Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

dzwonisz kochając bardziej
niż Irlandię
- nie tę zieloną
lecz zapracowaną i samotną

i wracasz na chwilę by mi przypomnieć
zapach świeżych truskawek i
ciepło
głosu ze słuchawki

co nie drży obiecując
lepsze czasy

a tęsknota zawsze w zenicie gdy bez ciebie
słucham znów Kobranocki
do poduszki

bo my nie spotkamy się dziś
na ulicy Fabrycznej

choć kocham Cię bardziej
niż Irlandię

Opublikowano

Podoba mi się zdecydowanie bardziej niż Twój ostatni wiersz. Może dlatego, że czuć prawdziwe emocje i prawdziwe życie. Nie mam żadnych zastrzeżeń (no może poza tym czy 'ciepło' zasługuje na oddzielny wers?). Dodam do ulubionych..

a.m.

Opublikowano

ponieważ ten wiersz ma adresata, który widzi w nim to czego inni nie widzą - tak zasługuje na oddzielny wers :)

poza tym co do ostatniego wiersza... żeby docenić dobry trzeba mieć porównanie :) - a ja nie jestem idealna i też muszę ćwiczyć :) a jak się pisze jeden wiersz na kilka miesięcy to trzeba sobie co nieco przypomnieć :)

pozdrawiam sesyjnie

ginger

Opublikowano

mnie nie całkiem się podoba. jest tęsknie, ale momentami za dużo słów (na mój gust). jedno mnie bardzo razi i muszę się podzielić (wybacz).

pozbyłbym się ostatnich dwóch wersów. moim zdaniem są zbędne i przy takim zapisie mają mały sens. PLka jest tu, a 'on' w Irlandii, tak? w takim razie puenta bardziej pasuje jako wypowiedź osoby przebywającej na Zielonej Wyspie. wtedy można skończyć np. tak:

nie spotkamy się dziś
na Fabrycznej


reszta już w wierszu jest i nie trzeba zostawiać więcej tropów.
pozdrawiam
/s

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



będę się bronić :)

wiersz może w wersji takiej czysto czytelniczej faktycznie nie potrzebuje tych dwóch ostatnich
wersów i zastanowię się na ich wykasowaniem, ale ponieważ jest on napisany też do "kogoś"
( jak już wcześniej wspomniałam) to kończy się wyznaniem do tej osoby - bo jakby to było
gdybym pisała o tym, że mnie kocha sama nie zapewniając o moich uczuciach?

poza tym ostatnia zwrotka nie tyle odnosi się do tego gdzie kto jest fizycznie, ale do tekstu piosenki i do różnicy między parą z wiersza a parą z piosenki :)

gdzieś na ulicy Fabrycznej
spotkać się nam wypadnie
lecz takie są widać wytyczne
by kochać cię jak Irlandię


to chyba tyle :)

dziękuję za komentarz i faktycznie może jak będę wydawać tomik to skasuję te słowa ale jak na razie zbyt emocjonalnie do tego podchodzę (co jest chyba usprawiedliwione) :P

pozdrawiam

ginger :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... hmmm... no nie... :)) ... i słusznie, też próbuję w swoich w ten sposób. ... a za co.? :) No tak, byłam, jestem..  a ile będę.. licho wie.. ;)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Annna2 Twój wiersz Aniu  to krzyk — nie do ludzi, bo ci przestali słuchać, ale do Boga, który milczy. To lament duszy, która już nie wierzy w sprawiedliwość, bo ile razy można patrzeć na śmierć dzieci, na powtarzające się piekło, na historię, która niczego nie uczy. To nie jest już tylko poezja — to dokument epoki bez sumienia. Każdy wers jak strzęp modlitwy, który nigdy nie doleciał. Tyle krzywdy, tyle krwi, i nic się nie zmienia. Może jedyną modlitwą, jaka została, jest właśnie ta rozpacz. Ja ją w sobie mam. Ale najgorsza jest ta niemoc.   Jak nasze dzieci w Powstaniu Warszawskim mordowane dla żartu, z nienawiści. A Wołyń ? Rozpacz rodziców mordowanych okrutnie dzieci.   Aniu. Mocny i cudownie ważny wiersz. Podziwiam Cię.
    • @[email protected] remanent ? :):):) Cholera, musi być naprawdę źle :) Dzięki.     @Berenika97 dziękuję. Uśmiecham się do Ciebie:)     @Roma od Ciebie. Słowa wsparcia. Że życie to nie zabawa w dwa ognie. Dużo to dla mnie znaczy. Roma. Dziękuję.  
    • Pierwszy był Mefalsim, nad Beit Lahija unosi się dym. "Płynny ołów, "Żelazne miecze" w Jom Kipur, znów presja bierze prym. O - jak piekło okrągłe. Kół historii obłędnych eksplozji przemocy. Gdzie jesteś Boże? I nowiem zmierzają kolumnami ludzie do Ciebie. Gdzie jesteś, czy w niebie? Jakże niezrozumiały jest dziś świat, nienawiść i żądza odwetu, od tylu lat. Gdzie jesteś Boże? Ty, który oddałeś życie z miłości do ludzi, słyszysz, czy masz za dużo spraw? Wzgórzom oliwnym ktoś mówi witam, a korona cierniowa raz po raz w słońcu zakwita.                
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...