Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wino pijcie, wino!


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Limeryki
---------------------------------

Amator wina czy latania?

Pewien smakosz w Sopocie
znalazł się w sporym kłopocie
gdy chciał zdegustować wino,
bo za jego przyczyną
zbudził się w gdańskim Locie...przy płocie!

***

Ekspertyza

Raz w Łodzi pewna pani
ciągnęła winko z bani
a bania - dwulitrowa;
gdy rozbolała ją głowa
ze znawstwem rzekła: do bani!

***

Wizerunki Bordeaux

Pewna pani pijąc Bordeaux
śpiewała potem jak Ordo
nka - zatem, gdy chcesz pić z zyskiem
trąć się z kimś kieliszkiem
a będziesz kochaną mordą!

***

Wiecie!

Pewna pani po Cabernecie
zasiadała przy szpinecie
i brzdąkała sentymentalnie;
a że grała fatalnie
tłumaczyła się: wino kiepskie - wiecie!

***

Po co?

Po kilka butelek wina
pojechał ktoś do Berlina,
a ja się pytam - po co?
I w Krakowie znajdzie się nocą
pełna dobrego wina - melina.

***

Przemiana

Pewien pan po Merlocie
zamienił się w słodkie kocie
i stroszył do pani wąsy;
a ta gdy wpadła w pąsy
wrzasła: mruk byłeś, nie mruczek - huncwocie!

J.S

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Wino nie jest alkoholem, lecz go w sobie zawiera
gdy się z nim przesadzi to sponiewiera
można się uprzeć , że to ambrozja z nektarem
lecz potrafi powalić człowieka za barem
  • 2 tygodnie później...
  • 2 lata później...
Opublikowano

z szklanką wina przy swej lirze
spędzam bardzo miło dzionek
słońce mnie po nogach liże
kto to śpiewa - ja?, skowronek?

nie! to chyba diabeł piórkiem
tak łaskocze nieba ciszę
i polewa wino ciurkiem
mówi do mine pisz lim'ryki
ja je w nocy również piszę

i tak dalej, i tak dalej
aż żeśmy się dobrze spili
i uśmiali, i bawili
i siłami nieziemskimi
lim'ryk wspólnie ten stworzyli

Opublikowano

tak mi dobrze w wiejskich rymach,
lubię patrzeć na literki
jak się jedna drugiej trzyma
jak pod ramię dwóch pijaczków
co wypili beczkę wina

dąkąd idą te literki
czy na odpust, czy w zaświaty
tworzyć wielkie poematy
czy bez celu na tych kartkach
iść przed siebie, się wyginać
i z gwiazdami oraz z śniegiem
to potykać, to zataczać?

niech się dziwi chmura, rzeka
niech się gapi strach na wróble
niech uśmiecha się dziewczyna
i cirpliwie gdzieś tam czeka
na ciąg dalszy...
albo na mnie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @viola arvensis Serce nie zawsze idzie jednym torem - czasem wystarczy cierpienie, by zmieniło drogę. Jedni wtedy przestają mówić, inni zaczynają pisać wiersze.
    • To w sumie pierwsza noc, kiedy nie śniły mi się planety i nie odtańczyłam walca W opustoszałej Anatevce ...  Miłości! Głód! We wszystkich cukierniach - zakalce. Nie śmiem cię prosić znowu o ogień Mścisz się: "nie kocham literatury." I piszesz same komedie W tragediach spisujesz na straty ''co dzień'' Cóż - każdy cierpi Jaki to dzień dziś? Trudny czy targowy? Nie chcesz spaceru? - wybiegnij po rozum. Do głowy. Nie do mojej. Zajęta. W łóżku z Gruzinem, mową w Kilonii, sercem w Mombasie, głową w kosmosie ... Igra  ... Na basie. Całuję kukułki w starych zegarach, nie chcę poznawać wejścia do matni,  chcę na balkonach, gdzieś w Anatevie,  samotność wieść skromnie, ale - dostatnio ... 
    • Nigdy nie oburzę się na dziecko, które zwinnie ukryło batonik przemykając obok kasy - zdaję sobie sprawę, że rodzice sami mogą ''nie mieć co do gara włożyć.'' Rozumiem, że jeśli doniosę i zacznę oburzać się w tonie: ''gdzie są rodzice'' itp., to za kilka lat mogę dowiedzieć się z różnych www.pl, że to właśnie moja interwencja miała, kluczowy wpływ na życiorys najgroźniejszego  młodocianego zabójcy. Zabójcy też w pewnym sensie mnie nie oburzają. Boleję i płaczę nad ofiarami, to naprawdę rani mi serce, ale jednocześnie jestem w stanie zrozumieć motywy moderców. Nawet za tymi najbardziej ''bezsensownymi'' zbrodniami. Bo każdy MOTYW da się zrozumieć. Czy wybaczyć - to już inna kwestia. Rozważanie jej może doprowadzić do kolejnego morderstwa. Dotychczasowego  oprawcy. Czy to, że mały piesek na mnie nie szczeka oznacza, że jestem dobrym człowiekiem? Nawet jeśli, to nic mi o tym nie wiadomo: nikomu nie pomagam, nie utrzymuję żadnych kontaktów towarzyskich, nie poświęcam się w żadnej relacji ... Może jakieś dobro przejawia się poprzez sam fakt, że nikogo nie zabijam?  Nie wiem. Kasnodzieja z prywatnego kościoła z pewnością rozgrzeszy każdego. Wystarczy powtórzyć jednozdaniową afirmację. To nie dla mnie. Tak właściwie każdy człowiek prowadzi swój domowy kosciół. Bezpłatnie i często bez dachu nad głową, bywa też, że w tych domach wiary stoją wielkie donice, w których nie ma nawet ziemi ... na ziarnko wiary. Mam swoje cele: muszę znowu schudnąć, zrobić jakieś studia i kurs językowy, polecieć wreszcie samolotem do jakiegokolwiek miasta i zacząć lubić ludzi... Niewielki osiedlowy sklep. Przyglądam się półce z batonikami. Mija już chyba kwadrans. Jeszcze nie wiem, który ukradnę ...    
    • @Jan Rodan dla mnie to za mądre  Kredens pozdrawia
    • @viola arvensis ciekawe kto im te klapki nałożył? A skoro je mają to jak mogą dobrze wybrać drogę? Kredens pozdrawia 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...