Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Tu też się nie zgodzę - pan jest ze średniowiecza? Choćby o turpistach słyszał?
Pięknem samym w sobie można się dosłownie... zesrać. Nie ja jeden tak uważam,
proszę bardzo, o takich poglądach jak pana:


ZACHWYCENIE

Gdy czasem młoda polonistka
Taka naiwna, schludna taka,
Egzaltowana, świeża, czysta,
Że chciało by się siąść i płakać.

Więc gdy ta polonistka właśnie
Małpując młodopolskie pozy
Wybiegnie o porannym czasie
Boso na łąkę między brzozy,
Poigra z pliszką i skowronkiem
Oraz z pudliszką i z biedronką,
Przywita ze wschodzącym słonkiem,
Wołając: - Witaj jasne słonko!

Z róż i powojów splecie wieńce,
Pomacha rączką do motyla,
Kraśnym obleje się rumieńcem
Widząc jak pszczółka kwiat zapyla.

Coś z Anny German gdy zanuci,
Wyrecytuje coś z Asnyka,
A potem bardzo się zasmuci
Nad żabką, którą bocian łyka,

I chcąc zapłakać nad półtrupem
(bo drugie pół ten bocian urwał)
Wlizie tą bosą nogą w kupę
I wyda okrzyk: - Ożesz kurwa!

To - jeśli byłbym na tej łące
Naocznym świadkiem tego zgrzytu -
Jak jestem facet niepijący,
Pół litra wychlałbym z zachwytu! "

Andrzej Waligórski



Reasumując: nie musi się panu podobać wiersz "Wśród nocnej ciszy"
ale powinien pan uszanować powód, dla którego go napisałem i to, czemu
zdecydowałem się na taką "komiczną" w opozycji do piękna Arii Cherubina "Non so piu..."
formę przekazu.
  • Odpowiedzi 46
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Pomyślałe, że za
a a a a a a a a a a a... też pan mnie obsztorcuje, bo pewnie nic panu nie mówi? Proszę odsłuchać tego kawałka Der Holle Rache kocht in meinem Herzen

www.amazon.com/Opera-Pleasure-Mozarts-Magic-Highlights/dp/B0000269YX/ref=sr_1_1/102-3315642-4150557?ie=UTF8&s=music&qid=1192366493&sr=8-1
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Pomyślałe, że za
a a a a a a a a a a a... też pan mnie obsztorcuje, bo pewnie nic panu nie mówi? Proszę odsłuchać tego kawałka Der Holle Rache kocht in meinem Herzen

www.amazon.com/Opera-Pleasure-Mozarts-Magic-Highlights/dp/B0000269YX/ref=sr_1_1/102-3315642-4150557?ie=UTF8&s=music&qid=1192366493&sr=8-1

Doprawdy się nie rozumiemy.

Tu nie forum muzyczne, drogi Panie.
Robienie ze mnie oszołoma, nieznającego się na Pańskim urojonym hobby, zaczyna mnie powoli irytować, ale to tylko dowód Pana chorej ambicji.

Treść to dno, a tylko tę się tu ocenia.
Opublikowano

przepraszam że się wtrącam, ale tym razem stanę po stronie Boskich kaloszy, doczepianie jakichkolwiek zwar w treści, nie ma sensu, jeżei ta treś wnika w dany cel liryczny.mówiąc prościej, panie krzysztofie, pańskie aspiracje względem treści nie mogą być podstawne, jeżeli oponent adresuje utwór komuś lub czemuś.przecież utwór może być bezpodstawny dla pana, a dal adresata może zawierać mnóstwo peelowskich wartości.a to z rymami to już zupełnie niezrozumiałe.
pozdrawiam

Opublikowano

Tekst jest bardzo lichy i pod względem treściowym jak i warsztatowym. Obraża mnie jako wielbiciela i odbiorcę muzyki klasycznej i opery, nic Pana nie usprawiedliwia o wielkich rzeczach trzeba umieć pisać, a muzyka jest muzyką i jest wielką siostrą poezji.


pozdrawiam i czasem proszę spuścić uszy i posłuchać rad kolegów z tego forum


pieruggoss

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dlaczego mam spuszczać uszy? Wyraziście oddaje pewną sytuację liryczną,
jest przewiewny i zrozumiały jak wiersz Waligórskiego. A muzyka nie jest
własnością p. Pieruggoss i proszę nie spłycać jej odbioru.
Mozart nie po to wyprowadził ją do ludzi, żeby na powrót upychać ją do kościelnych katedr.
Rzeczy wielkie w przypadku muzyki nie muszą mieć zaraz słońskich uszów :)

Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




i tym tekstem pokazał pan swoją głupotę, zadufanie w sobie i Bóg wie co jeszcze :/
Przepraszam, ale nie szanuje ludzi, którzy, jest takie przysłowie "Wyżej sro niż dupe mo", i właśnie takich ludzi nie lubię, i gdy targa się pan na takie dzieło jak Pan Tadeusz pokazuje Pan tylko swoją głupotę jak już wyżej pisałam. Szkoda, że Pan to napisał, bo nawet zaczynałam Pana lubić, że jest Pan wytrwały walczy do końca o swoje, ale taki tekst :/ asz szkoda słów...


pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


A skąd pani wie? Znam jeszcze kilu ludzi, którym nie sprawiłoby to kłopotu
poza niepotrzebną stratą czasu. "Pan Tadeusz" nie był nawet przez współczesnych poetów ceniony wysoko (choćby Słowacki nabijał się z tego dzieła) ponieważ jest raczej prozą ubraną w rymy.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


A skąd pani wie? Znam jeszcze kilu ludzi, którym nie sprawiłoby to kłopotu
poza niepotrzebną stratą czasu. "Pan Tadeusz" nie był nawet przez współczesnych poetów ceniony wysoko (choćby Słowacki nabijał się z tego dzieła) ponieważ jest raczej prozą ubraną w rymy.


To ja Panu odpowiem, jak Mickiewicz Słowackiemu: "Poezja Twa to gmach wielki, ale Boga w nim nie ma". Ignorowanie ducha dzieła jest częstym błędęm "genjuszów", których tu było i będzie ną pęczki.


Żal.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Geniusza zrozumie tylko drugi geniusz, więc na pewno żaden z nich nie trafi pod strzechy.
Zostając przy muzyce, pan mówi o Dodzie bo ma miliony wielbicieli? Mozart przy niej
to betka, wystarczy zobaczyć ile czyich płyt idzie więcej.
Pan hołdujesz popkulturze i popcornowi w kinach na hollywoodzkich produkcjach. Żałosne.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Właśnie, panie Meler :) Tak zerknąłem sobie na pańskie dwa dzieła tutaj
i nie rozumiem, jak pan może mi zarzucać Częstochowę? Czyżby chodziło
o coś innego niż rzeczowa i konstruktywna krytyka? Weźmy "Panta rhei"
www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=64364

pudrowy - zatokowy, konserwacja - defekacja (fu, co za brzydko brzmiące słowo -
poeta by tak nie napisał ;)) wzbroniony - powieszony.
Poza tym takie to jakieś napuszone, jak przemowa: "lecz tynki się sypały" -
to ma być pewnie przykład poważnego utworu? Słabe poetycko obrazy,
powiedzmy pierwszą zwrotkę warto byłoby zacząć jakoś tak:


świat mój pudrowy róż
na twarzy lepi zmarszczki
oddech stępiony nóż
chleb mu nie wystarczył


Proszę zobaczyć, ile w tym momencie zyskałby pan znaczeń (na przykład
przerzutnia z nożem nabierającym nowego znaczenia) zamiast wymieniać
wers po wersie co jest co. Na tym wiersz mógłby się właściwie skończyć,
bo nic pan więcej nie powiedział. Przepraszam, że tutaj, ale postanowiłem
nie komentować wierszy, żeby oszczędzić sobie przykrości.

Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Właśnie, panie Meler :) Tak zerknąłem sobie na pańskie dwa dzieła tutaj
i nie rozumiem, jak pan może mi zarzucać Częstochowę? Czyżby chodziło
o coś innego niż rzeczowa i konstruktywna krytyka? Weźmy "Panta rhei"
www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=64364

pudrowy - zatokowy, konserwacja - defekacja (fu, co za brzydko brzmiące słowo -
poeta by tak nie napisał ;)) wzbroniony - powieszony.
Poza tym takie to jakieś napuszone, jak przemowa: "lecz tynki się sypały" -
to ma być pewnie przykład poważnego utworu? Słabe poetycko obrazy,
powiedzmy pierwszą zwrotkę warto byłoby zacząć jakoś tak:


świat mój pudrowy róż
na twarzy lepi zmarszczki
oddech stępiony nóż
chleb mu nie wystarczył


Proszę zobaczyć, ile w tym momencie zyskałby pan znaczeń (na przykład
przerzutnia z nożem nabierającym nowego znaczenia) zamiast wymieniać
wers po wersie co jest co. Na tym wiersz mógłby się właściwie skończyć,
bo nic pan więcej nie powiedział. Przepraszam, że tutaj, ale postanowiłem
nie komentować wierszy, żeby oszczędzić sobie przykrości.

Pozdrawiam.

Proszę bronić siebie, a nie porównywać do innych. Geniusz nie szuka porównania, jako nieporównywalny. Niniejszym przyznał Pan, że nie umie przyjąć krytyki.


O ile się zresztą nie mylę, moje "Panta rhei" było miło przyjęte przez ludzi bardziej dla mnie znaczących, bo coś jednak wnosiło. Pana ocenę mam w poważaniu równie wielkim jak idee, które Pan za idee uważa. Ignorancja i separatyzm artysty to fantazmat Młodej Polski - żałosnej degrengolady, z której wyrwało się niewielu. Pan? Byłby wtedy w większości.


Polecam wehikuł czasu i może też odrobinę codzienności - otworzyć okno, poczuć świat, a nie pożółkłe schematy patosu oblizywać niedouczonym jęzorem idiotyzmu.

Za odwołanie się do wiersza w ocenie wiersza i zajmowanie się nie krytyką, a obrażaniem oczywiście odpowie Pan z Regulaminu. Może szczęście po raz kolejny mi dopisze i Pana odwłok zniknie z niezanieczyszczonej stęchłym wyziewem próżności dotąd przestrzeni orgowej.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jakiej krytyki? Częstochowski rym to rym czasownikowy: zrobiłem - uśpiłem, stanęliśmy - poszliśmy, wtrąca - zmąca bo lużywany często (jak to czasownik w polskiej mowie)
więc nie zgadzam się z panem i odsyłam choćby do sonetów Leopolda Staffa, który stosował rymy gramatyczne.
Wikipedia:
rymy gramatyczne – takie same końcówki gramatyczne wyrazów, np. "różami – dziewczynami"
rymy banalne – tzw. "częstochowskie", zbyt często używane, np. "dal – żal"


Chodzi o to, ze nie wiadomo o co panu chodzi? ;) Atakuje pan mój punkt widzenia, a po to
przecież napisałem ten wiersz. Wyjaśniłem nawet na przykładach, ze nie mnie pierwszemu
aria Cherubina skojarzyła się ze śmietnikiem i rzeczami przyziemnymi (anioł na rowerze,
pióra i szkło, bałagan i czarna przepaska na oczach będąca metaforą nocy). Jak widać,
w wielkim świecie Opery ktoś to widział podobnie.

Przykro mi, mam inne zdanie o tym wierszu. Proponuję zmienić tytuł na: "Pompateja"


To pasuje do pana. Pan nie krytykuje tylko się czepia. Przyzwyczailem się do podobnych ataków
przez słabiej piszących i potrafię taki niemerytoryczny atak rozpoznać. Proszę zacząć od nowa i konkretnie: o co panu właściwie chodzi, co ma pan do zarzucenia wierszowi? Rymy, które sam stosuje? Groteskową z założenia treść, która panu wyszła niechcący przy poważnym w zamiarze wierszu? Pan właściwie przyszedł po prostu sobie poużywać, to widać jak na dłoni.Równie dobrze można się czepiać zacytowanego przez mnie wiersza Waligórskiego (rymy, niepoważna treść , brak szacunku do dziewiczej, prostolinijnej "polonistki"). Tymczasem wiersz Waligórskiego jest świetny, wesoły ale mądrzejszy niż wiele innych, sztucznie nadymanych.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


W Pana wydumanym jednoosobowym światku z pewnością...

Ten wiersz Waligórskiego podoba się przynajmniej jeszcze paru osobom. Natomiast pan jak do tej pory nic równie dobrego nie napisał. I proszę tu bez takich ordynarnych "wydumnym" itp. osobistych przytyków.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zawsze uważałem, że największe szanse inwestycyjne czają się nie tam, gdzie wszyscy patrzą, ale właśnie na obrzeżach uwagi. Tak było też z Wiedniem. Podczas jednego z wyjazdów do Austrii, gdzie odwiedzałem znajomych z czasów studiów, jeden z nich – analityk finansowy – pokazał mi swój portfel. Co mnie zaskoczyło? Znaczna jego część opierała się o spółki z wiedeńskiej giełdy. Zaintrygowany, wróciłem do Polski i zacząłem zgłębiać temat. Przez platformę broker resourceinvestag.com, z której już wcześniej korzystałem do handlu na rynkach niemieckich, szybko uzyskałem dostęp do austriackich instrumentów. Resource Invest AG, z licencją UE i pozytywnymi opinie Resource Invest AG, udostępnia inwestorom również mniej oczywiste rynki, jak Wiedeń. Zacząłem od spółki Erste Group Bank – stabilnego gracza o umiarkowanej, ale konsekwentnej polityce dywidendowej. Potem doszły Vienna Insurance Group i kilka REIT-ów powiązanych z rynkiem nieruchomości komercyjnych. Efekty? Średni wzrost wartości portfela o 9,3% w ciągu roku. Dla rynku uznawanego za „niszowy” – bardzo przyzwoity wynik. Nie brakuje jednak w sieci pytań typu „oszustwo resourceinvestag.com” czy „sciema resourceinvestag.com”. Ja sam miałem wątpliwości, zanim zacząłem – ale 18 miesięcy aktywnego handlu przez ich platformę przekonało mnie, że firma działa rzetelnie. Szczególnie przy inwestycjach w mniejsze rynki, takich jak Austria, pomocna okazuje się ich obsługa klienta – szybka i kompetentna. Wiedeński sektor finansowy to nie tylko banki. To także fintechy, fundusze i segment ubezpieczeniowy. Co ciekawe, austriackie spółki finansowe są bardziej konserwatywne w podejściu do ryzyka niż ich niemieckie odpowiedniki – co w warunkach gospodarczej niepewności działa na ich korzyść. Dzięki opcji forex resourceinvestag.com, mogłem także zabezpieczyć część pozycji w euro, co przy zmienności kursu PLN/EUR miało znaczenie dla końcowego wyniku. A ponieważ inwestowałem w dłuższym horyzoncie, ten detal okazał się istotny. Zalety Resource Invest AG: - pełna licencja UE - dostęp do niszowych rynków, jak Austria - solidna platforma i intuicyjny interfejs - szybka obsługa i dostępność po polsku Wadą może być brak szerokiej oferty edukacyjnej dla początkujących inwestorów – choć osoby z doświadczeniem odnajdą się tu bez problemu. Dziś regularnie śledzę wiedeńską giełdę. Nie ma tu szalonych wzrostów jak na Nasdaq, ale jest coś ważniejszego: stabilność, rozsądna wycena i dobre dywidendy. A z narzędziami oferowanymi przez

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      , ten rynek jest na wyciągnięcie ręki – i to bezpiecznie, z pełną kontrolą.
    • Nie musisz się starać być kumplem ich wszystkich  Nie musisz rozumieć myśli każdego kto Cię krzywdził Antycypować każdy ruch by być krok przed nimi  Wiedz, że Twoje dzieciństwo to nie turniej szachisty    Nie bądź jak myśliwy i nie traktuj myśli byleby niszczyć  I bezmyślnie nie wyceluj w kilka punktów newralgicznych  bo to również możesz być ty w akcie samobójczym  Nie daj się im, zaakceptuj, bo skaleczysz cały świat swój    Patrząc w lustro myśl o genach bo to kawał historii  Możesz z dumą przyznać że Twój wygląd to Ty  Porównując się do innych tracisz z oczu kilka cech tych  których byt definiuje Twą tożsamość. Jesteś wyjątkowy    Wrażliwość, empatia to para pasażerów, nie bój się ich  Nie raz da Ci w kość, poniży, potarga jak ręcznik  Ale to ta grupa cech co odróżnia Cię od reszty  Będziesz wiedział o kimś więcej niż przeciętny typ
    • @Leszczym @Leszczym @Leszczym wymień chociaż 10
    • @Migrena …poważne zaburzenie… ):
    • @pasa_i_doble … naturalnie i refleksyjnie, to niełatwe do osiągnięcia razem, a tutaj się udało :) ( wkradło się parę rymów wewnętrznych, ale i tak wiersz nie traci), pozdr.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...