Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wasze debiuty na poezja.org


Pancolek

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 51
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Jan Kocha Nioski

Górnik góry, hutnik – „Hutnik”
jeden myśli, drugi wnioski
ktoś kobietę, ktoś rozetę
a poeta kocha nioski

Zwykłe kury śle pod chmury
piękno sławi, barszcz zaprawi
Kości, uszko jej środkowe
dla kupra szykuje mowę
- Słowa – powie Słowa...
dziobią nastroszone z zazdrości

w miłości
poeta swej wiecznym bywa
grzebienie, palce, ach te oczy!
szał uwielbienia go porywa
i tęsknota, co duszę znowu
w kurnik
z pióra nocy broczy






--------------------------------------------------------------------------------

Dnia: 2004-09-04 17:36:14, napisał(a):
Włodzimierz_Janusiewicz




ja też lubię twoje nioski
mnie zachwyciłeś
nie będę rozbierać na składniki pierwsze
metaforyka mnie zagarnęła
i podteksty pięknie się odsłaniają
gratuluję

pozdrawiam

seweryna



Bezsprzecznie, wiersz z niższej półki (w sensie takim, że łatwo po niego sięgnąć - nie trzeba się wspinać). Bo naprawdę warto.

Jakże wieloznaczny: 'nioski': 'wnioski' (eg. logika), 'Kochanowski' (choćby symbolika, przypomnienie sobie w jakich latach Kochanowski pisał, jaką rolę odegrał, o czym pisał i jak to powiązać z tematem), 'Hutnik' nazwa własna... i nie tylko. Zespół, społeczeństwo, rozrywka, praca.

"jeden myśli" - jako czynność: myślenie i jako zamiłowanie (przyp. tytuł) do myślenia, lub po prostu (wyrażony w ten sposób) stosunek autora.

Fenomenalny, jak dla mnie, rytm. Czyta się płynnie, bez zgrzytów.
(jedno ale: "Zwykłe kury śle pod chmury" - najpierw werble, a później bełkotliwy spadek)

Z reguły jestem przeciwnikiem takich rymów, ale tutaj są one urocze.

Za to wersyfikacja nie podoba mi się. Pewnie dlatego, że jestem zwolennikiem "porządku". :-)

Słownictwo - nieprzypadkowe. Dobrze dobrane.

Temat - trochę oklepany. Nic rewelacyjnego. Jednak trzeba przyznać, że w bardzo ciekawej formie przedstawiony. Na pewno nie jest to temat analogiczny do dzisiejszej, młodzieżowej poezji.

(proszę o nie komentowanie mojego komentarza, przez innych czytelników. Pisałem to do autora. Dziękuje z góry.)

Pozdrawiam.


--------------------------------------------------------------------------------

Dnia: 2004-09-04 17:36:14, napisał(a):
Seweryn Muszkowski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

antydepresyjne pomieszczenie spiralne

na tle zagięcia dywanu
wyciągałam język po cynamon
dyskretnie maskujac ten romans rękami

układam nasze relacje w podtypy
gwoździami zabijając parawany
przesuwam meble o jedną szerokość
nie mam siły ścierać kurzów

nie jestem samotna kiedy gra telewizor
zatrzymuje czas przecierając okulary
piętnaście kroków kwadratowych
- to miara mojej wolności

za oknem biegnie Forest
- ale on już ma dziewczynę


Dnia: 2004-09-04 17:36:14, napisał(a):
Tera
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Włodzimierz_Janusiewicz: Pozazdrościć debiutu ;) Szkoda, że mój już poszedł w eter ;) Mogłem go bardziej przemysleć, a może bym dostał taki komentarz jak ty ;p Dzięki wielkie za zaglądnięcie.


Tera: A oceny? Jakieś surowe czy bardziej po Twojej myśli? ;)


Miłko: Twój debiut jest bliski mojemu sercu :D Wiersz-słodziutki. Masz ode mnie plusa ;) A oceny podobne do moich. Chyba nie byłaś strasznie rozczarowana, co? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

był "Rok Gałczyńskiego" i będąc na kilku koncertach poświęconych jego poezji napisałem:

„Zaczarowana dorożka
Zaczarowany dorożkarz
Zaczarowany koń”

To jak na bluzce broszka
To jak pożółkła fotka
To jak lawendy woń

„Teatrzyk zielona gęś ma zaszczyt przedstawić….”
Te słowa dźwięczą w uszach i mają nas bawić
Padają jak iskierki na kolorowych brukach
Odbijają się – czy to koń podkową stuka?
Nie to nie koń, tylko samochód przemyka
A iskry gasną i nie wskrzeszają płomyka
Nadziei. Giną w mroku - w ciemnej ulicy
Poważne twarze – wiersz nie zachwyci…..

„Zaczarowana dorożka
Zaczarowany dorożkarz
Zaczarowany koń”

To jak na bluzce broszka
To jak wódka gorzka
To jak porcelanowy słoń

„Teatrzyk zielona gęś ma zaszczyt przedstawić….”
Słowa uciekają w dal, miast poetę sławić
Ten humor paradoksu i miłych skojarzeń
Wesoły sens wiersza, – kto go dziś „zajarzy”?
Kto spostrzega świat piękny i przymruża oko?
Wznosi wzrok swój ponad byt i patrzy wysoko
W niebo. Tam pegaz ciągnie dorożkę zaczarowaną.
To już jest niemożliwe, to już zapomniano…….

„Zaczarowana dorożka
Zaczarowany dorożkarz
Zaczarowany koń”

To jak na bluzce broszka
To aksamitna wstążka
To jak nieba toń.



a potem się zaraziłem (mową wiązaną) i do tej pory choruję poznając rzeczy które w normalnym życiu nikomu i do niczego nie są potrzebne no bo na co komu poezja skoro liczy się tylko kasa.
Może jak hobby: raz dziennie zjeść na ciepło..........

pozdrawiam Jacek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra Nowina

Pośpieszcie wiersze nad brzeg pomruku fali
Pośpieszcie wiersze spragnionym przedmieściom
Pośpieszcie narodzić się w kołyskach drzew
Pośpieszcie obudzić uśmiech na ustach dziecka.

Biegnijcie wiersze wieszcze nareszcie wskrzeszać narody
Biegnijcie pierwsze wywołać w nich duchy
Biegnijcie wznosić świątynie z sadzy ciała, fosforu kości
Biegnijcie wbrew rdzawej wodzie intelektu
Biegnijcie czystość przywrócić źródła.

Pośpieszcie wiersze nakarmić zgłodniałe piękna
Pośpieszcie wiersze odnaleźć zagubione prawdy
Pośpieszcie serca wydobyć z pyłu
Pośpieszcie strumieniem krwistym napełnić pieśni –
Roznieście Miłość,
Która na wieki ukoi łaknienie –

Biegnijcie uderzać w dzwony Dobrej Nowiny
Biegnijcie solą ziemi przydać smaku
Biegnijcie oświecić ciemności kresu
Biegnijcie wiersze tańcem życia spętać śmierć
Biegnijcie –
Moje powierzam wam stopy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tera: imponujący debiucik. Mnóstwo komentarzy i do tego większość pozytywnych. Ale to nie mógł być Twój właściwy debiut poetycki, prawda? Dużo czasu minęło, zanim trafiłeś (jeśli dobrze zrozumiałem, jesteś facetem) na poezja.org? Chodzi mi o wiersze, które już miałeś na koncie ;) Wielkie dzięki za wysiłek i wiersz, który mnie zaciekawił.

Panie Jacku: Uważam, że poezja jest potrzebna ludziom, których cechuje duża wrażliwość (ta artystyczna też) i chcą dać upust swoim emocjom. Faktycznie trzeba ją traktować tylko jako hobby, chociaż najlepsi mają szansę wydać własny tomik w przyszłości np. Pan ;) Mógłbym spytać jak Pański wiersz został przyjęty? Nie muszę dodawać, że jestem pod ogromnym wrażeniem ;)

Kalino: Naprawdę nieźle ;) Chciałem Cię spytać z ciekawości o to, o co pytam Tera: jak długo zajmowałaś się poezją, zanim tu trafiłaś. Pytam, bo takich wierszy jak Ty wtedy, ja nie piszę teraz ;)

Marek Stasiuk: to był Twój pierwszy wiersz napisany w ogóle? A krytyka jak krytyka, moim skromnym zdaniem jest potrzebna i mobilizuje. Chyba że (tak jak ja) dostajesz negatywne komentarze przy 2-3 kolejnych wierszach, bo to już powód do obaw, że marność nad marnościami... ;)

Dorma: hehehe... naprawdę się wstydzisz? ;) A gdzie sentyment do Twojej wczesnej twórczości. Ostatnio przejrzałem swoje pierwsze wiersze... Powiem szczerze, że jakbym tutaj je opublikował, tuż po odzewie dostałbym deprechy stulecia. Całe szczęście, że wtedy nie miałem jeszcze netu ;) Poratował mnie przypadek... hehe...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ja niestety umieściłam :)

Sentymentu nie ma, wręcz nie mogę na to patrzeć. Sentymentem można ewentualnie nazwać to, że jeszcze ich nie wykasowałam

Hehe... Nie lubisz sobie popatrzeć na starocie, żeby napawać się faktem postępu, jaki zrobiłas od tamtego czasu? ;) Ja tam lubię sobie tak sztucznie połechtać swoją próżność ;) Rozumiem, że za żadne skarby się prototypem nie pochwalisz, hm? ;p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Jakie poprzednie? ;)

no zanim podłączyło się pod interklasę :) jest coś takiego jak archiwum, tam polecam szukać:)

Nie potrzebne archiwum. Jeśli wiersze są nadal zapisane w "Twoich wierszach" to wchodząc na nie tą drogą można sobie poczytać :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poetycki z tego co pamietam to debiut - także w sensie,ze napisany po polsku. przynajmniej tak wynika z mojego profilu bo widnieje jako pierwszy.

a wczesniej pisałem sobie smutne teksty w smutnym zeszycię w smutnym języku angielskim.

pierwszy w życiu nawet też gdzieś mam

p.s no i dziekuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @agfka myślałem o tym, że pewne wiersze (lub książki) emanują ciepło, pisane przez kogoś tam, wiją gniazdo w naszej duszy, stają się "nasze", jak by to nasza dusza śpiewała. to cudze słowa wypowiadane naszymi wargami, to drzewa, które korzeniami sięgają naszej głebi... ale to miło, że nie należysz do tych serduszkowych...  pozdrawiam bardzo serdecznie:)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Pewnie, że tak. Wychowanie też jest ważne podobnie jak grupa rówieśnicza, czy płeć rodzeństwa. Mnie też rzecz jasna kobiety wychowywały, ale nie tylko mama, w podobnym stopniu babcia, także sąsiadki, mamy rówieśników (opieka dzielona, teraz modne wtedy rzadkie). Funkcje rodzeństwa pełniły ciocia i kuzynka starsze ode mnie 7-8, ale za to bardzo dziecinne w przeciwieństwie do mnie, zatem byliśmy na zbliżonym poziomie rozwoju. Z tą drugą spałem w jednym łóżku z powodu trudności  lokalowych, czyli braku przestrzeni na kolejne miejsce do spania. Przynajmniej było do kogo się przytulić. Z reguły w takich sytuacjach dojrzewający chłopcy śpią z braćmi u mnie było inaczej, gdyż były tylko dziewczyny do wyboru.   Dziewczyny w tym wieku szukają dojrzalszych od siebie partnerów, a takim dla licealistki będzie student. Też należy uwzględnić fakt, że statystycznie dziewczynki dojrzewają szybciej od chłopców, średnio 2-3 lat. Przynajmniej tak było wtedy, jak jest teraz to nie wiem.   Przecież to o Warszawie mowa,  tu  prawie nikt wtedy nie wyjeżdżał, to był PRL. Nie jeździło się na studia za granice. To do nas przyjeżdżali z całej Polski.   Dobrze że mi to mówisz. Nie wiedziałem tego. W sumie to nikomu tak nie mówiłem, bo u wszystkich innych, których znałem to było niestety widać.   W przypadku autyzmu jest różnica ze względu na pleć i to ogromna. Jest dużo badań na ten temat. Dlaczego tak się dzieje to już pisałem. Szukaj pod frazą "specyfika autyzmu u dziewczynek".   Dla mnie raczej bardzo miłe i relaksujące. Uwielbiam to robić byleby było z kim, a o to dość trudno w mojej sytuacji życiowej. Jednak rozumiane jako oddzielna dyscyplina, rodzaj gry towarzyskiej.   U nas na podwórku nazywało się to zabawa w "oczki". Patrzyło się bez mrugania powiekami i odwracania wzroku. Wygrywał ten, który potrafił dłużej. Rzecz jasna z dziewczynkami, bo z chłopcami to nie wypadało. I później mi na dorosłe życie zostało.   To właśnie są takie umiejętności społeczne trenowane w dzieciństwie na dobrym podwórku, które ułatwiają późniejsze relacje. A jest ich przecież setki, jak nie tysiące, a życie przecież składa się z drobiazgów.   Faktycznie piękna dama to i mnie potrafi rozproszyć, ale z panami to już tego efektu nie mam.    
    • Może i tak. Poznać kogoś myśli, zwykle zamknięte w nim samym, to bardzo duży ciężar. Są też tacy, którzy tylko przelatują po wersach i zostawiają serduszka. ;-)  
    • tak się zastanawiam, bo jeżeli muchy pszczą, to czy pszczoły wtedy muszą?
    • Próżnia i pustka są rodzaju żeńskiego. Próżno - nie ma takiego słowa - jest na próżno - inaczej nadaremnie lub próżny/próżna/próżne - przymiotnik - inaczej lubiący pochlebstwa, pozbawiony duchowej głębi, a lubiący blichtr   Możny/można/możne - inaczej bogaty - dziś już raczej brzmi to archaicznie. Występuje np. w słowie możnowładca. Nie mam takiej wiedzy, ale być może stąd, iż sowo móc - czyli w odmianie w 3 os. on/on/ono może - władca - może wszystko, bo bogaty pan.   Można - bogata, ale i znaczy także, że może (czasownik móc). Próżnia, która może wiele, a właściwie próżno możne, to coś jakby na próżno, które ma wciąż wiele jeszcze możliwości. To tak ciekawie poetycko chociaż niepoprawnie, że co najwyżej napisałabym:   W próżnie możnym i wiecznym.   (Bo to próżno - rodzaj nijaki, a ta próżnia - rodzaj żeński).   Natomiast poprawnie i zgodnie a Twoją myślą byłoby:   (...) w ciemni, W próżni możnej i wiecznej.   lub w ciemni próżni możnej i wiecznej.               Także, można zauważyć (choć niekoniecznie), że nie napisał tego Polak, co jest jak najbardziej atutem. Poza tą częścią wszystko poprawnie.   Pzdr. :-)      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...