Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

nawracając na wegetarianizm


Johny

Rekomendowane odpowiedzi

Sprawa była aż tak wielka,
że zadzwonił po wróbelka
co kiedyś (na Podolu?)
kartofelek znalazł w polu.

Wróbel długo medytował
po czym tak zawyrokował,
sprawa nam się zbyt zazębia
trzeba posłać po jastrzębia.

Ale jastrząb był zajęty
bo powietrza ciął odmęty
przeczesując te przestworza
od gór aż do brzegu morza.

Tak więc sprawa dalej stoi
zębem czasu nie przeżarta
chociaż każdy o niej mówi,
że jest priorytetu warta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc zebrały się zwierzaki
muł, osiołek i dwa jaki
a więc tłum nie byle jaki
różnorodny, nie nijaki.

Muł powiedział "trudna sprawa"
proszę tutaj nie bić brawa
lecz pomyśleć jaka strawa
może być dla Jarosława.

Tak siedzieli, tak myśleli
i gdzieś tak koło niedzieli
gdy już dość zebrania mieli
to na Jarka się wypieli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • na jednej szali ci okazali na drugiej ci co w pogardzie są ramiona wagi nie drgnęły
    • Dziękuję za zainteresowanie, pozdrawiam. 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dziękuję, Tobie również życzę tego samego. Wracając, neurotypowość jest... dziwaczna. :) No tak, wiem jak to brzmi, ale z mojej perspektywy tak właśnie jest. Jej mechanika wypełniona jest rzeczami, których wielokroć nie pojmuję i zachowaniami, które wydają się zupełnie nielogiczne. Przydałaby się np. standaryzacja podrywu, no ale cóż, jest jak jest, a że to nielogiczne - nic nie poradzę. Z pojedynkami się dało, z podrywaniem (niestety) nie. Szkoda.   Nie potrafię się tak maskować. Ze mnie, wraz z bliższym poznaniem, wszystko wychodzi. Oczywiście starałem się, ale wielu mechanizmów nie rozumiałem i bywało, że ludzie dziwnie spoglądali.    U mnie było odwrotnie. Liceum miałem bardzo w porządku, ale pewnie dużym czynnikiem był fakt, iż ludzie byli wtedy już dojrzalsi niż w podstawówce. Podstawówka była bardzo dziwna.    No bo wsiąka się, wsiąka, oczywiście że tak. Człowiek uczy się całe życie, a przecież w życiu trzeba sobie jakoś radzić. Świat jest neurotypowy.   Fantastycznie. Grunt to być sobą. Wiadomo, nie zawsze się da, nie oszukujmy się. Wmawianie ludziom, że zawsze da się być sobą jest populistyczne i nic nie daje. Można bardzo szybko się rozczarować. Bywają sytuację, kiedy trzeba się dopasować. Umysł i zmysły cierpią wtedy bardzo, dziecko wariuje i łazi po ścianach, dorosły zagryza wargi, bo jakoś musi sobie poradzić w neurotypowym świecie.   Chaos jest nieporządkiem i nie lubię go. Czuję, że wtedy nie panuję nad własną codziennością. Uporządkowana rzeczywistość jest dużo bardziej komfortowa i mniej stresująca. Chaos to siedlisko meltdownów, a bodźców prowadzących do niego należy unikać.    Nie znam, więc się nie wypowiem. Z nazwiska kojarzę jedynie Lovecrafta i jego Cthulu, ale bez szczegółów.    Niektóre twierdzenia kosmologiczne zakładają istnienie więcej niż jednego wszechświata. Co więcej, każdy z nich może "dysponować" zupełnie innymi prawami fizyki i warunkami do istnienia życia. To bardzo fascynujące. 
    • @Waldemar_Talar_Talar @andreas Dziękuję bardzo za komentarze. Pozdrawiam. 
    • @Somalija @iwonaroma @Bożena De-Tre @Moona @Leszczym @Nata_Kruk @Czarek Płatak @poezja.tanczy @slow @Wielebor @Nefretete @xWhisky   Dziękuję pięknie wszystkim, którym wcześniej nie zdążyłem za komentarze i serduszka. Nie logowałem się od kilku miesięcy, zatem przepraszam za zwłokę, ale lepiej późno niż wcale.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...