(pewnego dnia, nad stawem, w lubieżnej dotykance)

[Pan poeta]

(pewnego dnia, nad stawem, w lubieżnej dotykance)

Przy stole, jak okryty porcelaną liści
kwitną pierwe słodycze, piersi lata w ozdoby
Herbatnik stygnie, ciasteczko w całe lukry
kobieta i mężczyzna, coś się iści...

Ona, przebiera żołędzie jak dobyte wargi
on, rzeźbi jej ruchy, uchyla szeptu uchem
Ona, pieści jego lustra powiek, lica, kąsa ruchem
on, wnosi w jej skronia, sok z soczystych czeźni

Kwitnąca pogoda, nad stawem, całują się czaple
jak w karuzeli teatru, umaczają styl w aktorstwo
Śmiech i wygoda na twarzy, jak myśl znajduje znawcę
ociera on palcami, jak jarzębina lawy spływa z rumienców, bosko!

W republice niebios, szklane zasłony odrzucają słońce
całuny zasłonięte, gałązki klonu wybiły godzinę biednym
Worek kasztanów obranych, cukruje obydwa końce
koniec razem z początkiem, ogień i woda - w jednym
.

[Krzysztof Adam Meler]

Napiszę po południo, bo powoli myśleć przestaję, a nie chcę czegoś przeoczyć.

Pozdrawiam - K.A.M.

[Poszlaka]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nadliryczność kiczowata. Zresztą, zna pan moją diagnozę. Szybko pan wrócił.

=-=

[Mirosław_Serocki]

tego się nie da czytać.

[Pan poeta]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

no cóż, po tych poczciwych i szczerych komentarzach jestem zmuszony zadać pytanie, czy nie usunąć tego wiersza, proszę o wskazówkę):
dziękuję za radę):

[Pan poeta]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nadliryczność kiczowata. Zresztą, zna pan moją diagnozę. Szybko pan wrócił.

=-=

[Pan poeta]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nadliryczność kiczowata. Zresztą, zna pan moją diagnozę. Szybko pan wrócił.

=-=

[Pan poeta]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nadliryczność kiczowata. Zresztą, zna pan moją diagnozę. Szybko pan wrócił.

=-=


zgadzam się absolutnie z pani opinią, tylko nie rozumiem zdania - "szybko pan powrócił", kto?

[Cecylia Pierugg]

tylko Tomasz roman pisze "cuż" i może dać sobie nick "Pan poeta"


pozdrawiam i nie radzę :)

[Pan poeta]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

czy jedno przeoczenie w komentarzu, oznacza że jestem jakimś tam niedorozwojem romanem?

[Mirosław_Serocki]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

zawsze można usunąć, bo tak właśnie robią dzieci. zabierają zabawki i idą do domu.
w razie czego mogę podpowiedzieć gdzie została łopatka.