Ekosetyka(neologistyk znaczniowy)

[Pan poeta]

Ekosetyka(neologistyk znaczniowy)

te dni uznam za tajemnicze wzejście tęczy i oczu
w rękach potargany dres przez kulawego psa z kałuży
szpary w okiennicach wieżowców z których opary burzy
strzelają gromami w dzidziusia bawiącego się pustką

w daleszej perspektywie widać siatkę a za nią grajacych na boisku
w piłkę nożną mężczyzn po dziewiędziesiątce nie dłużej
a bliżej malarz dotyka wsześniowych dni palcem z wapna zimnego
sprawdzając jaki obówie kupi pani Beata spod apoteozy nr:45

wiszące pranie umiera by zmartwychpowstać

[zak stanisława]

kochany panie poeto, wybacz mój duet, to ja ci wyp(B)acze, zmartwychpowstać..
puenta fajna ale to słowo mogłoby zastąpić inne

malarz dotyka wRześniowych dni palcem- super
no i to obUwie,

pranie umiera by świeżą przyjąć postać....?????
pozdrawiam ciepło ES

[_M_arianna_]

te dni uznam za
tajemnicze wzejście tęczy i oczu
w rękach zmięty dres utytłany
przez kulawego psa w kałuży
szpary w okiennicach wieżowca
buchają oparami burzy
strzelając gromami w dzidziusia
bawiącego się pustką

za siatką grający na boisku
w piłkę nożną mężczyźni
po dziewięćdziesiątce nie więcej
a bliżej malarz dotyka dni
wrześniowych palcami z zimnego
wapna sprawdzając jakie obuwie
kupi pani Beata apoteoza
spod numeru czterdzieści pięć


*tak to przepisałam, Panpoeta, bo chciałam lepiej zrozumieć twój wiersz i co ty na to?

[Pan poeta]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

he,he dzięki za(mini) wysiłek, ale jak napisałem, ja piszę proza poetycką i nie skończę z tym, taki mam nawyk