Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wyczyściłem piec
miałaś przyjechać
upiekłem chleb
to on miał powitać

nazbierałem kwiatów
wazon pęczniał dumą
zamówiłem stół
i butelkę wina

kupiłem pierścień
to nic że za dług
mając w oczach szczęście
i najlepszą z dróg

umówiłem łódź
bym na drugim brzegu
w jednej chwilą mógł
oddać życie niebu

***
zadzwoniłaś z domu
przepraszając za żart
nie powiem nikomu
choć było faux pas

12.06.2007

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...