Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

znaleziona w poszyciu pod korzeniem drzewa
wprowadzona do miasta wygląda jak inne
ma ciężkie włosy piersi ma nabrzmiałe śpiewem
szorstką złocistą skórę i usta niewinne

lecz ma wąską szczelinę z tyłu poprzez plecy
kiedy wbija w nią palce może się odwrócić
sierścią do wierzchu Wtedy może biec po rzece
zamarzniętej tak dziko że nie zdołasz uciec

Opublikowano

To przynajmniej ja zostawię komentarz...

Verspellis - grzebałem przez chwilę po internecie, żeby dowiedzieć się co to znaczy. Bo niestety nie wiem. I nadal nie wiem. Jeszcze poszukam...

Przyznam się szczerze, że do końca nie rozumiem tego wiersza. Pozwolę sobie jednak na małą improwizację...

Wygląda mi to na opis jakiejś kobiety... Drapieżnej. Wilkołaka wręcz (;-D)

"lecz ma wąską szczelinę z tyłu poprzez plecy
kiedy wbija w nią palce może się odwrócić
sierścią do wierzchu" ujawnia się jej dzika, nieposkromiona natura? ;)

Niech sobie mówią, co chcą - mnie się to nawet podoba. Ale radziłbym nie poprzestawać na takich utworach.

Pozdrawiam.

Opublikowano

A ja znalazłam versipellis w Internecie:
[url]http://www.jezioro.com.pl/grzyby/okaz.html?id=791[/url]
[url]http://grzyby.strefa.pl/Zgliszczak_pospolity.html[/url]
I jeszcze cytat ze strony: [url]http://www.mrooczlandia.com/werewolf/index.php?wilkolak=6[/url]
Prace Finceliusa [Fincelius de Mirabilibus lib. xi.] informują nas o smutnej historii rolnika z Pavia, który jako wilk, zdołał porwać wielu ludzi na terenie całego kraju i rozszarpać ich na kawałki.
Po dokonaniu tych czynów, złapano maniaka, a on przekonywał osoby które go złapały, iż jedyną rzeczą odróżniającą go od prawdziwych wilków jest to iż u prawdziwych wilków futro rośnie na wierzchu, podczas gdy u niego, od wewnątrz [od spodu skóry].
Aby przekonać się o prawdziwości owego stwierdzenia, sędziowie, w najbardziej okrutny i krwawy sposób odcięli ręce i nogi owemu "wilkowi" ; nieszczęśnik umarł z powodu doznanych okaleczeń.
Zdarzenie to miało miejsce w 1541 roku.

Pomysł odwracania skóry jest zakorzeniony w starożytności: określenie versipellis odnajdujemy w dziełach Petroniusza, Luciliusa, oraz Plautusa, i wydaje się być ono zbieżne do Nordyckiego hamrammr.


A więc jednak wilkołak! Pewnie ukrywał się pod korzeniem w charakterze grzyba? (Ta złocista, szorstka skóra). ;-)
Ciekawy wiersz. Ale ta szczelina przez plecy i odwracanie się sierscią na wierszch... Brrr! Jakoś bardzo mocno podziałało mi to na wyobraźnię. I pewnie o to chodziło, no nie?
A to gonienie przez zamarzniętą rzekę - o tym nidzie nie doczytałam. Czy to odniesienie do jakiejś legendy?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta "Herbata i żona najlepsza świeżo parzona." - Sztaudynger   Pozdrowionka.
    • @Alicja_Wysocka "Gość w krawacie jest mniej awanturujący się". @Alicja_Wysocka Ja nawet nie mogę sobie wyobrazić sytuacji, że mógłbym swoją sunię Felkę tak potraktować. A w ogóle, to coraz częściej zdarzają mi się chwile, że zdecydowanie bardziej lubię zwierzęta niż ludzi. Miłej niedzieli Alicjo.
    • @stefaniakow Bardzo mądra treść... Widzę tu uchwycony moment w życiu, gdy po roku od straty ktoś odzyskuje siłę i odczuwa ulgę od bólu. "Maj rok później" opisuje to nagłe poczucie oddechu i nowej energii. Jednak wciąż pojawiające się "tylko czasem" chwile słabości czy wspomnień odsłaniają głębszą prawdę: prawdziwe wyzdrowienie nie polega na wymazaniu przeszłości, lecz na jej integracji. Doświadczenia, nawet te najtrudniejsze, tkają unikalną mozaikę naszej tożsamości. Ból, choć minął, pozostawia trwały ślad, czyniąc nas kimś innym, być może silniejszym i bardziej świadomym kruchości życia. To przypomnienie, że siła rodzi się nie tylko z zapomnienia, ale i z umiejętności niesienia w sobie historii.
    • @Sylwester_Lasota małymi drobinkami jesteśmy.
    • Dla mnie był to największy przekręt w historii ludzkości. Teraz dopiero widać co powodują szpryce na tego nieistniejącego koronaświrusa. Młodzi zdrowi sportowcy nagle umierają "z niewiadomej przyczyny". Szerzą się gwałtowne turboraki. Wśród moich znajomych i w rodzinie zmarło kilka zdrowych osób po przyjęciu szprycy. Napisałem nawet limeryk na ten temat:   z mózgiem idiotów docent z Żagania od lat prowadzi tajne badania by przez niby tę pandemię tym nie bitym nigdy w ciemię w TV wygłaszać cykl odmóżdżania   Pozdrawiam   PS Ale na ten temat już nie rozmawiam w żadnym towarzystwie.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...