Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bez bicia piany


Rekomendowane odpowiedzi

Wierny korzy się, choć pyta
kto go stworzył, gdzie jest dusza.
Sceptyk nie lgnie do ułudy
i sumienia nie przymusza.

Nawiedzony – czas zawraca,
od Stańczyka woli Dyzmę.
Każe innym w fikcję wierzyć,
przesiąknięty fanatyzmem.

*
Ufny pada do modlitwy
i w błagania złotouste;
niedowiarek jest samotny,
może tylko zakląć w pustkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściwie nie wiem, co Autor zapragnął wyrazić tym wierszem? Ja tu widzę przedstawienie trzech różnych ustosunkowań do religii: wiara z elementem sceptycyzmu (ale dlaczego sceptyk "sumienia nie przymusza"? - co to znaczy?), fanatyzm oraz ateizm. I co z tego wynika? Brakuje płęty.
Zresztą wiersz jest kiepsko napisany, jeśli chodzi o formę: zbytnia opisowość, jak w prozie, dosłowność, a przy tym płytkość i uproszczenie opisywanych zjawisk aż do ich zafałszowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...