*** Bez tytułu

[ksiazkowy mol]

Zagłębiając się w wodzie
Przymknęła oczy
Cofnęła się myślami
Do płodowego życia
Była chroniona
Przed złem dnia codziennego
Pozostając w odprężeniu
Nie czuła czasu
Który upływał
Lecz poczuła sie jak
Nowo narodzona
Ze świeżym umysłem
Rozdawała nadzieję
Ognisko tęsknoty
Utopiła
W basenie życia

[Górówka Meduza]

do mnie nie trafia

pozdrawiam

[Gość]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

cały wierszyk na "ła" i to główny zarzut, a poza tym- nowonarodzona, ze swiezym umysłem
- to nie są metafory tylko utarte zwroty ( czy jakos tak).
pozdr.

[Gość]

nie przemawia do mnie niestety poniewaz zbyt obszerna kawa na ławę tutaj zawitala