzaskały drzwi. Było słychać kroki na dębowym parkiecie pokoi ułożonym w jodłę.   I unosił się nikły zapach woskowej pasty. Wtedy. I unosi się wciąż ta cała otchłań opuszczenia, która bezlitośnie trwa i otula ramionami sinej pustki.   I mówię:   „Chodź tutaj. Przysiądź się tobok. Przytul się, bo za dużo tej tkliwości we mnie. I niech to przytulenie będzie jakiekolwiek, nawet takie, którego nie sposób poczuć”.   Wiesz, mówię do ciebie jakoś tak, poruszając milczącymi ustami, które przerasta w swojej potędze szeleszczący wiatr.   Tren wiatr za oknami, którymi kiedyś wyjdę.   Ten wiatr…   (Włodzimierz Zastawniak, 2025-12-10)    
    • Singli za dużo, to 1/3 ludności. Można się cieszy, że tyle jest wolnych. W każdym wieku ludziom kogoś brakuje.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...