Limeryk nr 248 - o Turku

[Henryk_Jakowiec]

Pewien Turek będąc w Turku
chciał koniecznie na podwórku
jak święty turecki
zrzucić z siebie kiecki
ale nie mógł, był w tużurku.

[W_ita_M.]

iii... jednemu, jak należy
turban też na głowie leży,
na dodatek ma tużurek,
zali to prawdziwy turek?

[Henryk_Jakowiec]

Niekoniecznie bo ta szata
też pasuje dla wariata
który Turkiem w żadnym calu
ale tańczył w niej na balu.

[W_ita_M.]

Wacuś też tużurek nosi
i tak kombinuje cosik:
nowe gale, duże bale,
i..nie wadzi mu to wcale.

Edytowane 26 Lipca 2017 przez marianna_ja (wyświetl historię edycji)

[Henryk_Jakowiec]

Jeśli to ten sam jest Wacek
no to przecież nie ma sprawy
chce niech zmienia te opończe
byle by nie wyszedł z wprawy.

[W_ita_M.]

Turbana Wacuś nie włoży,
nawet gdy się włos nie płoży,
bo skłóciłby się z tużurkiem,
a więc Wacuś nie jest turkiem.

Edytowane 26 Lipca 2017 przez marianna_ja (wyświetl historię edycji)

[Henryk_Jakowiec]

Więc pominę jego nację
oraz inne perturbacje
chociaż wiem, że ten turbanik
wlazł by mu pod parawanik.

[W_ita_M.]

Niezupełnie tu rozumiem,
tyle piszę, to co umiem,
więc tu przestać mi wypada,
bo od rzeczy mogę gadać.

Edytowane 26 Lipca 2017 przez marianna_ja (wyświetl historię edycji)

[HAYQ]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jeden chciał zdjąć stanik,
ale piersi zanik
wzniecił w nim frustrację
- popadł w alien-ację
w obcych budząc shining.

[Henryk_Jakowiec]

Uzupełnić brak hormonu
za pomocą silikonu
mógłby przecież ten ów gość
i poskromić gniew i złość.

[W_ita_M.]

więc limeryk jest o turku
nie w turbanie lecz w tużurku,
który pijał kawę turek,
gdy nakladał swój tużurek.

[Henryk_Jakowiec]

Nie, on siadał na przypiecku
i pił kawę po turecku
bo miał jeszcze resztki „Nesci”
co nie złupił mu Sobieski.

[W_ita_M.]

Turek zdjął tużurek na noc
i powiedział już dobranoc,
noc do snu utuli Turka,
lecz mu zimno bez tużurka.