Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

kiedyś zobaczyłem


igor kobylarek

Rekomendowane odpowiedzi

Kiedyś zobaczyłem bez żalu
twoje zimne krzywe ręce
nazywałem je kruche drzewa
te wytrzymałe i niewytrzymałe
inaczej szafoty gwiazd
fasady ulic ich umizgi naszych
wspomnień
wyrzeczone odbicie od ciebie
ode mnie i od świata
Bezgraniczne nieprzejściowe krainy
były jedynym dla mnie
dla ciebie zatrzymane na brzegu
kierunku słońca
tam bez przyzwyczajeń
bez propozycji
z nieporównywalną walką
cicho nadal wątpimy
bez żadnej odpowiedzi
opowiadamy ciągle tą samą historię

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...