Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zsiniało powietrze. Zaschło
na Twojej szyi. Za uszami.
Gęstsze niż ten włochaty
szalik kupiony w galerii. Zbite.

Tak, był styczeń, do tego
w mieście, które nienawidziło nas
od początku. Kruszył się obleśnie
śnieg pod stopami.
I przejęliśmy coś z tego szumu;
Chaos. Upadek.

Powiedziałem Ci, że rolety kupię
i zrobię, że jak tylko zasłonisz – zniknę.
Tylko, zostań. Prosiłem.
Zostań.

Kiedy wróciłem
Agata pakowała rzeczy; Ostatnio nasze
teraz już Twoje zdjęcia
i albumy. – Zdejmij też ze ścian,
mówię. – Głupi uśmiech.

Siedziałem w kuchni, w dymie
wiadomości: „Zobaczysz, nie będzie
bolało. To ja się zmieniłam.
Zapomnisz szybko, masz przecież
mikrofon, koncerty. –
Wybacz.”

Napisałem, że nie znam
lepszego instrumentu i, że
tego brzmienia się nie poprawia.
Ona, że też kocha,
ale nie w ten sposób.

W obcym języku mówi do mnie,
albo ja tłumaczę na inny. Gorszy.

Opublikowano

Kolejny świetny wiersz. Mam zastrzeżenia tylko do zwrotek 4-6. Trochę odstają od reszty dosłownością przekazu. Próbuję to sobie tłumaczyć celowym zabiegiem Autora mającym na celu przedstawienie sceny całkowicie z poezji odartej, paskudnie przyziemnej i całkiem nie wzniosłej. Jednak przyzwyczajona do poetyckosci Twoich wierszy mam z tym problem.
Poza tym: jak zwykle u Ciebie bolesna, prosta, namacalna wręcz poezja. Twarda i szorstka, a jednocześnie pełna ciepła i miękkości. Trudno mi komentować Twoje wiersze (zazwyczaj brak mi słów), ale zawsze je czytam i często do nich wracam, bo sprawiają, że czuję. Nieważne, że ból, ale czuję.
Pozdrawiam, j.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Po co mi zapalniczka? Po co mi zapalniczka z Paphos? Nie palę na co dzień - Słaby podarunek. Lecz płomyk czasmi się przydaje. Postawię ją na półce na widoku. Kiedy akurat potrzebuję iskry, nie mam jej przy sobie. Wtedy sobie o niej przypomniam. Wracam do domu i patrzę na nią. Wiem że gdy znowu będę jej potrzebował, nie będzie jej ze mną. Koło się zatacza. Zapominam o niej, lecz ciągle sobie mam ją w głowie. I osobę od której ją dostałem. Może to nie taki zły podarunek. Chyba o to chodzi w pamiątkach.
    • Czytając wielu z portalowych Poetów/Poetek zauważam, że próbuje się tutaj miłości dopisać właściwości z definicji jej sprzeczne. Przykre to... Miłość to nie poboczne i ciemne strony i aspekty, tudzież perspektywy związku, czy innych relacji międzyludzkich.   nie twierdzę, że ich nie ma, jest ich od cholery, ale...   Miłość to akceptacja, szacunek, troska, zaufanie itd. Piękno w czystej postaci.    Zabawa w tłumaczenie swoich rozczarowań, żądzy, czy egoizmu, chęci bycia ponad, a w jej imię to nic innego jak tworzenie karykatury, obrazy istoty miłości  - gdy się jej nie rozumie.   Wiersz jest fantastyczny, dobrze oddaje istotę Gry w miłość. Ale GRY. W dodatku widzę tu zabawę człowiekiem. Bardzo dobrze napisane.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Cóż, wierzę że każdy ostatecznie przyciąga to, czego pragnie. :)           
    • @Annna2 dla mnie jesien to czas starości, zima - śmierć/obumieranie. Wiosna wiadomo - życie. Widzę wiosnę jako zmartwychwastanie lub tu w doczesności- młodość. Lato to ten stan przed i po...    Uściski,  dziękuję za Twoją obecność pod wierszem

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @lena2_ dziękuję Lenko @Alicja_Wysocka

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Bardzo podoba mi sie to sformułowanie.  Dziękuję, że jesteś tutaj
    • @yfgfd123 Choć rację przyznać trzeba Twojej nucie, Że pustosłowia w sztuce nie brak wcale To rym i rytm jest nieraz jak obuwie, Co zgrabnie kryje stopę lecz w sandale. Bo forma gładka, kunsztownie ubrana Też bywa maską, co zakrywa pustkę. Odwagą - ta myśl niewypowiedziana, Odwagą - prawda, co w serca uderza.
    • @Marek.zak1Dziękuję za opinię! :))) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...