Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

art de grand


Rekomendowane odpowiedzi

kompletnie się zamazuję patrzę niespokojnie:
budynek mcku grunt przesiąknięty tłuszczem
Ona jest teraz w dzielnicy jezior ukryta pośród lamp i
futerałów idzie pewnie z psem albo dopala myśląc
o rekolekcjach – ja myślę o niej

pomieszczenia ciepłe jak miękka tkanka osierdzia
bramkarze grubi jak moja matka po godzinie
staczam się z baru oni śpiewają o asekuracji
i szczękach systemu – ciche szachy: jestem
gońcem szukam swetra bo północ wysyłam

wiadomość bez treści... tak tylko że pamiętam
i myślę ktoś siada mi na kolanach więc robię
dłońmi zdjęcia wychodzimy o drugiej budzą nas

zaciśnięte usta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wiesz, że fajne? Ten sposób pisania trochę mi się kojarzy z mironem Biedrzyckim, jednym z nielicznych wspólczesnych poetów, których nie tylko trawię, ale nawet degustuję ze smakiem. I ten wiersz też mi smakował. Bo ma w sobie jakąś - wcale przyjemną - przyprawę :)

pozdrawiam i gratuluję,
UnionJack

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...