Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

tnie policzek rumiany
zapisany bez słownie
jedna tylko rysa
pamiętam jak
przypieczętowałam

na prześcieradle
węglem zarysowana

a teraz milczę zbyt
samo tny
subtelnie pytam czy
może dobre drzewo
dawać złe owoce

albo złe drzewo dobre


25.05./2.06.07r.

Opublikowano

to prześcieradło płonęło, skoro "węglem porysowane";
ale jaki jest kontekst z drzewem ewangelicznym? bo Ewangelie mówią dużo o miłości, ale nie w kontekście łóżka...a jeśli, to jak w kościelnej przysiędze: na dobre i złe; jaki więc wybór, skoro już dokonany?
tak sobie rezonuję, w kontekście... J.S

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Panie Jacku : otóż muszę szybko sprostować,
że tutaj nie było kontekstu łóżka,
a prześcieradło pisząc miałam na myśli
malunek na którym był umieszczony
istony obraz węglem zarysowany,
a dziękuję serdecznie za ten rezonans,
się "trochę"chybiłeś z myślą moją,
choć miłość ponad,
ps. może jeszcze wyjaśnię bardziej
jak przyjdzie pora,
pozdrawiam ciepło

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @huzarcDziękuję :) Wiesz, to przedziwne uczucie, że najpierw prosisz o coś takiego, żeby tego nie było, żeby się tylko nie stało. A po pewnym czasie, prosisz o to, żeby koniecznie, żeby szybciej przyszło, to czego nie chciałam.  I to nie było działanie farmakologiczne, tzw. "głupiego Jasia", bo to dostaje każdy przed operacją. To było dużo wcześniej. Ale z daleka, wygląda tak, jakby człowiek nie wiedział sam, czego chce.
    • w galaktyce spiralnej        wirujesz myśli dostrzegam oczy jak gwiazdy            mgławica rozwiewa włosy wiatr słoneczny nie nachalnie         pieści twoje ciało w sukience z grawitacji           strunami zatrzymuje                czarna dziura czasoprzestrzeń zakrzywia     horyzont zdarzeń        nie wiem gdzie cię szukać w ciemnej materii kosmosu    punkt dostrzegam pulsuje     czasem zakrzywia   przestrzeń           wielki bum cię odradza      nagle znowu razem zjednoczeni   ponad szybkością     w supernowym błysku losu  roztańczymy cały kosmos               poza niemożliwości  uczuć zdarzeń        a ja szepcę kwantem światła     tyś jedyna osobliwość tyś wszechświatem            moich marzeń
    • @Wochen To porządkowanie bólu słowami jest odważne. Bo czasem, gdy wszystko się miesza i rozpada, właśnie takie krótkie nazwy uczuć potrafią pomóc nam stanąć na nogi.
    • @tie-break To bardzo piękny, mądry i cicho wzruszający wiersz. Czytając go, ma się wrażenie, jakbyśmy zaglądali komuś do chwili przed rozpoczęciem życia od nowa.
    • @Toyer Pięknie piszesz o nadziei — nie jako o cichym marzeniu, ale jako o czymś, co płonie i walczy. Ten czerwony kolor naprawdę tu działa — od razu czuć energię, zawziętość i siłę, która nie chce się poddać, nawet gdy już brakuje tchu.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...