Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


w końcu jakiś ciekawy wiersz na tym (od)dziale. gratuluję wyobraźni i dobrze że nie czytałem wcześniejszej wersji tylko od razu poprawioną. na górze propozycja całkowitego oderwania tekstu od "polskości" i takich tam a postawienie na grę słów, skojarzeń, poezję.


no tak, wcześniejsza wersja, z poprawkami też nie była najgorasza, ale ta jest znacznielepsza, jak sądze po pańskim komentarzu, oczywiście modyfikacja jest jakiś decyzyjnym prototypem własnej integracji, więc za wszelkie poprawki dziękuję i pozdrawiam
  • Odpowiedzi 50
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



co krzywiak, się cieszysz, że co?

że:
"zasiąść mi nadszedło"

hahahahahahahahahahahahahahahahaha


no i co że jestem ledwo żywy, i co, nie myślę dziś, rzeczywiście, umhhh!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Mało to logiczne.

Ogólnie - znajdzie się tu kilka niegłupich fragmentów, ale ogólnie wiersz mnie nie przekonał . Ciężko mi się również w niego wgłębić.

Nie znam wcześniejszej wersji tekstu, ale po przeczytaniu komentarzy pozwolę sobie stwierdzić, że ta nowsza jest o niebo lepsza.

Na pszychodzenie i zagrywki typu: większej uwagi nie zwrócę. Dla dobra obopólnego. A nawet, powiedziałbym, powszechnego.

Pozdrowienia.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Mało to logiczne.

Ogólnie - znajdzie się tu kilka niegłupich fragmentów, ale ogólnie wiersz mnie nie przekonał . Ciężko mi się również w niego wgłębić.

Nie znam wcześniejszej wersji tekstu, ale po przeczytaniu komentarzy pozwolę sobie stwierdzić, że ta nowsza jest o niebo lepsza.

Na pszychodzenie i zagrywki typu: większej uwagi nie zwrócę. Dla dobra obopólnego. A nawet, powiedziałbym, powszechnego.

Pozdrowienia.

nie jest o niebo lepsza, bo jest ambiwalencja, na nieszuflada.pl, gdzi się uczyłem pisać, pisano językiem trudnym, tutaj zaś pisze się prozą, niezbyt rowlekłą w wyobraźeniu, no i uważa się że minimis słów, to gymnos słów, a nic za to, nawet nemsis.

p.s Pan krzywak, zasługuje na slogan, imho.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Panie Poeto. Moim zdaniem powinien Pan wziąć sobie do serca krytykę amerrozzo. Jest naprawdę rzeczowa i kompetentna.

Co do "pisania trudnym językiem" - myślę, że czytelnika może denerwować to, że podczas lektury będzie musiał zaglądać do słownika. MZ w wierszach powinno się używać stosunkowo prostych słów. Ale to tylko moja opinia.

Niech Pan robi co uważa za słuszne.

P.S. Zastanawiam się, czy niektórych facetów nie powinno się pozbawiać pewnej ilości testosteronu. I wszczepiać tę ich nadwyżkę ciotom , które we wszczynaniu kłótni i prowadzeniu sporów nie widzą sensu.
Byłaby równowaga.

Późno już. Lecę.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Panie Poeto. Moim zdaniem powinien Pan wziąć sobie do serca krytykę amerrozzo. Jest naprawdę rzeczowa i kompetentna.

Co do "pisania trudnym językiem" - myślę, że czytelnika może denerwować to, że podczas lektury będzie musiał zaglądać do słownika. MZ w wierszach powinno się używać stosunkowo prostych słów. Ale to tylko moja opinia.

Niech Pan robi co uważa za słuszne.

P.S. Zastanawiam się, czy niektórych facetów nie powinno się pozbawiać pewnej ilości testosteronu. I wszczepiać tę ich nadwyżkę ciotom , które we wszczynaniu kłótni i prowadzeniu sporów nie widzą sensu.
Byłaby równowaga.

Późno już. Lecę.

no jednak, prosty język i słowa:miłość, marność, serce, ogień itd, są tak jak szczury pod klepsydrą, martwe a zarazem coś znaczące, ale jednak martwe, co wbija mnie w teorię niesuflady, pozdr

p.s lecę.
  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Witam Pana Poetę,
dopiero od niedawna mam przyjemność przeglądać wiersze na tym forum i muszę przyznać, że to, co Pan pisze, jest wielce intrygujące. Nie zawsze i nie wszystko rozumiem, niemniej sięgam po kolejny Pański utwór i zawsze jest to niespodzianka. Jedna skromna uwaga - u tak wytrawnego poety rażą błędy ortograficzne, choćby były "tylko" w komentarzach...
Pozdrawiam

  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




jaaaaaaaaaaaaaaassnee, znów jakiś orginał, panno Lilianno?
poprostu - rozwala mnie ta poezja.org, tutaj rzeczywiście można się uśmiać jak koń,

p.s pisząc ten wiersz, odczuwałem emocje nie mniejsze niż pani, podniecając się zdechłą interpretacją amorrozzo.tyle że ja płakałem za braci katyńskich, a pani ze śmiechu, Brawo inteligentko!
Wiesz pisząc ten wiersz o braciach katyńskich powinieneś płakać że tak ranisz pamięć o nich...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Natuskaa Dziękuję i również pozdrawiam. 
    • obietnice jak latawce  zachwycają pięknem  gdyby tak...   podziwiamy je  dają chwile nadziei  odrywamy się od ziemi  tam w przestworzach  wspaniały świat    nie musimy śnić o jutrze  już dziś je pokazano    nagle zerwał się sznurek  obietnice uleciały w siną dal  wracamy do codzienności    świat nie lubi pustki  w górze następny latawiec  z piękną przyszłością    5.2025 andrew 
    • Miły mój, czy miłość prawo posiada  Rozmazać wokół drzewa  W mgłę nieważką   Czy wolno jej tak znienacka dopadać  Porządek świata gniewać  Czy stać się porażką   Miła ma, nikt jej nigdy nie zapytał  Dlaczego oczy zmienia  W studnie głębokie   Czemu przed poznaniem tak skryta  Loty wysokie docenia  Z zielonych okien   Miły mój, czy poświęceń jest warta  By przed sobą klękać  W zapomnieniu   Czy prawda to, że jej siła nieodparta  Sprawia, że stal pęka  W okamgnieniu   Miła ma, powiedz czy klucz staje mierzy  Czy gna przez błękity  Pomiędzy snami   Pozbądź się leku, gdy ku tobie przybieży  Wtedy zachody i świty  Po kres roku porami
    • Warto czasem przystanąć, odczekać krótką chwilę, przed lustrem, w półmroku oświetlanym przez świece oczu tak żółtą i ciepłą barwą, jak dzień późnego sierpnia, którego tak nie chcę stracić.   Ze świec wytapia się wosk.   Ludzie woskiem stopionym rysują obraz przyszłości, ładnej, lecz nieprawdziwej - co z tego, że nieprawdziwa?   Kolejny galon wosku przyniósł ze sobą postać. Kim jesteś?   Czy to Ikar? Nie, Ikar już dawno upadł. Za co? Dlatego, że umiał marzyć? Nie. Zdradził go własny wosk - rozmoczył pióra skrzydeł i w jego kałuży do dzisiaj tonie złudzony barierą na niebie.
    • Jeszcze tu zajrzę.   Dziewczyna w wianku śpiewa.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...