Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ludzie nie mogąc być sobą
Zachowują pewien dystans
Do innych osób
Które za wszelką cenę
Chcą wycisnąć z nich
Ostatnią pozytywną myśl
By w końcu
Tarzali się we własnym pocie i we krwi

I umierają
Zapomnieni, leżą na cmentarzu
A ich groby na wieki
Pozostaną w cieniu innych
Na których polą się
Z radością znicze
A kwiaty nigdy nie więdną

[sub]Tekst był edytowany przez Maciej_Bacztub dnia 12-04-2004 19:58.[/sub]

Opublikowano

Witam.
Albo to ja dzisiaj szwankuje(jestem w nastroju czepiaka) albo wiersze.
Nic mi sie nei podoba.
Niestety poki co wlaczam Pana wiersz do tych, ktore mi sie nie podobaja.
juz tytul powiedzial mi o czym bedzie wiersz - zanim przeczytalem wszystko sobnie dospiewalem i niestety nie pomylilem sie.
maly przeblysk w dwoch ostatnich wersach ale na tyle maly ze nie jest w stanie przeswietlic 13 wersow niestety.
Pozdrawiam (podkereslam ze jest to moja opinia i nie musi sie Pan z nia zgfadzac0

Pozdrawiam jeszcze raz

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Donielu jesteś jasnowidzem - rozwijaj ten talent :) . I jeszcze Danielu piszesz komentarz to go pisz i nie tłumacz się, ani nie przepraszaj.Napisz co myślisz i już.
Pozdrawiam
-Maciek-
[sub]Tekst był edytowany przez Maciej_Bacztub dnia 12-04-2004 18:01.[/sub]
Opublikowano

"Ludzie nie mogąc być sobą
Zachowują pewien dystans
Do innych osób
Którzy za wszelką cenę
Chcą wycisnąć z nich
Ostatnią pozytywną myśl
By w końcu
Tarzali się we własnym pocie i we krwi"

Wersja prawidłowa:

"Ludzie nie mogąc być sobą
Zachowują pewien dystans
Do innych osób
Które za wszelką cenę
Chcą wycisnąć z nich
Ostatnią pozytywną myśl
By w końcu
Tarzali się we własnym pocie i we krwi"

Nie rozumiem tylko dlaczego ludzie zachowują pewien dystans (w stosunku?) do innych osób. Inne osoby to nie ludzie? A może ludzie to nie osoby?
Innych rzeczy też nie rozumiem. Głupi jestem i tyle.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Tak sobie myślę i myślę i nie mogę się oprzeć temu, aby zadać Ci pytanie:
To o czym jest ten wiersz?
Dla ułatwienia już troszkę napisałem o nim, więc masz bliżej do dotarcia do mety.
Czekam na Twoje przemyślenia.
-Maciek-
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jezeli sugeruje Pan, ze nie zrozumialem wiersza i dlatego mi sie nie spodobal prosze powiedziec otwarcie-nie musi sie Pan zgadzac z moim komentarzem. Nie mam zamiaru pisac wlasnej interpretacji ani niczego Panu udowadniac.

Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Panie Danielu to nie oto chodzi. Jak piszesz, że już po samym tytule wiedziałeś i się nie pomyliłeś o czym mowa w tym wierszyku, więc chciałem poznać Twoje myślenie.
A jaśli nie masz ochoty więc nie pisz. Jest ok.
-Maciek-

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Sarkastyczny uśmiech głupca, jesteś taki śmiały. Wszystko to iluzja, tarcza, co zatrzymuje strzały, by świat nie wiedział, jak naprawdę jesteś mały. Mur, który chroni to, co tak bardzo chcesz ukryć, łatwo byłoby skruszyć, gdybyś choć na chwilę opuścił wartę, przestał zgrywać bohatera i pozwolił nam zacząć od zera. Wiedziałbyś, że jesteśmy tacy sami — wzbraniamy się przed łzami, chronimy kłamstwami. Choć wiem, że to oznacza serię pocisków w dłonie tak pełne odcisków, wiedz, że jestem obok. Nie musisz być jak posąg. Pozwól mi być bohaterem, twym szczęśliwym zakończeniem
    • Nieskończoność należy pomierzyć, temu cos uszczknąć, bo się nie należy... Pzdr.
    • Umieram - przebita obłokiem Rogatki podświadomości.  Ktoś dostał awizo z moim zniknięciem Uwaga: fatamorgana!  Brak obojętności.  Budzę się we fiolecie Wielu rzeczy nie pamiętam Do kilku - nie można mnie zmusić Knebel ustom nic nie da: wolnością też można dusić Smutne to:  poddajemy się - na mapie każdego świata I nie płacimy pieniędzmi:  spłacą nas dni, miesiące i lata w połowie - zmarnowane: ''Czy znajdę w końcu szczęście?''   przez takie trywialne pytanie ... 
    • Najgorszy architekt - czas. Rzeźbi fundamenty z oszustw i spękanych głazów. Życie to bezustanne umieranie, nawet jeśli się ma własnego "koucza" czy metr kwadratowy w Château d'Armainvilliers. Nawet - jeśli urodziłeś się na przełomie dzisiaj i wczoraj. Życie to rzeka, która prędzej czy później porywa wszystkich. I nagle masz o -dziesiąt lat więcej. I już nie jesteś w "mejnstrimie." Przepiękne akwarele, pastelowe pastisze bezludnych wysp w miejskich dżunglach.  Huśtawka nastrojów - na której człowiek siedzi sam jak ten palec.  W tle - karuzela sklecona z zerwanych mostów. Zrobię im fotkę. Kwiecień przemknął niezauważony,  wiosna po raz kolejny nie złapała bukietu. Piosenki mimo to - piszą się same, piosenki - pełne puchu, piór (wiecznych) i (wiecznych) niedomówień. Balony w kształcie serca w cudzym oknie na świat. Nie wiem, czy dziejemy się naprawdę, ale od tej chwili chyba nawet w nic ...   Zacznę sobie wierzyć.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...