Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Mirku tak wasnie robie..Myslisz ze nigdy nie umieszczalam zdiecia albo avatora?Ale nic sie nie pokazuje mimo tego ze zdiecie nie przekracza wielkoscia ram jakie nadal admin ( tak przyokazji moglyby byc wieksze, bo wiekszosc zdiec mam ok 100k)

Tzn pokazuje mi sie wklejone zdiecie, ale potem jak otwieram profil to niema..
[sub]Tekst był edytowany przez Dorma dnia 03-05-2004 12:19.[/sub]
Opublikowano

*Powrócę niebawem (...) Do zobaczenie słowo*
Do miłego więc, Panie Leonie. Będę bardzo rad, mogąc ponownie spotkać się z Panem.

Pozdrawiam:-).
***************************************************

Panie Mirosławie, spróbuję odpowiedzieć na Pana pytania.
1).Jeśli sugeruje Pan spadek mojej formy, to prawdopodobnie jest tak istotnie.
2).Potomni ocenią, czy to już tak na zawsze, na amen:-).
3).Także słuszna uwaga - jako marny pływak, zdecydowanie preferuję wody płytkie:-)

Dzięki - pozdrawiam pięknie:-).

P.S.*O kurcze! A na tym foto w "profilu" wszystkie te ludziska to Yourki Ajsińskie???*
"Aluzju poniał":-). Zdjęcie zamieściłem niejako okolicznościowo, ze względu na jeden z moich wierszy. Za chwilę wgram nową fotkę i chociaż na niej również nie będę sam, to jednak opis, który dodam w "Profilu", pozwoli Panu prawdopodobnie bez większych problemów zidentyfikować piszącego te słowa:-)
************************************************************

Tak, Dormo - "namierzyłaś" mnie bezbłędnie:-)

Pozdrawiam:-)
**********************************************

Dziękuję Michale:-), Bardzo mi miło

Pozdrawiam:-)
**********************************************
*Dla mnie zbyt naiwne myślenie, bez głebszej wartości.(...) Po głębszym zastanowieniu*
He, he - pierwsza odpowiedź się liczy:-). Myślałby kto, że jest tu nad czym się zastanawiać:-))).

Dzięki, Maćku. Pozdrawiam:-).
***********************************************

Dziękuję, Pani Valdesso - bardzo mi miło:-).

Pozdrawiam pięknie:-).

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • - Gdybyś był chociaż mniej wytrwały... - powtórzyłam po kilku przepłakanych chwilach. - Ale jesteś, jaki jesteś! A jaka jestem ja? - zadałam sobie ni stąd ni zowąd właśnie to pytanie. -  No jaka? No? Chyba przestaję podobać się sama sobie... - zdążyłam mruknąć, nim sen mnie zmorzył.     W nocy przyśniła mi się rozmowa z nim. A dokładniej ta jej część, która w rzeczywistości się nie odbyła.     - Naprawdę zostawiłbyś mnie? - spytałam roztrzęsiona, po czym chwyciłam go za dłonie i ścisnęłam je mocno. - Mógłbyś mnie zostawiłbyś?! - powtórzyłam głośniej. Dużo głośniej. Tak głośno, jak chciałam.     - Rozważyłem to - w treść snu wtrąciło się pierwsze ze rzeczywiście wypowiedzianych zdań. - Ale  skrzywdziłbym cię, wycofując się z danego ci słowa. Więc - nie - ma - opcji, bo nie mógłbym! - senne wyobrażenie mojego mężczyzny dodało zdanie drugie z realnie wygłoszonych. - Chociaż może powinienem - kontynuowało twardszym tonem - bo przy naszym drugim początku postawiłem ci warunek. Pamiętasz, jaki. A ty co zrobiłaś? Nadużyłaś mojego zaufania i mojej cierpliwości, a mimo to nadal spodziewasz się trwania przy tobie.     - A i owszem, spodziewam się - senny obraz mnie samej odpowiedział analogicznemu wyobrażeniu mojego mężczyzny. - Spodziewam się jeszcze więcej: nadal zaufania i nadal cierpliwości. Mimo, że cię zawiodłam. Bo... - urwałam na chwilę, gdy senna wersja mojego em spojrzała znacząco. Jednak ciągnęłam dalej:    - Bo zasługuję na nie, a ty dałeś mi słowo.     - Zasługujesz, to prawda - senny em odparł bynajmniej sennie. - I zgadza się: dałem Ci je. Ale czy powinienem go dotrzymać? Postąpić w tej sytuacji zgodnie z zapewnieniem? A może właściwe byłoby zdecydować wbrew sobie? Może na tym wyszedłbym lepiej?     Uśmiechnęłam się.     - Może, może - odpowiedziałem. - Ale wiesz, że nie wyszedłbyś na tym lepiej, bo nie byłby to właściwy krok.     - Nie byłby? - mój śniony facet spojrzał sennym spojrzeniem. - Bo?    - Bo jestem właściwą dla ciebie kobietą. A ty właściwym dla mnie mężczyzną. Tylko?     - Tylko? - em popatrzył po raz kolejny. Trzeci. Tym razem pytająco.     - Tylko daj mi czas. To dla mnie ważne.      Rzeszów, 29. Grudnia 2025          
    • Napłatał: łatał pan.  
    • O tu napisali Milasi - panu to.    
    • Ulu, z oka kozulu.      
    • Elki pikle, tu butelki, pikle.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...