Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

"Jasna"


Rekomendowane odpowiedzi

Wystukuję do ciebie
SMSy po płaczących parapetach.
W treści SMSów pełno znaków zapytania
I wykrzykników

Choć tych drugich jakby mniej

Cholera, parapetowa sieć GSM
Znowu przeciążona
Nie dostajesz moich znaków
Zapytania i wykrzykników, których pełno

Choć tych drugich jakby mniej

Tak jest zawsze
Kiedy pada

Cholera

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystukuję do ciebie
SMSy po płaczących parapetach.
---> trochę mi się to ż Dżemem skojarzyło ('List do M.')
W treści SMSów pełno znaków zapytania zapewne niesłusznie.
I wykrzykników

Choć tych drugich jakby mniej ---> to się chyba nazywa funkcja delimitacyjna.
po co w takim razie i w pierwszej i drugiej
Cholera, parapetowa sieć GSM cały czas o tych znakach zapytania i wykrzyknikach ?
Znowu przeciążona można by trochę tego wywalić.
Nie dostajesz moich znaków
Zapytania i wykrzykników, których pełno

Choć tych drugich jakby mniej

Tak jest zawsze
Kiedy pada

Cholera
---> jak dla mnie troszeczkę za słaba pointa.


rewelacją ciężko byłoby to nazwać. po co na początku każdego wersu zaczynasz z dużej
litery. wystarczy raz albo np. na początku każdej strofy i tyle. poza tym hmm rozumiem,
że w złości ciężko jest dojść do porozumienia, że nie widzi się wszystkich gestów, różne
słowa ineterpretuje się zgoła inaczej, niżby oczekiwał tego słuchacz. dla mnie ten utwór
jest właśnie opisem kłótni, może sprzeczki czy coś w tym guście. oczywiście Autor mógł
mieć coś innego na myśli. ja to tak w każdym bądź razie widzę. myślę, że dobrze zrobiłeś
dając wiersz do warsztatu. może zajrzy tu ktoś jeszcze, o nieco większej wiedzy.

pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Pomyślał że pójdzie na tańce i porwie w nietaktowne takty A. Zamiar miał więc jak najbardziej bezpośredni, a ona nie odmówiła, no bo dlaczego od razu miałaby odmawiać? No ale cóż poradzić że im się to wszystko „nie złożyło” w całość idącą gdzieś dalej, choć właściwie nawet gdyby im się złożyło i tak przecież zmierzaliby do końca, tyle tylko że może trochę inaczej i nieco innego, co jest przecież faktem jak dwa razy dwa, a nie żadną dekadencją. No ale tak się składa, że przynajmniej mam o czym niniejszym pobajdurzyć w takie i owakie słowy, notabene tak czy inaczej nieporadne. No ale wrodzona złośliwość mi podpowiada, że oni przynajmniej mają jeszcze o czym pomarzyć, a są tutaj tacy którym już zabrali wszystkie marzenia, a w ich zamian wręczyli tylko upiorne etaty kilku w istocie zupełnie niespełnialnych dążeń (nagroda taka).   Warszawa – Stegny, 24.06.2024r.
    • @Waldemar_Talar_Talar  Bez myśli nie da się funkcjonować jak słusznie zauważyłeś i koniecznie należy nad nimi panować... ująłeś to doskonałym słowem - segregować. Dobrze powiedziane Waldemarze. Pozdrawiam :)
    • @Kasia Koziorowska  Marzenia lubią się spełniać w ten, czy też inny sposób, więc... Skusił mnie tytuł, bardzo intrygujący. Reszta okazała się równie pobudzająca wyobraźnię. Spodobała mi się.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Popracowałabym nad tą zwrotką troszkę. Dwa światełka i dwie delikatności rzuciły mi się w oczy troszkę nadto nachalnie. Osobiście też nie zaczęłabym zdania od "ja" w moich oczach wygląda to ciut niezgrabnie. Pozostawiam to jednak Twojemu osądowi oczywiście. Pozdrawiam :)
    • Znakomite, tak jak wszystkie Wiersze Twojego autorstwa. Pozdrawiam słonecznie.
    • Chcę, abyś wyśnił mi się odziany w najwytworniejszą melancholię. Zatańcz ze mną tak wykwintnie, żeby skończył się parkiet.   Wraz z grzechem podryguje światełko, poczęte w jasny dzień. Ja to światełko przyciskam do serca - słyszę delikatny tętent mgieł, przytulnych i delikatnych niby niewinność.   Ujmij w ciszę wykradzione słowa, myśli tak posępne, że nie rozumiem drogowskazów. I choć czuję pod sobą żar krwi, a myśli stoją w kolejce po więcej - stanę się dowodem na istnienie świata.   O ile dobrze pamiętam, ciało stanie się ziarenkiem w oku wroga. Stanie się westchnieniem pielęgnującym płuca. I będzie nam dobrze, jak w przyszłości.   Jutrzejszy dzień powróci, choć wysokie są schody, nie kursują pociągi. Stanę się podrygiem nadziei, która nie może się uwolnić spod powieki.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...