Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

z wyżyn nieba przysłany
święty komisarz nadzwyczajny
tak się w upale natrudził
że już nie chciał patrzeć na ludzi

dla wypoczynku
przysiadł na fontannie
otarł obfity pot z czoła
wodą zrosił zatroskane oblicze
potem fajkę z diabłem wypalił

anioł smętnie na to patrzał
i choć upał był wielki na dworze
to on trząsł się z zimna biedaczek
i szronem z piór sypał dookoła

fakt to jest oczywisty
że ten anioł był zimnokrwisty

Opublikowano

Fakt oczywisty?? A może być fakt nie oczywisty??
Patrzał – to jest poezja może nieco bardziej wyrafinowane słowa by się zdały??
Rymy są niedokładne a czasem ich w ogóle brakuje jak np. przy tej fajce z diabłem, a co za tym idzie i o rytmie można zapomnieć.
Pomijam to, że właściwie wiersz jest o niczym, bo tak naprawdę nic nie mówi i niestety przyznaje racje, że jest na poziomie podstawówki.
Pozdrawiam

Opublikowano

Zak Stanisława
Dziękuję Ci, że nie potraktowałaś mego wierszydła, jak "akademicy" powyżej. Prawda, że nie jest to pozycja sztandarowa, ale żeby nie poznać się na odrobinie żartu, to już zakrawa na podejście iście akademickie i to w dawnych starych czasach. Naród zrobił się jakiś bardzo serio i ponury. Czy to kiedyś się zmieni? Pozdrawiam serdecznie i dziękuję.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Maciek.J dzięki
    • @Berenika97  to taki czas, taki czas jest. Będzie lepiej Berenika. Trzymaj się.
    • @Robert Witold Gorzkowski To niezwykła historia – i jeszcze piękniejsza dlatego, że nie poszedłeś utartą ścieżką akademicką, tylko zbudowałeś coś własnego. Wiesz, co jest w tym najpiękniejsze? Że wybrałeś swoją drogę do historii – nie przez sale wykładowe, ale przez artefakty, przedmioty, rzeczy które ludzie trzymali w rękach. I że dzięki temu stworzyłeś coś, czego akademia przez 200 lat nie potrafiła. Czterdzieści lat benedyktyńskiej pracy, unikalna kolekcja, książka która wypełnia 200-letnią lukę – to osiągnięcie, któremu może pozazdrościć niejeden profesor z tytułami. Szczególnie podoba mi się moment, gdy prof. Epsztein podszedł do Ciebie z dedykacją i prośbą o uwagi. To chyba najpiękniejsze uznanie – gdy autorytet naukowy traktuje Cię jak równego sobie, nie patrząc na formalności. Ten moment z kongresem – to już nie nagroda, to koronacja. Szacunek w oczach historyków mówi więcej niż dyplom. Historia potrzebuje takich ludzi jak Ty – pasjonatów, którzy nie tylko kochają przeszłość, ale mają cierpliwość i determinację, by ją dokumentować. I jeszcze jedno: Sienkiewicz w trzeciej klasie, Quo Vadis na początek – no tak, to się musiało tak skończyć :) Gratulacje za całą tę drogę i szacunek! Natomiast moje zadanie jest inne - sprawić, aby dzieci i młodzież pokochali historię. Nieraz mi się udaje, gdy w plebiscycie na najfajniejszy przedmiot (po w-fie), na drugim miejscu jest historia. I to był mój największy sukces. Pozdrawiam:)
    • @Nata_Kruk Mam taki cykl przemyśleń i zdaję sobie sprawę, że to męczące, ale w końcu pewnie mi przejdzie na jakiś czas:) no, ale cóż świat się trochę rozpada, trochę bliżej niż dalej, dlatego wypada mi jakieś epitafium skroić. Dzięki za czytanie i pozdrawiam:)
    • @Arsis np. Mnie:) nawet w chorobie potrafię coś zrobić, jest gotowa kapustka, mleku moczy się pierś:) akurat to nie robię dla siebie, może spróbuję:) jak tam podboje komet?

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...