Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

czekając na obróbkę (inspiracja cave'owska)


Rekomendowane odpowiedzi

przybyłem do miasta z daleka
gdy było ono tylko muzeum
betonowych czworościanów
i zbiegiem sztywnych perspektyw
z więzienia
słońce delikatnie poruszało ich konturami
czułem się lekki i namalowany szarym pędzlem
bryła wysuniętą spod włosia
kształtem wymyślonym prze demiurga

szedłem pod górę krokami z komiksu
woskowe figury mijały mnie bezosobowo
co jakiś czas z ziemi wyglądał kret
perspektywy krzyżowały swe miecze
ostre brzytwy do przecinania krat
w więzieniu
ponad moją głową
bez ostrzeżenia ataku
bezgłośnie
zestawienie bezsensu tego miasta
gdy do niego przybyłem tamtego ranka
i jedyne czego chciałem
to zmyć z siebie kreskę tego świata
oszukać demiurga
prześlizgnąć się przez most perspektywy
wyjść ze swojej dziury i stać się prawdziwy

na szóstej z kolei ulicy zobaczyłem
trzy gołębie tańczące wokół śmietnika
niczym małe dziewczynki dobrego syna
małe dziewczynki titorelliego
gruchały śmiechem tak słodko tak pięknie
przysiadały na płotach zasłuchane
potem powoli zrywały się by tańczyć z owadami
i przysiadały znów na dachach
ponad perspektywą
tworząc nieświadomie widok dla moich oczu
przede mną przepływał skrzyżowany do walki
szereg sztywnych i wysublimowanych form
pełnych gestów i słów
wyjętych ze słownika
pytałem zeskanowany da szarości
– dokąd idziesz rzeźbo z piasku i metalu?
– stopić się w jedno z tą kupą żelastwa
wpiąć we włosy gwoździe i tańczyć
w rytm nadjeżdżającego pociągu
a gdy mnie minie
wyrwać szyny i je skrzyżować
przeciw perspektywie zorganizować krucjatę –
i z nimi cierpieć –
młotkiem popełnić samobójstwo

im bardziej miasto mnie pochłaniało
tym większy wstyd przygniatał mi plecy
po rynku doszedłem na czworakach
utytłany w błocie i kałużach pełzałem i wiłem się
- czy to śmierć? -
podchodząc i padając u stóp sześciennego gmachu
wstyd wlazł mi na głowę by lepiej się wszystkiemu przyjrzeć
- nie mogłem nawet unieść wzroku -
- wstyd go opuścił - ja nie mogłem odejść

kilka godzin później zimna łopata
wymiotła moje mięso z tego świata...

teraz na złomowisku
starym dworcu przetokowym
widzę ślepca prowadzącego na smyczy swego brata
- czy to nie zdarzyło się wczoraj?

na ławce samotnie
czekam na obróbkę, Samuelu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z głosem, pasją Cave'a oraz akompaniamentem Bad Seeds to mógłby być świetny
10-minutowy song. Bo treści tu jest naprawdę wiele. Ale wg mnie została ona podana
w złej formie - przede wszystkim za długiej. Powtórzenia, które pani stosuje też się
nie sprawdzają przy lekturze, mamy ponadto jakieś pojedyncze rymy, literówki, momentami
za dużo zaimków dzierżawczych.
Ale doceniam pracę, jaką pani włożyła w ten tekst i powtarzam - treść jest mocna, widać,
że przemyślana.
Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...