Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

szczodrze kreślę w pościeli krzywe
sinusoidy biorę sobie
co lepsze kąski nie będąc skąpcem
oddaje z nawiązką

gładkość linii sprawdzam opuszkiem
wczuwając się lekko
w najdrobniejsze wibracje
nie unikając wysiłku dążę do wyniku

a obok róża

pąsowieje

Opublikowano

hm na mój gust brak tu jakiegoś dopełnienia, jednego zdania w sposób banalny umiejscowiającego wiersz w kontekście jakiegoś celu. Rozwiązanie (za pierwszym razem napisałem rozważanie) zdaje się zbyt abstrakcyjne. Nie wiem spróbuj np czegoś jak "maluję paznokcie" (taki zły przykład, ale wstaw coś takiego a wiersz zyska na wymiarze)
pozdrawiam Jimmy

Opublikowano

Jimmy Jordan
Chyba wiem co masz na myśli ale nic ciekawego mi teraz do głowy nie przychodzi, a to co przychodzi nie nadaje się do wpisania:)
Do pokobinowania pozostawiam ale generalnie zgadzam się z Tobą.

Judyt
Dobrze to ujęłaś - klasyczna melodia :)
Piękna aria lub koncert smyczkowy na altówkę i kontrabas :))
O rany ale mi się kojarzy ;)

Marlett
Dokładnie - czysta magia, z tym że można stosować bez studiów w Toledo.

Amores perros
Niestety muszę Cię rozczarować ale na obejrzenie tego w praktyce nie masz co liczyć.
Nie jestem zinteresowany szerszą widownią. Węższą również. :(
Radzę posiłkować się wszelkiej maści filmami jeśli jesteś tak bardzo zainteresowany.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nut nie mam. Choć kiedyś się na tym wyznawałem.
Ale te lata minęły dzieści lat temu :(
Teraz tylko od czasu do czasu do filharmonii wpadam.
Dobre i to,
taki koncercik fortepianowy;)
pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.





To może ja coś źle zrozumiałem
myślę że możesz to rozumieć jak chcesz, odsyłam do moich wierszy jeśli chcesz znać mój stosunek to pewnych życiowo zasadniczych kwestii, wtedy nie zdziwią cię moje komentarze

Przeczytałem i co? Jakaś skaza się trafiła czy jak.
Radzę nie sądzić wszystkich jedną miarą.
A poza tym jeśli obrzydlistwo to po co wogóle czytać?

Mimo wszystko pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Reni masz rację troszkę jednostronnie.
Ale matematyka jest nieco na wyrost.
Nie tu żadnych zimnych wyliczeń. Tylko miłe kreski.
A czy dobrze i co na to "sinusojda"?
Pozostawię w sferze domysłów;)

Pozdrawiam cieplutko

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @yfgfd123 Przeczytałem całe opowiadanie i muszę być szczery: tekst jest przegadany, chaotyczny i nie prowadzi do żadnej wyraźnej puenty. Podstawowy problem to zbyt rozbudowane zdania i brak podziału na wyraźne akapity. Autor przeskakuje z jednego znaczenia na drugie, przez co zamiast spójnego obrazu powstaje suma przypadkowych doświadczeń. W efekcie czytelnik gubi kierunek — nie wiadomo, co w tym wszystkim jest ważne, a co tylko ozdobnikiem. Bohater wypada raczej narcystycznie niż pogubiony, więc trudno wzbudzić wobec niego empatię. Styl mógłby działać, gdyby służył czemuś konkretnemu, na przykład ukazaniu rozbitego stanu umysłu, ale w obecnej formie przypomina raczej literacki popis niż przemyślaną narrację. Krótko mówiąc: dużo słów, mało treści. Jeśli chcesz, żeby tekst przyciągał, musisz dać czytelnikowi coś więcej niż słowny labirynt — emocję, decyzję, obraz, który zostaje po ostatnim zdaniu.
    • @Whisper of loves rain   piękny komentarz :) serdeczne dzięki !  
    • Nie wiem, czy istnieję, czy tylko śnię ją - a ona śni mnie z powrotem, i w tym splocie świat znajduje sens. Jej głos nie brzmi - on drży w powietrzu jak światło na wodzie. Kiedy mówi, każde słowo staje się miękkim zaklęciem, którego nie da się odczarować. A kiedy całkiem zwyczajnie zasłania dłonią słońce, ten ruch jest moją najbardziej ludzką modlitwą. Z jej oczu wypływają rzeki, w których topię rozsądek z rozkoszą tonącego. Niebo ma jej zapach, a cisza - jej skórę. Kiedy się uśmiecha, nawet śmierć przestaje być poważna. Ziemia się lekko przechyla, jakby chciała zobaczyć, komu to szczęście się trafiło. A ja - chodzę z jej imieniem w ustach jak z tajemnicą Boga. Nie mówię, nie zdradzam, bo słowo byłoby profanacją. Czasem dotykam powietrza, i ono płonie jak jej kark. Czasem zamykam oczy, a świat przychodzi w jej kształcie. Nie ma już „ja”. Nie ma „ona”. Jest tylko to coś - jak drżenie między dwiema gwiazdami, które zapomniały, że nie są jednym światłem.        
    • @Arsis a to ciekawe, są dialekty. Byłam na Dominikanie, czy ja na Gran Canarii, to te języki są podobne do siebie. Słyszy się typowo hiszpański. Chociaż Teneryfa zmanierowana jest. Na wszystko ma wpływ jakaś kultura:)
    • @Klip niezłe a nawet trochę dobre- ocena końcowa 10/10
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...