Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W gwiezdnym oknie , wieczornym
Gdy spoglądasz na ciemność
Piękna , dumna i smutna
Stajesz się , nieśmiertelną .
Pieszcząc twarz o firankę
Całą szytą z wolności
Masz to wszystko , co czujesz
Może oprócz ...miłości !

Do niedawna twe okno
Ciemne było i puste
Zamiast szyb miało tylko
Grube , dwie warstwy luster
Wyglądało przedziwnie
W świetle snów kolorowych
Odbijając niewdzięczny
Blady , blask księżycowy ....

Miało komfort , bo mogło
O nic ciebie nie pytać
Kiedy dziś mi zdradzałaś
Jak się kocha , jak znika ...
W śpiącym mieście ,wśród ulic
Mogło ukryć odpowiedz
Przyjąć twoje milczenie
Jak pokutę , jak spowiedź

We mgle nocy i ciszy
Potęguje oblicze
Kiedy ramy i duszę
Wciska w barwy doniczek
Potem łzami poranka
Tworzy cudny pamiętnik
Aby zdobyć autograf
Oczu twych , nieśmiertelnych.

Nieśmiertelnik twój cudny
Lśni wśród łez tatuaży
Ale okno namiętne
Nie chce go zauważyć
Przeznaczono mu wolność
Więc twą słabość pokona...
Gdy ci wciśnie niepewny
Ślad miłości – w ramiona ....

Opublikowano

Nastrojowy, ślicznie złożony, kilka ciekawych przenośni - jak choćby o firance sztywnej z wolności...
Bohaterka liryczna tajemnicza, owiana niesmiertelnością, którą Autor podkreśla kilkakrotnie. Otóż to! Z tą nieśmiertelnością coś mi nie pasi, zwłaszcza zaś nie leżą mi nieśmiertelniki(czytam: oczy) ze strofy ostatniej. Czy wie Pan jak wyglądają nieśmiertelniki? Boże! miodowe oczy, albo oczy liliowe ... niesamowite.

Pozdrawiam i czekam na kolejne piekne teksty.
A.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...