Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Strzelec


Rekomendowane odpowiedzi

Dzień minął ostatni zakręt. Przeskoczył w słońcu na drugi brzeg -
w zmienionej sukni. W tym samym pejzażu spowolniona noc;
ciągnie zamiast chmur ciemne smugi.

Bliżej ziemi, na poblasku, rzucony balejaż fioletu i różu.
Jeszcze niebiesko w tle i dalej.
Ponad - pochylony księżyc, niewidoczna cięciwa i strzały.

To wszystko i aż tyle za mną.
Szłam, na wschód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


rymowankę? i ty chcesz komentować poezję.
Bono wiem, że się i tak powyższym nie przejmiesz, ale nie zaszkodzi powiedzieć:
- Ja bym się takimi poetami nie przejmował, w każdym razie dopóki nie zobaczyłbym ich dzieł...
Mnie się podoba, a szczególnie puenta ukazująca jakieś złamanie, niezrozumienie świata (przeciez peelka szła na wschód i nawet tam dorwała ją noc). Pięknie zobrazowane i pełne dzieło. Pozostaje tylko pozdrawić i pogratulować lirycznej kondycji.
Jimmy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję, to miło że coś się spodobało. Nie mówię, że wiersz dobry ale bez przesady, do najgorszych też go nie zaliczam. A gdyby to był opis nawet samego pejzażu - niebieskiego, to chyba też przyjemne, uwielbiam patrzeć na zachody słońca. Zawsze jak wracam z pracy to właśnie za mną one są, idę i jak idiotka oglądam się jak widzę jakiś fascynujący obraz. Pozdrawiam Was serdecznie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




łaaaaa.... ale waćpanna to poetka jesteś, z tak ogromną wrażliwością świata, z taka percepcją trudno żyć na tym ziemskim padole. ja też bym chciał już się wybrac nareszcie na kolokwium do Platona, ale widać jeszcze muszę pocierpieć, oglądajac psie kupy na miejsckich trawnikach, doszukując się w nich nie tyle metafory świata, ale całych monadologii, które zmieniłbym następnie na wspanie wiersze o psich kupach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem dlaczego jesteś taki złośliwy, przecież nie musisz czytać. Ja wiersze nie dla mnie omijam, to jest dużo przyjemniejsze od zmuszania się do czytania gniotów oraz tego typu komentarzy. Kiepski komentarz też świadczy o niedoskonałości lub ułomności piszącego. Spokojnej nocy, życzę
:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




waćpanna, ależ ja nie jestem złośliwy! przecież ja nawet pani nie znam, skąd zatem przekonanie, że mógłbym byc złosliwy? ja tylko dzielę się z innymi nickami swoimi spostrzezeniami tudzież refleksjami na temat tekstów, które mogę przeczytać. zgadzam się, że mogą owe refleksje być ułomne, niedoskonałe - ale któż z nas nie błądził na drodze wiodącej ku zbawieniu? wszak aksjomatem człowieczenstwa jest grzech i zbładzenie!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




waćpanna, ależ ja nie jestem złośliwy! przecież ja nawet pani nie znam, skąd zatem przekonanie, że mógłbym byc złosliwy? ja tylko dzielę się z innymi nickami swoimi spostrzezeniami tudzież refleksjami na temat tekstów, które mogę przeczytać. zgadzam się, że mogą owe refleksje być ułomne, niedoskonałe - ale któż z nas nie błądził na drodze wiodącej ku zbawieniu? wszak aksjomatem człowieczenstwa jest grzech i zbładzenie!
nosisz sukienkę? i do tego czarną? Oj! Oj! :) A.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




waćpanna, ależ ja nie jestem złośliwy! przecież ja nawet pani nie znam, skąd zatem przekonanie, że mógłbym byc złosliwy? ja tylko dzielę się z innymi nickami swoimi spostrzezeniami tudzież refleksjami na temat tekstów, które mogę przeczytać. zgadzam się, że mogą owe refleksje być ułomne, niedoskonałe - ale któż z nas nie błądził na drodze wiodącej ku zbawieniu? wszak aksjomatem człowieczenstwa jest grzech i zbładzenie!
nosisz sukienkę? i do tego czarną? Oj! Oj! :) A.

noszę stringi z koniakowskich koronek w butonierce, czasmi je zakładam w wolnych chwilach. tak dla relaksu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja w imię subiektywności opinii wpiszę - podoba się. Przyparty do muru dlaczego, napisałbym, że wiersz tkwi w pejzażowym opisie - dlatego opis jest statyczny, ale za to bardzo kolorowy i bez naciąganych frazesów. Nie motywów, ponieważ noc i dzień jako "maszerujące pory( nie te na nogach:) są raczej motywem obiegowym - tym niemniej - ja bym lepiej tego nie zobrazował.
Jeżeli liryka - to właśnie taka.
Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • spotykamy się  w nieobecności  w czasie którego nie ma    dotykam uśmiech  w milczeniu    nie jesteś snem  krew jak słońce w zenicie  gdy bliskość podaruje los poczujemy jej ciepło    czas maluje obrazy  czeka na jutro    1.2025 andrew
    • „Koledzy” - uosobienie zła, czerni, Zwali się tak przedstawiciele psiarni, Szydera, śmiech, godności nie ma wcale, Brak wartości, zachowania zuchwałe.   Plucie dosłowne, plucie w przenośni, Przemoc cielesna, werbalna, boleśni, Światło, szacunek, dobroć porzucona, Zabawa, patologia zatracona.   Brak poruszenia, pełna ignorancja, Smutek, chwilowa wewnętrzna destrukcja, Brak konsekwencji, nieuległość trwała, Silna zapora się głucho złamała.   Nastąpił kres akceptacji zachowań, Wolnych od jakichkolwiek zahamowań, Połączenie z duchowością, blaskiem, Mrok, złowroga ciemność legła z trzaskiem.
    • W mamusię i suma? (mw)             Co ma mamusia? I suma ma moc?                           Myła i białym?                   Katolikom .mok i lot ak?                Innowiercom mokre i wonni.            My czerwoni? Wino wre z czym?             A to sąsiadom; moda i są. O, ta.                       Pijakom smok; aj, IP...             .A da znajomym... o - Jan zada.          O, co palaczom; OMO z cala po co?                        A obcy hyc - boa.        
    • Jestem obok ciebie Jestem tuż za tobą   I czekam na twoje potknięcie W błysku fleszy i w świetle jupiterów   To będzie upadek gwiazdy Który każdy zobaczy   Na własne oczy W tym bezdusznym świecie   3, 2, 1...zaczyna się show!      
    • Ku przestrodze, na jednej nodze. Myśli mylą, marzenia w mroku giną. Życie trwa, w duszy pustka ma. Wspomnieniami się żywimy, Nowych chwil się boimy. Kalendarze zmieniają dni, Daty wciąż przypominają sny. Lecz walecznie brniemy w głąb, Blizn w historii tworząc krąg. Każda z nich to ślad i moc, W sercu płonie, nie zgaśnie w noc.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...