Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

krew nie woda


Rekomendowane odpowiedzi

Kwitnie kwiecie tuż przy drodze
Gdyż tam spacerujesz co dzień
Białą stopą ziele pieścisz
Więcej kwiatów się nie zmieści!

Zrzucasz suknię, nagie plecy
kładziesz w trawie tu wśród mleczy
Fala włosów połyskliwych
Oplątana przez łodygi

Rosa w wino się przemienia
Słońce krople rozczerwienia
W wodach oczu tańczy tęczą
Bzy perfumy woń wyręczą

Ptaszek nuci omamiony
zbliża się bijąc pokłony
śpiewa tańczy oczy cieszy
ptak - też człowiek - chciałby zgrzeszyć


*

Pisać tak mógłbym bez końca
Wyobraźnia jednak kąsa
Gnić i szarzeć w czterech ścianach
Gdy tam śliczność nie odziana?

[sub]Tekst był edytowany przez Michał Kowalski dnia 16-04-2004 15:16.[/sub]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Panowie troche maja racje..Te rymy- trzeba dopracowac..Moze chociaz pisac w ukladzie a b a b , bedzie wygladalo mnie banalnie.

I jeszcze cos.Ostatnia zwrotka zupelnie niepotrzebna.Psuje wszystko

Jednak tresc..Bardzo wiosenna, ciepla..Łynelam z nia..
Moze podoba mi sie dlatego ze jestes kobieta.. nie wiem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • nie czekaj na królewicza poukładaj liście w biczu! ustrój śliczne różem lico taka na ławeczkę usiądź   w sukieneczce najładniejszej zakupionej bez zewnętrznych zahamowań, marzeń łóżkiem wbrew łaknienia się o wróżkę   bowiem tęże nosisz sobą w osobistym nad wygodą nie doraźnym ale wolnym podarunku siebie w sobie
    • O mój drogi Boże W życiu jest jak w tańcu Delikatnie stawiam kroki, w tym ostatnim smutnym walcu Tańczę w upale i chłodzie Tańczę w ogniu i na lodzie Z partnerem wyznaczonym przez ciebie drogi Boże Obejmuje mnie dusząco, zostawia siniaki wzdłuż ramion Mówi „tańcz piękna, tańcz jak moje oczy ci zagrają" Spojrzeniem tak głębokim, jakby wrzynał mi się w gardło Duszę okaleczał, myśli plątał jak więzadło      Dlaczego drogi Boże  milczysz gdy mnie szarpie? Nożem jeździ mi po ciele, jakby rysował na kartce Znów ubrudził ci mój Boże, krwią marmurową posadzkę   Dlaczego drogi Boże chcesz bym tańczyła z szatanem? Nie boisz się że dotknie mnie swym brudnym w krwi kaftanem?   Oko w oko Obrót, zwrot Czym tak kusi mnie ten wzrok?   Czemu zwalniasz tak szatanie? Ciężko tańczyć z nożem wbitym w ramię?   A Ty jak możesz dobry Boże     Znowu patrzeć po suficie  Gdy wróg twój szatan, przegrał walkę o swe życie   Naprawdę Wybacz mi Mój Boże Z walca się zrobił podwieczorek  Czy wybaczysz mi me grzechy jeśli odmówię paciorek?
    • @Rafael Marius Sztuka życia
    • @Rafael Marius życzę ci powrotu do zdrowia, niech ci Bóg błogosławi, bo jesteś kochający Boga. 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Ja i tak nie wychodzę, bo od kilku dni jestem chory. Kiedyś 3 lata nie wychodziłem. Człowiek się przyzwyczaja. Wszystko ma swoje wady i zalety.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...