Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
ty suko! wreszcie ci przeszło
przez gardło. jej też. do końca

nie poznałeś uroków
i prawd o ogrodach
pamiętasz? przeterminowane
niczym wczorajsze dzwonię do ciebie
żeby ci powiedzieć


od początku zdradzała
skłonności do palenia tytoniu

i mostów
Opublikowano

Tytuł ma się fajnie i skusił.

Trochę trudno mi się pogodzić z niezdecydowaną interpunkcją. Ta jedna kropka. Aż mi jej żal:)

I nie potrafię się połapać: kto zdradzała. Możesz pomóc? No bo "suko" to określenie na peelkę, tak? Czy może na tę trzecią, która zdradzała? Poza tym jeszcze z ciekawości zapytam: jak się zdradza skłonności do palenia tytoniu? Paląc go? Czy może jest jakiś cwańszy sposób?

Oj! dwie kropki: przepraszam:)

Opublikowano

należy czytać tak:
dzwonię do ciebie, żeby ci powiedzieć: od początku zdradzała
skłonności do palenia tytoniu i mostów
.

czy raczej wiersz powinien wyglądać tak:

ty suko! wreszcie ci przeszło
przez gardło. jej też. do końca

nie poznałeś uroków
i prawd o ogrodach
pamiętasz? przeterminowane
niczym wczorajsze dzwonię do ciebie
żeby ci powiedzieć

*

od początku zdradzała
skłonności do palenia tytoniu

i mostów


co do tych ogrodów - przyjmuję, że PLka
zarzuca eksiowi pewną "zaściankowość" (?)

i nie rozumiem co jest przeterminowane niczym wczorajsze [...]
ogrody? prawdy o ogrodach?

no i ta zmiana frontu nagła w ostatnich 3 wersach -
rozumiem: kiedyś byliśmy my, teraz jest ona i on
- dlatego sugeruję gwiazdkę. chyba, że "źle interpretuję" :P

serdeczności
/j

Opublikowano

on jeden i one dwie

dwa pierwsze wersy czytam sobie tak:

ty suko!
wreszcie ci przeszło przez gardło
jej też do końca

za szybko odszedł nie poznawszy prawdziwych uroków ogrodów miłości,
igraszek cielesnych etc.
trochę mi tu mąci to "pamiętasz?"

bo dzwonię do ciebie
żeby ci powiedzieć
- to jasne, kiedyś było ...
że cię bardzo kocham

aha, ta druga, to dotychczasowa dobra kumpela peelki:)

Jeśli Autorkę udało mi się zaskoczyć taką interpretacją,
to tym bardziej jest mi miło;)))
Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nooo, kogo ja tu widzę w moich skromnych progach, witam:) Dobrze, że chociaż tytuł;

[quote]Trochę trudno mi się pogodzić z niezdecydowaną interpunkcją. Ta jedna kropka. Aż mi jej żal:)

Jest zdecydowana i użyta z premedytacją. Kropka jak kropka - może wygląda nieszczególnie ale jakie cięcie, niczym koniec. Poza tym nie wkręcisz mnie w swoje dywagacje interpretacyjno-analityczne (za bardzo Cię lubię), kombinuj, inteligentny jesteś.

[quote]I nie potrafię się połapać: kto zdradzała. Możesz pomóc? No bo "suko" to określenie na peelkę, tak?
jw.
[quote]Poza tym jeszcze z ciekawości zapytam: jak się zdradza skłonności do palenia tytoniu? Paląc go? Czy może jest jakiś cwańszy sposób?
najnormalniej w świecie - nie ukrywając

Pozdrawiam/ mimo wszystko cieszę się, że zajrzałeś. V.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Widzisz Jureczku, początkowo miałam właśnie oddzielić ową zmianę frontu ale większą swobodę interpretacyjną /co zresztą zauważyłeś;p/ daje taki zapis.
Prawdy o ogrodach są proste: trzeba je pielęgnować i dbać o nie, inaczej usychają /Daab, Kofta chociażby dla przykładu/. Analogia do Niej.
Z drugiej jednak strony - właśnie: zaściankowość /ogrody, ogródki, kwiatki, bratki i stokrotki/ zacofane, staroświeckie i przeterminowane teorie pod hasłem: co Ona może i powinna i co On.
Jest przestrzeń. Róbta, co chceta;)
Serdecznie/V.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @tie-break to prawda, zaburzony umysł potrafi platac przykre figle niestety i nawet jeśli ktoś tak ma to warto takiej osobie pomóc 
    • @Annna2 Dziękuję Aniu @Annna2 To tłumaczenie tekstu piosenki: Niżej Dalej Wciąż wierzę w to, że wzejdzie słońce Lecz przeznaczono mi wędrówkę przez nieskończoną mgłę Potykając się idę na wprost Znów i w kółko Pod moją skórą Nie ma żadnych pragnień Księżyc i słońce może wzejdą Za tą kurtyną z dymu Wypuść swoją przeszłość i winę Nadzieja cię spowolni Zapomnij o łzach szczęścia Idź w kierunku zapomnienia Usłysz brzmienie Moich kroków w popiołach Niżej Lecz przeznaczono mi wędrówkę Niżej Wszystko co znam Zawalone Nieobecne Nieodwracalne Spalone w płomieniach chciwości i obojętnosci Kiedy nie potrafiliśmy zdobyć Otaczającego nas piękna Spadliśmy na ziemię Ukryliśmy się, a teraz pełzamy Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,leprous,lower.html
    • @Robert Witold Gorzkowski  na początku powiem o muzyce- łał! "Niżej, dalej.   Teraz kronik rodzinnych się nie pisze, a jeśli już  to daty, bez etosu, obyczajów, jacy byli? Znajomość historii rodziny może kształtować pokolenia. Są rodziny, których wpływ na historię miały wielki- Twoja Rodzina miała ogromny. I Ty tworzysz też epokę Robert. Wiersz uderza tak bardzo, w najgłębsze zakamarki strun, w serce. Jest piękny bardzo. Księga Hioba, ale dalej pozwolę sobie przytoczyć( przepraszam) swoje "Obłoki"   Przesadzasz mój Kohelecie pisząc "Habel habalim" Obłoki są mniej ulotne niż para z ust, mój dom rozbrzmiewa nadmiarem słów. Oddech rozwiewa przestrzeń, kolejny haust.   "Na wszystko jest czas" tak królu Jeruzalem. Jest czas porodu i czas konania. Pora burzenia i pora budowania. Jutro zdobędę Himalaje, życie jest piękne. Chwilo trwaj!"- to nieprawda Eklezjastesie. Czas z życiem styka się tylko w jednym punkcie. Koło się toczy i każdy jego moment jest czasu utratą. Tak Kohelecie. Życie jest tańcem liści wirującym niczym derwisze między narodzeniem i przeznaczeniem. Nietrwałym słońcem czerpiącym z drzewa działania. "Lepszy jest smutek niż smiech, bo przy smutnym sercu dobrze się dzieje". Woda zmywa ślady na piasku morzu oddaje kształt.   Me mou haptou" i oddam mu hołd. Czas jak dusz grań, z życiem gra. Schwytam poranki na skórze, bedą od do zapisem na górze. Spłoną wyzwalając zmysłów burze.           Robert Twój wiersz jest piękny, do wszystkich trzewi wnika. Piękny  
    • Kap...Kap...Kap  Woda skapuje z kranu do umywalki oceanu  Może i to kwestia sporna ale czy to nie jest pewna alegoria?    
    • @tie-break szanowny zna odpowiedź ale sobie pozwolę też pretensjonalne licentia powrócą a dlaczego? Tego też nie wiem
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...