Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

tasowany
przechodzę z rąk do rąk
zwinne palce pieszczą figurę
ślinione raz po raz
rzucają o stół
sercem czerwonym
z ciągnącą się aortą
czarnym sercem

nowe rozdanie
stawka rośnie

zachłanne oczy błyszczą
pragnąc coraz to innych figur
damy zadzierają spódnice
król odpina miecz
umyka bocznym wyjściem
istna wieża rąk
serc z ciągnącą się aortą
trumf

czas płacić

Opublikowano

Tak, tak, pomysł rzeczywiście ciekawy! A mogę się przyczepić? No za nic nie "leży" mi ten fragment:
rzucają o stół
sercem czerwonym
z ciągnącą się aortą
czarnym sercem
Dlaczego to serce czarnym się staje?
Dość doczepek. Czas na pozdrowienia i życzenia powodzenia :)

Opublikowano

Najgorzej jak przychodzi "czas płacić", wtedy okazuje się czy rozdanie było właściwe
oraz czy musiało być tak a nie inaczej. Bardzo ciekawy wiersz Robercie, chociaż jeśli
chodzi o karty to jestem w tym zielona. Pozdrawiam

Opublikowano

Pomysł w porządku - mnie razi trochę użycie jak najbardziej oczywistych i zgranych (jak talia kart w poezji) "serc" razy 3, "oczu", "palców", "rąk" razy 3, które bazują na zbytnio już wyraźnym schemacie naszej rodzimej twórczości. Jak dla mnie: - dobry (belferska ocena, jednak jakiś poziom tutaj widzę i daleki jestem od przekreślenia tego utworu).
Pozdrawiam.

Opublikowano

padalec dziękuje pięknie
widzę że zaglądasz czasami do moich wysiłków
bardzo mnie to cieszy i mobilizuje do pracy


dzie wuszko
jak to jest że w wierszach zawsze za dużo
a w życiu za mało ;(
ale czasem coś ekstra się trafi :)
dzie ki dzie nawet w uszko
jak przeginam to po łapach ;)))

Kmiel

Opublikowano

moniko-s-m
ja zacznę od pozdrowień i podziękowań
co do tego biednego serca
nawet u mnie czasami „załamki”
na echó-kardia-grámma nie w tą stronę co trzeba
a serce to różnie: w tali są dwa czerwone i czarne
lub jak w życiu gdy następuje zmęczenie materiału
a i obraz autopsji po zawale brry
interpretacja serca wciąż dozwolona nawet w poezji
pozdrawiam w rytm serca


stanisławo dziękuję ale ogólnie może być ?;)
a serca najlepiej gdy są dwa choćby czarne
choć wiem że ostatnio poprawne są tylko biało-czerwone
serdeczności

Kmiel

Opublikowano

M. pozdrawiam i dziękuję za opinie
wiem iż większość tak twierdzi : to efekt zamierzony ;))))
chciałem by ten wysiłek przypominał grę w karty
wciąż te same figury
tasowanie rozdanie karty na stół itd.
i troszkę to erotykiem miało trącić :) :(
a że karty w poezji widocznie i ja musiałem się z nimi zmierzyć
doceniam belferską ocenę (i znowu człowiek do szkoły trafił)
pozdrawiam


Olesiu
tylko pozazdrościć takiego szczęścia
bo gry w karty można się nauczyć
a szczęścia ?;)
jak kiedyś wybiorę się na tajne spotkanie
wyjazdowe i odjazdowe orgowe
to nauczę jak blefować w kartach lub w m…
pozdrawiam

Kmiel

Opublikowano

Robertto
myślałeś, że nie zajrzę? No wiesz...jak możesz tak myśleć?
A jeśli chodzi o czas zapłaty - to nie my decydujemy kiedy
nastąpi. Więc może lepiej być "Polakiem mądrym przed
szkodą"...? Pozdro

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tylko co ma do tego AI? AI będzie tak funkcjonować, jak ją zaprogramują ludzie, a ci oczywiście zrobią to zgodnie z jakimiś wzorcami. Pytanie - jacy to będą ludzie i w jaki sposób wychowani. A to, że koncepcje wychowawcze się zmieniają, nie ulega wątpliwości, odkąd potrzeby jednostki zostały postawione ponad potrzeby wspólnotowe. Sztuczna inteligencja nie stoi jednak w kontrze do czegokolwiek, odzwierciedla tylko bieżący stan rzeczy. Oparta (głównie) o modele językowe, operuje jedynie na systemie kodów i znaczeń. To my ją 'wychowujemy', jeśli można to tak nazwać,  ucząc pewnej struktury, odzwierciedlającej mniej więcej naszą logiczną percepcję, nasz aparat pojęciowy. AI nie rozumie rzeczywistości jako czegoś ciągłego, zmieniającego się pozostającego w ruchu, ewoluującego zrelatywizowanego, tylko jako zbiór stałych elementów, które zostały wprowadzone do bazy danych i w ich obrębie się porusza. A elementy te już wprowadza człowiek, który może być dobry lub zły, głupi lub mądry, mieć rozwiniętą wyobraźnię lub nie, rozległą lub wąską wiedzę.... No i trzeba jeszcze dodać, że AI jest - na razie - tworzona do realizowania określonych zadań, co pokazuje, że człowiek jednak chce pozostać wolny i zrzucić na nią to, czego wykonywanie go ogranicza. Odszedłem trochę od tematu, a zmierzałem do tego, że AI będzie w stanie 'widzieć' różnice', o których piszesz, jeśli tego zostanie nauczona.  Chyba, że chcesz powiedzieć, że sam czujesz się trochę taką sztuczną inteligencją, bezdusznie programowaną do pełnienia określonych funkcji  narzuconych przez zewnętrzny, techniczny plan, a nie dzieckiem wychowywanym do samodzielnej realizacji siebie, w zgodzie z tym, czego AI jeszcze nie posiada (wolna wola, samoświadomość).
    • Na pierwszy rzut oka ma to być coś sonetopodobnego. Ale popłynęłaś po tym jeziorze... w szuwary, Środki artystyczne zostały dobrze dobrane. obrazy są plastyczne, żyjące, z łatwością poddają się wizualizacji. Tymczasem forma sprawia wrażenie bardzo nieudolnie skleconego pancerza, w którym wiersz się dusi i dogorywa, a to przez nienaturalne inwersje, a to przez brak rytmu, a to przez pokracznie poprzekręcaną gramatykę. W ten sposób od razu pokazujesz czytelnikowi wszystkie słabe miejsca, gdzie nie umiałaś sobie do końca poradzić z językowym budulcem. Niech będzie to zwykły, wolny wiersz, który uwolnisz z tego stylistycznego żelastwa, a jeśli koniecznie upierasz się przy sonetach, to trzeba więcej treningu, bo tu już 'intuicyjnie' się nie da.
    • Kluczowe pytanie - co to znaczy 'lirycznieć'?  Życie staje się poezją, to oczywiście wynika samo z siebie, ale interpretacja utworu musi wyjść poza zwykłe ubarwianie, upiększanie. Wpisanie wspólnie przeżywanego czasu w wiersz zdefiniowany jako określona struktura, ma charakter o wiele bardziej brzemienny w skutki. Liryka jest przede wszystkim poszukiwaniem formy dla emocji, a jakie to ma konsekwencje dla bohaterów lirycznych? Jeśli ich doświadczenia zostaną przeniesione w rzeczywistość metafor, wówczas okaże się, że współdzielenie codzienności jest zarazem tworzeniem jej tak, jak poeta tworzy swoje dzieło - budowaniem sensu (życia) poprzez indywidualizację tego, co ogólne i nieokreślone. Np. we fragmencie ze sklepem - wszyscy tam robią zakupy, ale dla bohaterów nie jest to zwykłe wyjście do sklepu, bo liryka tak manipuluje percepcją, aby mieli poczucie, że chodzi o coś zupełnie innego. Realność staje się umowna,  jej poszczególne elementy mają być tylko nośnikami czegoś, co istnieje jedynie w świadomości i  osób mówiących w wierszu. Upraszczając - lirycznieć to budować rzeczywistość i kod, który ją na nowo zdefiniuje (niekoniecznie werbalny), zgodnie z tym, jak w niej chcą funkcjonować bohaterowie wiersza, czy jak to sobie - wspólnie - wyobrażają.
    • Zastanawiająca przypowieść, w której prosta obserwacja przechodzi w trafną ekstrapolację. Gwarowa 'śleboda' dodaje wierszowi ciekawego smaku.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Porażająco głęboka refleksja na tle nieistotnej reszty.   Ale dam lajka, bo moc tej cząstki rekompensuje wszystko inne.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...