Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

korzenie na dwieście lat długie
więzy tradycja los twardy
pień koronę trzyma
wszystkie gałęzie w jedności

owocuje dobrze
choć pasożyty niszczą wichury
próbują nagiąć proste
przeciwności hartują

w dobrym bycie i złym
zawsze dąży ku górze
a późną jesienią jeszcze wyżej
tylko liście w dół


27 lipca 2007

Opublikowano

Waldku
a właśnie, że czekam na techniczne poprawki- bo mi coś uwiera, tylko nie wiem co :)
Marlettko - są drzewa, co tylko jedna wiosna i jedna im pisana jesień :)
Judytko - ano :)

Dzięki serdeczne,
żeście byli, szkoda że kawa niedopita

Opublikowano

jak czytałem w głowie powstał mi taki obrazek konserwatywnej 'rodzinki',
która dzięki jedności pnie się do przodu. owszem zdarza się, że co jakiś
czas wyrośnie chwast, którego należy się prędko pozbyć, ale jeśli 'rodzina'
tworzy dość zgrany kolektyw, przyzwoicie ze sobą współpracują,
to nie powinno być żadnych problemów, aby wyrwać chama i znowu
ruszyć do przodu. 'rodzina' to dość względny termin. równie dobrze może
to byc kraj, czy grupka znajomych. takie moje drobniutkie przemyślenia.

ciekawy wiersz, egzegeto. dobrze, że warsztat nie zszedł jeszcze do reszty
na psy.

pozdrawiam.

Opublikowano

zawsze bardzo się stresuję, gdy mam coś skomentowac...bo ja zawsze mam wrażenie, że wszyscy na forum się znają tylko nie ja...

więc moja subiektywna opinia jest taka:
pierwszą strofkę bym zostawiła, podoba sie i dobrze zapowiada:)
w drugiej widze pewną niezgodność
"dobrze owocuje -> ono-drzewo owocuje
(..)
przeciwności je hartują" -> je- gałęzie?

i tu nie wiem czy jest obiektem drzewo, czy gałęzie, czy jedno i drugie i tak miało być, żeby samemu się domyślić ?


"a późną jesienią jeszcze wyżej
tylko liście w dół " -> ładnie wieńczy wiersz...

ładny obrazek:)

cz.p.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Perełko
dla mnie ważne jest indywidualne, subiektywne odczucie każdego czytającego wiersz.
Inna para kaloszy to sprawy "techniczne", w tej materii jestem cienki :)

odnośnie do Twojej uwagi
wiadomo, że drzewo
ale wyrzuciłem to "je" i powinno też być dobrze.
Dziękuję Ci bardzo Perełeczko
i pozdrawiam serdecznie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Wzajemnie, choć może się nie sprawdzić.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Tu mi się przypomina słusznie miniony ustrój, który ciągle próbowano reformować i jakoś się nie dało, aż upadł. Teraz ciągle ta sama śpiewka i kolejna odsłona starego przedstawienia o lepszym systemie który rzekomo nadejdzie niczym Godot.   Tyle że właśnie jego rolą jest nigdy nie nadejść.
    • @Rafael Marius Zaraz mi się za to oberwie, ale ogólnie jestem zdania, że zamiast czegoś do bani z kobietą niby na poważnie, już wolę płatną miłość, bo ta przynajmniej bywa atrakcyjniejsza fizycznie. Ale oberwie mi się za to Rafał, oj oberwie, tak czy inaczej Wszystkiego Dobrego w Nowym Roku 2026. 
    • @Rafael Marius @Rafael Marius Ogólnie byłem za myślą Mirona Białoszewskiego. Kłócił się, zwłaszcza ideologicznie z realem, ale uważał, że trwać trzeba. Bardzo, ale to bardzo daleko uciekał w wiersze, prozę, książki. Nie miał wątpliwości co do monarchii, nie zgadzał się z obecnymi, wątpił w co następne. Ale im bardziej się starzeję, ja akurat coraz bardziej dostrzegam zgrzyt rzeczywistości i nie potrafię koło niego przejść tak umiejętnie jak Białoszewski. Niestety. Ale nie potrafię, tak jak nie potrafię pisać aż tak dobrej literatury. I też zaczynam mieć wrażenie, że tak się po prostu nie da. Że to wszystko zaczyna być mega niemożliwe. Ale mój kłopot polega na tym, że jako jednostka w sumie świadoma rozumiem potrzebę zaproponowania czegoś lepszego, ulepszeń, modyfikacji, udogodnień, umożliwień. I tutaj codziennie rozpadam się wewnętrznie, bo okazuje się, że ja akurat nie potrafię tego uczynić. Serio nie umiem. A nie chcę być politykiem, ani społecznikiem. Jakkolwiek by nie było mimo wszystko życzę Wszystkiego Dobrego w Nowym Roku :) 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Lepsze są dziewczyny z sąsiedztwa. Szkopuł w tym, że sąsiedztwa nie ma. Jest hotel.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...