Henryk_Jakowiec Opublikowano 17 Sierpnia 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2007 Iza będąc raz w Izmirze rzekła - czy mi ktoś poliże? Zgłosił się prostaczek i polizał … znaczek a list wysłał pod Paryżem.
HAYQ Opublikowano 19 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 19 Sierpnia 2007 Liza razu pewnego Wlała w puste z próżnego Potem to starła I w krocze wtarła Dziś Lizarazu zwą jego. http://pl.wikipedia.org/wiki/Bixente_Lizarazu
Duilla Opublikowano 20 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 20 Sierpnia 2007 Liza Izie wypomniała że rok tamu się szlajała bez celu łaziła co popadło piła oraz na golasa spała.
W_ita_M. Opublikowano 20 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 20 Sierpnia 2007 Może Izie dać lizaka, skoro była kwaśna taka, dorzuciłabym banana, skoro była rozebrana. Może wstawić ją do kąta, to chałupę swą posprząta, jak się w końcu wykuruje, może żurek ugotuje.
Henryk_Jakowiec Opublikowano 20 Sierpnia 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Sierpnia 2007 Ja przestrzegam żeby Izie dawano banany bo to nigdy nie wiadomo chyba, że obrany. A za żurkiem nie przepadam wolę kapuśniaczek albo rosół z makaronem dynię i kabaczek.
W_ita_M. Opublikowano 20 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 20 Sierpnia 2007 (edytowane) Gość...do siebie wszystko bierze; stół nakryty? - są talerze? Pora już, żeby podano:o nou żur, o nou banano... Edytowane 26 Lipca 2017 przez marianna_ja (wyświetl historię edycji)
Henryk_Jakowiec Opublikowano 20 Sierpnia 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Sierpnia 2007 Choć bez żuru i banana lecz potrawa jest podana a półmisek aż się złoci od smażonych leszczy, płoci.
W_ita_M. Opublikowano 20 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 20 Sierpnia 2007 W leszczach ości aż szeleszczą, to być może leży leszczom, w płociach ości mniej jest nieco, trzeba stół przystroić świecą.
Duilla Opublikowano 20 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 20 Sierpnia 2007 I łososia w białym winie dał z cytryną bym dziewczynie by się do mnie uśmiechnęła i w ramiona swoje wzięła na fotelu w ciemnym kinie.
W_ita_M. Opublikowano 21 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 21 Sierpnia 2007 Gdy przyjemna atmosfera, to smakuje i makrela, bo to ponoć ryba zdrowa, do sałatki wyborowa.
Henryk_Jakowiec Opublikowano 27 Sierpnia 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 27 Sierpnia 2007 Kieliszeczkiem wyborowej albo nawet całą szklanką nie pogardzę gdy na stole wnet pojawi się śniadanko.
W_ita_M. Opublikowano 29 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 29 Sierpnia 2007 (edytowane) A w Szczecinku na śmietanie i bekonie jest śniadanie, dziurek w serze odrobinka i domowa, świeża szynka. Edytowane 26 Lipca 2017 przez marianna_ja (wyświetl historię edycji)
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się