Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie namalowałem dziś żadnego obrazu.
Nie dlatego, że zabrakło mi farby.
Nie miałem kompletu pędzli, a sztalugi
Nie posiadałem - nie dlatego.
Chociaż nic z tych rzeczy nie posiadam - nie
Ale nie dlatego nie namalowałem
Dziś żadnego obrazu.

Przyczyna jednak była taka jaką być powinna.
Dzień był słoneczny bez deszczu,
Taki jaki miał być.
Taki jakim stworzył go On.
Słońce i chmury uśmiechały się do mnie z nieba,
A ja to odwzajemniałem.
Dzień był cudowny, wymarzony,
Niczego mu nie brakowało, a ja nie namalowałem
Dziś żadnego obrazu.
Nie namalowałem - nie.

Ten dzień został uwieczniony.
Jest w pamięci, przed oczami,
Przed Toba i mną.
Jest tu i teraz i zawsze tu pozostanie.
Może Cię to ździwi.
Może nawet bardzo.
Jestem malarzem wyobraźni.



Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


A tak wogóle żyję we własnym świecie i dlatego jestem malarzem. Moim znajomi śmieją się i mówią, że jestem Jasio malarz.
Fajnie, że sprawiło Ci przyjemność czytanie mojego wiersza.
-Maciek-
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Mario... jedni bardziej żyją we własnym świeci, a drudzy mnie, a ja zaliczam się do tych pierwszych.
Lubię też malować - najbardziej malarstwo abstrakcyjne- oprucz tego to robię sobie ciuchy np. koszyli tzn. malunki na nich. Zajmuję sie też fotografią. No i jestem muzykiem.
Pozdrawiam
-Maciek-
[sub]Tekst był edytowany przez Maciej_Bacztub dnia 21-04-2004 20:53.[/sub]

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Epopeja Gorzkowska brzmi już całkiem zacnie.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        To mnie zastanowiło. Wiersz miałby sens, gdyby opowiadał o zmarłym tuż po urodzeniu dziecku.   Ale utwór daje za mało danych wyjściowych, więc równie dobrze może być to metafora ludzkiego życia w ogóle, które zawsze wydaje się za krótkie. Jednak wtedy nie ma co narzekać na brak czasu, tylko po prostu wykorzystywać go w pełni, bo zrzędzenie to też strata czasu.
    • @Jacek_Suchowicz pewno masz rację - pozdrawiam 
    • @iwonaroma mam prawo do swojego punktu widzenia i umiem się zachować, nie przeklinać. 
    • A lipy? Już w większości przekwitły, Choć któraś może się spóźnia – traf zwykły. A duch? Bo każdy czas ma ducha swego, Co do charakteru lub transcendentnego. Kwitną lawendy, bylice, krwawniki; Poza tym wszędy strzyżone trawniki Przez ludzi, roboty – to sztuczne! gdzież duch? A choć bywało, tym razem mało much. Mieszają się na ulicach języki, Dziwnych posunięć władz dziwne wyniki. Z barw wciąż tyle złota i zieleni, Że chwilami złuda raju na ziemi. Och pójść do kogoś kto mi wytłumaczy: Co każdy znak czasu dany mi znaczy? Czyż drzwi zawarte? Choć droga przez krzaki, Wiedź mnie przez ten slalom Aniele jaki! Tam gdzie odludzie w ułomek świątyni… Czy Anioł Kościoła za stan nie wini? Z dala człeczych walk niech się uciszę! Niech pojmę co zobaczę, co usłyszę! Jeśli odejdę, niech na Waszą drogę! Czego nie zdałem się w mocy, niech zrobię! Bo potem przejdą refleksyjne lipce! – Czas pobiegnie? Zagrają zimy skrzypce.   Zilustrował grafiką „Zrujnowany, opuszczony Kościół, choć inny” program „Imagine” pod dyktando Marcina Tarnowskiego.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...