Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

cisza


Zbigniew Wilk

Rekomendowane odpowiedzi

Kiedy zapada cisza
gdy wiatr nie wieje
czy poeta rymy sieje
gdy dzień do snu się składa
czy deszcz łzą na twarz upada

Kiedy cisza zapada
gdy muszla już nie szumi
czy echo głos serca tłumi
gdy liść ziemi dotyka
czy jak nie odpowiadasz

klucz wpadł do studni
a w uszach dudni
tak powstała cisza




[sub]Tekst był edytowany przez zbigniew Wilk dnia 30-03-2004 23:21.[/sub]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Zbigniewie - troszkę mnie gryzie - te powtarzanie (twarde zgłoski) czyjak ... wtedy gdy ... - sugerowałbym zastanowić się nad tym - chyba że jest to motyw spiewny - wtedy - ok - niech zostanie

bardzo spodobała mi się końcówka wiersz - bardzo poetycko przedstawiony sens ciszy - tylko skąd ten klucz - nie ma go wcześniej albo może nie widzę ..

pozdrówko W_A_R

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Zbyszku!ta cisza jest strasznie dokuczliwa! mowi o tym ostatnia strofa i nie tylko....); a glosu serca nikt i nic nie jest w stanie stlumic. Hm...moze by tak poprosic studnie by kluczyk oddala?!
bardzo piekne uzyles porownania.Mialam jednak problemy z wlasciwym odczytaniem tekstu poniewaz zwroty ( czy,gdy,kiedy)domagaja sie znakow interpunkcyjnych na koncu zdania.
przesylam cichy usmiech i pozdr, M+A
[sub]Tekst był edytowany przez Maria Anonym dnia 31-03-2004 00:43.[/sub]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Zbyszku z pewnością lepszy niż pierwszy. Widać postępy i to mnie bardzo cieszy jeżeli chodzi o konkrety to o ile do pierwszego przesłałam Ci wiele uwag to tutaj czynić tego nie będę gdyż nie mam tak naprawdę konkretnych zastrzeżeń. Widać, że się trochę pogubiłeś w przekazie ale idziesz w dobrym kierunku. Gratuluję i pozdrawiam EwaM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysł ze studnią podoba mi się bardzo. Powstała cisza. Martwa cisza, bo adresat nie odpowiada ("nie odpowiadasz").

Pozwolę sobie na kilka kosmetycznych uwag. 1. "gdy" > używane w zdaniach złożonych podrzędnie 2. "czy" > winno wprowadzać pytanie.
Sumując,stawiam problem do rozwiązania dla Autora: gdy doda się znaki przestankowe, czy będzie logicznie ?

Pozdrawiam i życzę odnalezienia klucza.
A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 lat później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • łatwo tak zmienić twarz   jednym cięciem wyostrzyć zdjęcie   wysiłku nie trzeba by dotknąć nieba   taki to czas drzazga siedzi w nas    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Jak to zwykle bywa, nie za bardzo rozumiem, co usiłujesz powiedzieć. Cieszę się, że jest Ci miło. Mnie tym bardziej!
    • – „ Zbliżali się do Niego wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać. Na to szemrali faryzeusze i uczeni w Piśmie: « Ten przyjmuje grzeszników i jada z nimi ». Opowiedział im wtedy następującą przypowieść: « Któż z was, gdy ma sto owiec, a zgubi jedną z nich, nie zostawia dziewięćdziesięciu dziewięciu na pustyni i nie idzie za zgubioną, aż ją znajdzie? A gdy ją znajdzie, bierze z radością na ramiona i wraca do domu; sprasza przyjaciół i sąsiadów i mówi im: 'Cieszcie się ze mną, bo znalazłem owcę, która mi zginęła'. Powiadam wam: Tak samo w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia.” Ewangelia według św. Łukasza, rozdział 15, wersy 1-7. –   Pasterz szczęśliwy przez cytat, Gdy wzrokiem nie jego pytam. – „ Tak, tak, wierz w to koniecznie! ” Rzekł lis niesiony bezpiecznie, W kożuch owczy przebrany. – A pan znów, jak wciąż zbłąkany? – „ Lubię jak noszą na rękach,      I gdy za mą łzę wyżerka! ”   A może ten cały Jezus by się na to jednak nie nabrał? Bo to trochę jak z różnicą między przypadkowym złamaniem a wrodzoną łamliwością kości, – co innego wyciągnąć z chaszczy owieczkę, która raz czy dwa się zabłąkała, a co innego nieustannie ratować „owieczkę”, która obsesyjnie się zabłąkuje, w przebiegu „choroby zabłąkaniowej”. Zauważyliście, że Jezus nie nosił na rękach starych lisów?   Uwaga: Grafiką „Jezus niosący lisa w owczej skórze” ilustrował (pod moje dyktando) EjAj, a konkretnie program „Imagine”.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witaj - miło że się podoba - utwór na plus - dziękuje -                                                                                             Pzdr.
    • wirują srebrne perełki gwiazd w ramionach Drogi Mlecznej a błętkitne planety zapraszają do zielonych oaz z daktylami i ananasami.... Mars. Jowisz. Saturn. czy  ten mój sen nigdy się nie skończy? alabastrowe szyje murgrabiń nęcą kuzynów Nosferatu wiem że...do tanga  trzeba dwojga? Astat. Bizmut. Wanad .więc jak Stańczyk zapowiem pointę wierszem... "Naturę i jej prawa skrywał mroczny cień  rzekł Bóg Newtonie bądź! i stał się dzień !
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...