Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

najgorsze że wszystko zapomniało
gdzie jego miejsce w przestrzeni
nawet promienie mienią się inaczej
ze skłonnością do chmurzenia
bezchmurnych dni

wiem dlaczego potykam się o rzeczy
które gorliwie stoją na swoich miejscach
nawet czytana przez ciebie książka
zamknięta w pół słowa z wyrzutem
ogląda się za siebie

w oknie złośliwie brudna firanka
w ramce dokuczliwa dezinformacja
w garnku na węgiel spalone spaghetti
we mnie chęć choćby jednej przygany
za ten cały bajzel


-----------------------------------------------------
Proszę mnie nie oszczędzać: na własną odpowiedzialność
spróbowałem dłuższej formy; wiem, że to nie moja bajka ;))

Opublikowano

kiedy się rozmywa

najgorsze że wszystko zapomniało
gdzie jego miejsce w przestrzeni
nawet promienie mienią się skłonnością
do chmurzenia dni


wiem dlaczego potykam się o rzeczy
które gorliwie stoją na swoich miejscach
nawet czytana przez ciebie książka
ogląda się w pół słowa z wyrzutem

w oknie złośliwie myląca brudna firanka
w garnku zwęglone spaghetti
we mnie chęć przygany
chaosu
to oczywiście na moją modłę( nienawidzę tego słowa!).może jakoś zainspiruje...życzę.oldy

Opublikowano

Marianno; ale cholernie ciężko się śmiać, kiedy człowiek staje zmartwiały i już z tego
wszystkiego chciałby dostać (przepraszam za słowo) porządny opieprz, żeby
poczuć obecność kobiety, która, o zgrozo, umknęła :) Dziękuję za opinię! Bardzo,
bardzo :)

dzie wuszko: kopaliny to specjalność męskich dwóch lewych rąk ;) Dziękuję, że zerknęłaś na
wypocinki ;)

Oldy diol; cieszę się, że zechciałaś się namęczyć ;) 1 poprawkę naniosę z pewnością, bo jest
ustrzelona :) Nad drugą-podumam, a trzecia zmienia całą pointę, więc zmienię tylko
słowo bajzel :p Pozdrawiam serdecznie!

Marlett; strasznie jestem z siebie dumny, że znalzłaś coś dla siebie :) spaghetti-mniam, a
dodając do tego skopane spaghetti jako kara za męskie grzeszki - robi się mniam,
mniam :)
Pozdrawiam uśmiechem! :)

Opublikowano

Judytko, może faktycznie się rozmyło ;) za małe mam umiejętności na dobre wiersze w dłuższej formie, ale uczę się na błędach ;) Dzięki serdeczne, że zechciałaś znowu mnie odwiedzić!
Pancolek

Opublikowano

najgorsze że wszystko zapomniało
gdzie jego miejsce w przestrzeni
nawet promienie mienią się inaczej
ze skłonnością do chmurzenia
bezchmurnych dni

wiem dlaczego potykam się o rzeczy
które gorliwie stoją na swoich miejscach
nawet czytana przez ciebie książka
zamknięta w pół słowa z wyrzutem
ogląda się za siebie---- to jest dobre!!!!

w oknie złośliwie brudna firanka
w ramce dokuczliwa dezinformacja
w garnku na węgiel spalone spaghetti
we mnie chęć choćby jednej przygany
za ten cały bajzel


świat stoi przekorem Pancolku, wiersz niezły i zabawny, dobrze ci idzie nawet dłuższa forma- "skromnisiu"
dziobaSki

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ale nie!
dobrze, że
tak było chmurnie
było
a proszę bardzo
pozdrawiam

Judytko, Ty to umiesz mną zakręcić :)

wydaje Ci się
po prostu
nie zrozumieliśmy się
pozdrawiam :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • To miło mi niezmiernie :)  Dziękuję :)   Pozdrawiam i składam najlepsze noworoczne życzenia :)   @Radosław   Tobie również!    Serdeczności :)   Deo  
    • @violetta  Viola masz piękny kolor ścian w mieszkaniu, i miniatura przednia. Pozdrawiam.
    • Zatracenie    Spełnienie    Uwielbienie    Czyste sumienie    A na nowy rok?   Tylko jedno marzenie    O miłości, która góry przenosi   I daje wiatr w żagle...    
    • Prowadzisz mnie gładko przez rozświetlone miasto. Ty i ja na tylnym siedzeniu w szampańskiej czerwieni zlizuję brokat z twoich ust. Dzisiaj tankujemy do pełna.!  Wyczuwam podniecającą nieśmiałość, oddaję kluczyki  dwa tysiące porywających koni pod maską.   Na drodze dwadzieścia sześć, prosto przed siebie.!      ;)    Szczęśliwego Nowego Roku.!                 
    • Jeden po drugim rwę płatki stokrotki. Zdaje mi się, że sama nic nie powiesz. Trzeci po czwartym rwę stokrotki płatki. Zza horyzontu wyjawia się człowiek, Wygląda tak obco jak ja - ujadam. On zaś przemawia moim, ludzkim głosem. Rysuje się w jego słowach obawa. Zakładam opaskę na śpiące oczy.   Stokrotki płatki spadają na ziemię Coraz to wolniej, im bliżej do końca. Ta rozjeżdża się w nogach - kuleje, Rozchwiana iskrami mdlejącego słońca. I o wszystkim chce mi się zapominać. Nie jestem pewny czy cię oskarżyłem, (siódmy po ósmym płat stokrotki zrywam), Czy chwilę temu nazwałem cię kurwą.   Stanąłem z kwiatem obdartym ze skóry Przed miejscem, które leżało odłogiem. Nic nie znaczy jego sąd ostateczny. Liczyć skończyłem w procesu połowie. Zjednoczył się z nim w swoim obszarpaństwie. Zaczął wtem tłuc w mojej klatce piersiowej. Zapytałem go - jak zabić Goliata? Odrzekł, że nic się nigdy nie wyjaśni.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...