Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
zadowolona z życia nie musi zgłębiać tajemnic
egzystencji po prostu jest szczęśliwa
tak jak samotny ma najwięcej do powiedzenia
o miłości podczas gdy zakochany kocha[\i]



nigdy się nie garbi wiecznie prostą postawę
życiową trudno mi zrozumieć ale szczerze
podziwiam. uśmiech dopasowany do każdej
sytuacji język zawsze w ustach giętki i elokwentny . IQ
ponadprzeciętne błyskotliwa zdolność dopasowywania
kwadratów bez wątpienia świadczy o tym że jest kimś
lepszym ode mnie. nawet o Heideggerze może
powiedzieć tylko z rozmową są kłopoty nie widzi
celu. książkom nie zadaje się pytań dążenie do śmierci
jest mało istotne a skoro wie że jest inteligentna
zagłosuje na platformę.

przeraża mnie tylko ta absolutna pewność
wszechświata i samej siebie brak choćby malutkiego
chwilowego rozchwiania co najwyżej przyziemne lęki
o braku funduszy i figury smukłej jak trzcina( bo ta inna
nie musi być).
Opublikowano

Zgodzę się z panią Beatą; coś w tym tekście jest, ale może uda się go odrobinę wyklarować, odchudzić? Np. nie rozumiem tego samotnego IQ na końcu wersu. Fragment, który przypadł mi do gustu: zdolność dopasowywania
kwadratów bez wątpienia świadczy o tym że jest kimś
lepszym ode mnie. Podsumowując: nie mam pojęcia o czym/o kim jest ten wiersz :), ale jestem pewna, że bez bólu można pozbyć się wielu słów, może nawet fraz. Warto też poprawić kursywę i spacje (w tytule i przedostatnim wersie). Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...