Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ja – bez dotyku
wzrokiem czeszę Twoje włosy
gdzieś między śledziem
przy kielichu
na wiór schnę z czerstwym chlebem
a oni głośniej i głośniej
że gorzko i gorzko
ja wzrokiem czeszę Twoje włosy

słodyczy nie spiję

i łowię chochlą Twoje słowa
i czyjaś przemowa
za barszczem, za bigosem
a stół się nie kończy
i tętni talerzem
echo rosołu Twoim głosem
i beznadziejne krokiety
ja wzrokiem czeszę Twoje włosy
może teraz
może się uda
musnę cię lekko
przy kaszance
poczujesz
w ukryciu wielbię odcisk na szklance
zlizuję w agonii linie papilarne
i wzrokiem czeszę Twoje włosy
i jeszcze jeden i jeszcze raz
sto lat sto lat niech żyją nam
znów puste dno bez rozkoszy
i wzrokiem czeszę Twoje włosy
i życie moje marne…

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...