Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

"Mrowisko"


Rekomendowane odpowiedzi

Suchy wiatr.

Ciepły deszcz.

Chłodny las.

Kwiecista łąka.



Gniazdo mrówek żyje za dnia. Podążąją jedna za drugą. Na trawy szczyt. Codziennie. I gdy ściągnom krople rosy, wracają pod ziemie.

Widziałem jak klęknąl przed mrowiskiem. Czarne robaczki. Chwycił patyk i pochwycił jedną, tą ze szczytu trawy.

Pozwolił jej wejść na swoją dłoń. Droczył się z nią. Zagradzał jej drogę tak, że musiała iść zygzakiem. Ta szła uparcie coraz wyżej i wyżej. Pochwycił ją i położył sobie na język.Była gorzka. Spojrzał w górę, uniósł dłoń w stronę nieba i bezwiednie położył twarz w mrowisku.Wydawało się mniej mrówcze niż przypuszczał.

Coś kazało tym patyczkom, tej ziemi, tym robaczkom być mrowiskiem. Jeżeli przytulić do niego policzek poczujesz poranek, młodość, orzeźwiającą wilgoć.

Mrówki rozpełzły się po całym ciele. Część wchodziła mu do ust. Smakowały okrutnie. Ohydniej niż grupka pojedyńczych mrówek. Co zastanawiające, łykając poszczególne grupki smakował każdą z osobna. Wydawały się wtedy słodkie.

Większośc uparcie chodziła po jego ciele. Badając każdą jej część. Stawało się to dla niego męczące. Mrówki dosiadające człowieka?

Wszedł do morza. Uwolniony od nich , zobaczył jak unoszą się na grzbietach fali, to zbliżając się ku brzegu, to znikając za horyzontem.

Ale mama mówiła mi, że mrówki nie pływają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...