Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jan paweł drugi
wielki człowiek
wyryte w myślach
na amen

karola wojtyła
papież polak
jakże to ważne
ileż znaczy
październik
stan wojenny
solidarność
demokracja
i pogrzeb

po tylu latach
zostaje po tobie
pamięć ulotna
jak wielkość litery
i ciężko trafne ludowe przysłowie
ludzie nieznani ale „bohatery”

dla mnie Anonim
lecz bliski tak sercu
jak płomień ogniska
odbity w półcieniu
słowo – nic po nim
zaprzeczy mi większość
co swąd powiela: ” nasz E w a n g e l i s t a”
zapytasz się: „czemu”
i wtedy grom huknie
świętość zniżona do grzechu poziomu
setna rocznica po śmierci wnet stuknie
i wielkie echo: papież przełomu

nauczą dzieci regułki bezbłędnie
w pamięć im wryją to ogniem to mieczem
i snem zamilknie stwierdzenie wyredne
że przed marmurem Karol był c z ł o w i e k i e m

Opublikowano

Krzysiu
widzę, że z uporem ćwiczysz ten wiersz.
Co Ci mogę powiedziec, to spróbuj ten wiersz czytać od połowy jak niżej
Wydaje mi się, że o wiele ciekawszy niż przytaczanie na wstępie faktów tak oczywistych,
że aż do wiersza chyba nie pasują;

Po tylu latach
zostaje po tobie
pamięć ulotna
jak wielkość litery
i ciężko trafne ludowe przysłowie
ludzie nieznani ale „bohatery”

dla mnie Anonim
lecz bliski tak sercu
jak płomień ogniska
odbity w półcieniu
słowo – nic po nim
zaprzeczy mi większość
co swąd powiela: ” nasz E w a n g e l i s t a”
zapytasz się: „czemu”
i wtedy grom huknie
świętość zniżona do grzechu poziomu
setna rocznica po śmierci wnet stuknie
i wielkie echo: papież przełomu

nauczą dzieci regułki bezbłędnie
w pamięć im wryją to ogniem to mieczem
i snem zamilknie stwierdzenie wyredne
że przed marmurem Karol był c z ł o w i e k i e m

Opublikowano

Jak już gdzieś wcześniej napisałam nie potafię oceniać ani za bardzo doradzać innym gdyż sama dopiero uczę się pisać .
Z pozycji czytelnika , bardzo ładny wiersz ,taka opowieść z refleksjami i nie tylko .
pozdrawiam
PS.Zapytałes gdzieś tam przy okazji jak sie żyje w Ameryce ?
Otóz to,że o Hiltonównie tak głośno jest jednym z problemów czy może bardziej niedorzeczności tego kraju . Przemilcza się co wazne , a huczno na temat bzdur .
Pozatem ciągle jest to kraj duzych możliwości , troszke latwiej tu życ .
No i piekna jest ta Ameryka , ja osobiście cieszę się , że jakąś tam część mojego życia moge tu spędzić (podróżowac , poznawać , uczyć sie czegoś nowego )

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena I pokazałeś ludzko i literacko.To jest poezja ….też świadomie pierwsze trzy

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      w moim tomiku zostały wysłane w Świat( nie wiemy dokąd sięga i co tam za horyzontem…który fakt się zawęża ale masze wspomnienia i nasza wyobrażnia….,niech tak zostanie łatwiej żyć.
    • Czy była przesądna, wierzyła horoskopom i słowom Cyganek? Nie, a jednak pewnego zimowego dnia, w rozpaczliwym poszukiwaniu nadziei, zapukała do drzwi wróżki. Pani wróżącej z kart. Ale ta nie chciała jej wróżyć. Zrobiła coś innego... A na koniec dała jej kartkę ze słowami, które miała przepisać, codziennie rano czytać i zawsze nosić przy sobie. Taki talizman. A więc trzymała swój talizman w domu i zabierała go ze sobą wszędzie tam, gdzie szła.  Tamtego dnia też włożyła kartkę do swojej torebki. Tam gdzie zawsze, do małej, zasuwanej na suwak kieszonki. Oprócz kobiecych, jakże przydatnych drobiazgów miała w torebce też sporą sumę pieniędzy. Ostrożna jak zawsze była pewna, że nikt jej nie okradnie. A jednak stało się inaczej. Kiedy sięgnęła do torebki z przerażeniem odkryła, że schowane tam pieniądze zniknęły! Raz za razem wyjmowała zawartość torebki i sprawdzała każdy jej zakamarek, ale pieniędzy nie było! Zrozpaczona wracała do domu. Co teraz zrobi, jak się wytłumaczy, skąd weźmie taką sumę? W domu raz jeszcze przejrzała zawartość torebki mając nadzieję, że pieniądze się jedynie zawieruszyły i zaraz znajdą. Ale nie, nigdzie ich nie było. Zamiast nich trzymała w rękach kartkę ze słowami, które kazała przepisać jej wróżka. Słowami, które miały ją chronić... Właściwie była to modlitwa do aniołów - prośba o ich wsparcie i ochronę. Rozpłakała się. Mieli ją chronić, a zamiast tego... Nieistniejące anioły i bajki, w które naiwnie uwierzyła.  - Nigdy was nie było i nie ma... - drąc kartkę powtarzała przez łzy - Nie ma was, nie ma... A ja jak głupia w was uwierzyłam, że mnie ochronicie.   Podarta kartka z modlitwą do aniołów wylądowała na podłodze. A kiedy się już nieco uspokoiła, pozbierała kawałki papieru i wyrzuciła je. Umyła zapłakaną twarz i wróciła do pokoju. Pozbierała leżące na łóżku, wysypane z torebki drobiazgi, by znów je tam umieścić. Jakież było jej zdumienie, kiedy na dnie torebki zobaczyła leżące tam, jak gdyby nigdy nic, pieniądze. Wpatrywała się w nie bez słowa. Ale jak...? Skąd się tam wzięły...? Przecież tyle razy szukała ich w torebce, wszystko wysypywała i zaglądała w każdy zakamarek. Nie było ich! Ale teraz... Były. Jak gdyby nigdy nic leżały na dnie torebki. Wyjęła je z niedowierzaniem i ostrożnie położyła przed sobą. W jej oczach znów zamigotały łzy. - A jednak mnie strzegliście...    Historia prawdziwa. 
    • @Bożena De-Tre chciałeł pokazać ostatnie akordy życia. Tuż przed horyzontem zdarzeń. Piękno życia - rozpacz rozstania. Dzięki raz jeszcze. Sercem.
    • @Migrena Znależć odwagę opowiedzieć Światu to już jest dar.Tobie wyszło bez krzyki i pokazałeś”’ból istnienia”….dla mnie życie jest darem i to też między Twoimi wersami odczytałam… @Bożena De-Tre Tyle trudnych tematów przy nas…obok..opisujmy je.Są jak kamień pod stopą….
    • Ma te, i Oli kopa jaj; jaja po kilogramie tam.      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...