Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

to jakbym karmil sie glodem
broczac w bagnach zazdrosci
jakbym czekal az najlepszy przyjaciel
znowu nazwie mnie glupcem
jakbym mial jakies doswiadczenia
ktore pozwalaja mi ignorowac ten stan
i nie mam juz nic do powiedzenia
a te wszystkie uczucia
ktore w sobie teraz tlumie
nie powstana juz nigdy
bo nie jestem ich wart
i gdybym chcial uciekac
szybciej niz strach potrafi gonic
musialbym uciekac sam

Opublikowano

pierwsze dwa wersy są ciekawe... tak sobie wyobraziłam takie głodnego, broczącego w zazdrości...uuu...frightening...:)
ale dalej coś się supła i trochę się nie skleja. może wymieniać obrazy należy bardziej stopniowo - bo skaczesz od bardzo aktywnego, gniewnego, a później od razu do biernego i apatycznego czekania z tym przyjacielem.
poza tym trochę "podmiot liryczny" w pewnym momencie zaczyna zbytnio uogólniać - poprzez takie "wszystkie" uczucia, "jakieś doświadczenia", "ten stan" tworzysz niewyraźny, niespójny obraz. spróbuj skonkretyzować. spróbuj nazwać uczucia.
brzmię jak psycholog..:P

poza tym nazywasz wiersz "to jakbym", a więc wskazujesz na to, że to będzie twoja "dominanta" kompozycyjna, ale u ciebie dominuje ona tylko pierwsze 4 wersy.
a więc forma też wymaga, wraz z treścią pewnej konkretyzacji.

tak brzmi owo moje zdanie.
powodzenia

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Też tak przypuszczam :) @iwonaroma Czyli maks siódemki zęby :) @Berenika97 Tak, to taka właśnie historia, świetnie ją uchwyciłaś :) @Sylwester_Lasota Dziękuję i również pozdrawiam. @wierszyki To nie absurd, to real :)
    • W tej ciemności, wśród drzew i ścieżek podleśnych kroczyłem patrząc na pnie rzeczy smutnych, na ciemniejące gałęzie myśli ich kora nierówna, ich korzenie poplątane. Potykając się o nie, łamałem kości, naciągałem mięśnie, naznaczone znamieniem czasu pnie ponacinane uznawałem za znak sędziwości W mądrości swojej jednak nie pojąłem że nie należy zatrzymywać się nad nimi, pochylać głowy nad tymi stertami gruzu rozsypanego przez tych, co nie mają na uwadze przechodniów , którzy w cieniu księżca odszukiwali drogi do nieba lecz ja nie pójdę już za ułudą, ze łzami już nie przyjdę przytulać brzoz wysokich światło księżyca pomimo blasku odbija zaledwie promienie słoneczne, a sklepienie wciąż ciemne i tak potykając sie raz za razem, updadłem niczym martwy resztkami tchu pacierz zmawiając, posłyszałem tylko słowa: po prostu idź gdzie światło i ciepło - tego do końca nie wiem lecz wstałem i poszedłem nie patrzac za siebie
    • @ViennaP Zgadzam się z Twoim komentarzem. Choć dobro to jedno, a siły zła to drugie, podobnie jak ludzka przewrotność i przekora :) @Berenika97 No pewnie coś w ten deseń, ale czy o to chodziło to nie wiem, ale bardzo dziękuję za piękny i staranny komentarz :)
    • @Milady w moim jest to spółka z kosmatym, oczywiście z ograniczoną odpowiedzialnością. Pozdrawiam.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Miało być z przerzutnią do następnego wiersza, ale kilka razy to edytowałem i chyba nieco przekombinowałem. :) Może być chcą.     Ślepcom nawet świeca nie pomoże...   Dziękuję :)   Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...