Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Bez wyjścia

Panie!
Nie jestem tym, którego wskazałeś by szedł.
Nie jestem tym, który próbował zrozumieć.
Nie jestem tym, który zrywa owoce...
Jakoś w ogóle nie jestem...
Pochyliłem się by ujrzeć w studni obraz nieba.
Tyle mi nieba wystarczy!


Ostatnia gra

I na końcu drogi ujrzałem smoka.
Uśmiechał się jakoś.
Mrugnął okiem i zastygł w zadumie.
- O Wielki, powiedz, ile żyją smoki?
- Mój Mały, smoki, żyją naprawdę...


Tak mi się

Och, jak mi dobrze widząc ciebie.
Wkładam do ust czekoladę, popijam porto, zaciągam się,
przypominam sobie tawernę po zmierzchu,
taniec, kastaniety i twój ostatni uśmiech,
w objęciach marynarza z hiszpańskiego galeonu...


Lukrowe morze

Mam skarb ukryty w sercu
Mam myśli które kiedyś wypowiem
Mam ciebie
Czy naprawdę mam ciebie?
Ostateczne i wieczne
Wielkie i nie do zatrzymania
Chwile co płyną morzami
Bez jakiejkolwiek przystani


Lśnienie

Anioł usiadł mi na ramieniu.
I siedzi, układa sobie pióra.
Patrzę z ukosa.
Trochę to dziwne mieć całego anioła tak blisko.
Umieram?
- To ma być jedyne wytłumaczenie życia.
Zacząłem więc iść długą, drugą drogą
(po drugiej stronie nieba).
Patrzę wysoko, a on się śmieje.

- Niebo jest w tobie głupcze, niebo jest w tobie.

Opublikowano

Jestem za głupi, żeby zrozumieć dokładnie ten wiersz, jestem niewykuty, żeby go fachowo ocenić, jestem nazbyt płytki, żeby śmieć oceniać. Jestem też człowiekiem i dostrzegam wspaniałą puentę.

Trzymaj się!
Maciek.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Masz i piękną duszę i nieprawdopodobną wrażliwość Alu :)                                                                                                  Serdeczności

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

                                                                                                        
    • @tie-break   Zanim pani odpowiem na pytanie, to: zrobię lekki ukłon - jestem pogańskim racjonalistą - libertynem i intelektualnym biseksualistą - uniwersalnym, natomiast: Jezus Chrystus był filozofem uniwersalnej miłości, a jego matka jest Królową Polski - w sposób symboliczny została ukoronowana przez Króla Jana II Kazimierza we Lwowie, dalej: dla mnie najważniejsza jest Święta Matka Natury i dlatego ją złapałem na zdjęciu, potem: dodałem lekkiej stylizacji, aby zdjęcie mogło przybrać charakter artystyczny, kończąc: więcej informacji pani znajdzie w eseju pod tytułem "Saga" i w wierszu pod tytułem "Szczodre Gody" - tutaj można znaleźć.   Z uszanowaniem  Hrabia Łukasz Wiesław Jan Jasiński Herbu Topór 
    • @Starzec, dziękuję 
    • @Somalija podrywasz mężczyzn? jakichś Kamilów?
    • Przyznam szczerze, że nigdy nie były moją mocną stroną. Powód był zazwyczaj prozaiczny. Nie lubiłam wilgotnych poduszek, w które łzy często wylewałam. I to przeważnie w samotności. Zawsze jakiś powód się znalazł. Często tylko dla mnie zrozumiały. Zupełnie nieistotny dla innych. W sumie trudno się dziwić. Jestem inną. Po swojemu inną. Rozumiem inaczej świat, w którym przyszło mi żyć.   Wiem. Egoistka ze mnie. Jakbym była pępkiem, wokół którego świat ma się kręcić, tak jak chcę. Ale tak wcale nie jest. Po prostu czasami nie wiem, jak odnaleźć siebie, w tym wszystkim, gdzie mnie jest tak mało.   Znowu śniłam, o zaczarowanych złudzeniami, konwaliach. Podeptanych przez złych ludzi. A może nie tyle złych, co nie myślących dalej. Poza czubek własnego nosa. Nie zastanawiają się, że kilka słów, może kogoś bardzo zranić. Tak bardzo, że w jakiś skrajnych okolicznościach, człowiek targnie się na swoje życie, a przyczyna nie będzie nawet wiedziała, że przez nią, o jednego człowieka mniej na świecie. A mógłby jeszcze tyle dobra popełnić i być dla kogoś.   Ktoś powie, że zła także. Lub być obojętnym. To prawda. Bo życie nieprzewidywalne jest, a człowiek nie ideałem, lecz nieustającym początkiem przyczyn i skutków, o trudnym do przewidzenia, finale. Dla siebie i dla innych.   Czasami się czuję, jak ta niepasująca konwalia. Jestem nią. Rosnącą gdzieś z boku, obok ogródka. Na szczęście w nieszczęściu, tym razem obudziłam się w cieniu podeszwy.   Wisiała nade mną, na promieniach słońca. Nie pozwalały, by mnie wgniotła w ziemię.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...