Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Do nieba nie jest daleko


Rekomendowane odpowiedzi

Gdy siedziała na tarasie zamyślona patrząc w dal
podeszła do niej córka i wskazując w strone nieba
rzekła ,mamo proszę spójrz ono nie jest tak daleko
widzisz tam za chmurkami gdzie leci metalowy ptak

więc jak tatuś nie może to zróbmy niespodziankę
i my go odwiedżmy ,na pewno bardzo się ucieszy

matka wzruszona do głębi tym co ona powiedziała
przytuliła ją do siebie kierujac wzrok wysoko w górę
żeby ukryc przed nią twarz po której spływały łzy

dopiero po jakimś czasie, półszeptem wypowiedziała
mój ty Boże ,jak ona bardzo za tobą tęskni kochanie
a po chwili już wyrażnie dodała ,tak moja dziecinko
masz rację, tatuś na pewno bardzo by się ucieszył

po czym zacisnęła mocno usta i jeszcze bardziej
przytuliła ją do siebie nie zwracając uwagi na to
że zerwał się wiatr i zaczął padac rzęsisty deszcz
jakby komuś zależało na tym by przerwac ten stan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odwiedżmy - do poprawy na ź

A co do utworu - tym razem przychylnie, może trochę bym go obciął, np.:

matka wzruszona do głębi tym co ona powiedziała - ona
przytuliła ją do siebie kierując wzrok wysoko w górę - ją/siebie
żeby ukryć przed nią twarz po której spływały łzy - nią

(poprawić: "ukryć ", "kierując")

na:

matka wzruszona do głębi
przytuliła ją kierując wzrok wysoko w górę (tuląc w tym przypadku może tylko do "siebie", więc wyciąć nawet należy)
żeby ukryć twarz po której spływały łzy

i przez to wiersz się nie rozmywa.
Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam, że nie trafia do mnie ten zapis - bardzo prozatorski, pozbawiony właściwie elementów liryki; nie rozumiem sensu stosowania akurat takiej formy, tym bardziej,
że to proza też nie najwyższej próby (na dokładkę, jak już wcześniej zostało powiedziane, masz Waldemarze jeszcze trochę pracy przy literówkach i interpunkcji). Tym niemniej sama treść jest godna uwagi, to napewno (może spróbujesz to jednak przekuć na wiersz?).
Pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Dzisiaj na spacerze po lesie zajrzałem głębiej i zobaczyłem 2 kupy i stos serwetek dookoła. Wziąłem patyk, zrobiłem dziurkę w ziemi   wbiłem do niej serwetki, a kupy przykryłem igliwiem. To, żeby, jak piszesz, było tu najpiękniej. Pozdrawiam.   
    • Ziemię przemierzać tam i z powrotem chciałabyś razem z kluczem żurawi a czy widziałaś oczy stokrotek po tym jak gwiazdy w nich się przejrzały   w każdej zaś inna i inne nieba o ich błękitach nawet nie śniłaś na co ci równik wokół obiegać gdy tyle światów błyszczy w źrenicach   wystarczy tylko że głębiej spojrzysz gdzie cały kosmos światła galaktyk na tym za domem skraweczku łąki z ręką pod brodą leżysz i patrzysz   a w chabrach makach nawet w kąkolach słońce kryguje się z letnim wdziękiem z góry skowronek śpiewnie zawoła nie nie odlatuj tu jest najpiękniej  
    • @Wojciech Szczurek Żartowałem tylko. A wierszyk cacany. Pozdro.
    • Fakty z życia wzięte: kilka lat temu zostałem bezprawnie wyrzucony na warszawską kostkę brukową przez Hannę Gronkiewicz-Waltz za pośrednictwem komornika sądowego Olgi Rogalskiej-Karakuli, radcy prawnego Andrzeja Kalińskigo, protokolanta Aleksandry Zawadzkiej i sędzi Agaty Puż i cały czas walczyłem (patrz: moja nowela - "Z pamiętnika bezdomnego") - dzięki mnie Hanna Gronkiewicz-Waltz nie została europosłanką (zajęła miejsce w Parlamencie Europejskim Marcina Kierwińskiego), dalej: za lokal komunalny na Czerniakowskiej płaciłem 400 zł miesięcznie - tyle wynosił czynsz od osoby (około 38 mkw), natomiast: Irena Piątkowska chciała 1000 zł miesięcznie za 4 mkw - za pokój na Wawrze - bez umowy najmu!   - Jest pani złodziejką!   I wyrzuciła mnie, zresztą: co ona może mi zrobić? W każdej chwili może złożyć prywatny pozew o naruszenie dóbr osobistych, a sąd wsadzi ją do więzienia - taka jest bolesna i okrutna prawda, trzy lata walczyłem o należny prawnie lokal socjalny - czynsz 300 zł miesięcznie (około 23 mkw), dlatego też: w wyborach prezydenckich w maju przyszłego roku będę głosował na Rafała Trzaskowskiego, nomen omen: otrzymałem również obniżkę za śmiecie o 25 zł, naprawdę: warto walczyć - w moim przypadku jest to umowa pomiędzy politykiem i mną - wyborcą - wszystko mam w dokumentach (czarno na białym).   Nie tak dawno pokonałem komornika sądowego Agnieszkę Mróz, która ukradła mi około 700 zł na podstawie kopii dokumentu bez mojego podpisu - było to 16 lat temu (jazda na gapę) - napisałem odręczny list do Prezydenta Polski Andrzeja Dudy, Prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego i Ministra Sprawiedliwości Adama Bodnara, tak: otrzymałem odpowiedź - nieprawidłowości zostaną wyjaśnione w Sądzie Rejonowym dla Warszawy Mokotowa, de facto: komornik sądowy Agnieszka Mróz będzie musiała mi zwrócić ukradzione pieniądze razem z odsetkami, otóż to: "Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie!"   Łukasz Jasiński 
    • @Sylwester_Lasota Masz rację. To "gdzieś" wstawiłem zamiast "mi", bo chyba byłoby za wiele w takim krótkim wierszyku zaimków osobowych. Potrzebne jakieś odpowiednie jednosylabowe słówko. Ostatnio nie chce mi się myśleć.. A wierszyk sprzed kilku lat. Pozdrowionka. @Andrzej P. Zajączkowski Dałem odpowiedź Sylwestrowi Lasocie. Pozdro.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...