Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zgłoś



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Hiala dziękuję

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Pozdrawiam :) @Klip dziękuję Masz rację, lepiej brzmi wedle Twojej kolejności. Dziękuję za sugestię. Pozdrawiam serdecznie:) @violetta na szczęście nie zatopiona:) @Rafael Marius trochę i tak właśnie. Obserwator.
    • Bóg nigdy nie opuszcza  przychodzi w drugim człowieku  podaje dłoń  gdy znajdziemy się nad przepaścią  wyciąga nie tylko z bagna    nie odtrącaj ręki  pachnącej miłością  wskazującej drogę  ku światłości    ku życiu ziemskiemu mającym radość  w prawości ... zaufaj nawet gdy burza  i świat w rozterce   Jezu ufam Tobie    8.2024 andrew Piątek, dzień wspomnienia  męki i śmierci Jezusa 
    • @Łukasz Jasiński Jak już wielokrotnie pisałem temat partyzanckiej Rzeczpospolitej Kampinoskiej pasjonuje mnie od lat… Zależy mi żeby rozbudzić zainteresowanie tą tematyką w naszym społeczeństwie.  Polecam także łaskawej uwadze mój najnowszy tekst zatytułowany ,,Słowiańszczyzna 44"  
    • Wystraszony i samotny  Opuszczony przez wszystkich  Błagał najwyższego  O powrót do domu Którego już od dawna nie było   ***   Nie chcemy twoich pieniędzy  Flynn dał jasno do zrozumienia Za te liczby kupisz sobie  Umowę z prokuratorem  I wywiniesz się    Musisz zrozumieć, że wszystko  Co zrobiłem .. Zrobiłem - jeśli jeszcze raz powiesz Że zrobiłeś to dla rodziny - Zrobiłem to dla siebie  Podobało mi się to  I byłem w tym dobry I wtedy czułem .. że naprawdę  Żyję   Zanim odejdę czy mogę ją zobaczyć ?   Sierp księżyca rozpierał się z dumy A rozgwieżdżone niebo  Trwało w zimnym blasku Kiedy na malutkiej jak groszek  planecie  Ktoś dokończył dzieło W jakimś stuleciu  W jakimś tysiącleciu  Etc.  
    • W pamięci pokolenia bez pamięci.   Kiedy zrozumiałam, że tak już zostanie pogodziłam się z tym, że nie nauczono mnie sztuki wybaczania. Moje milczenie stało się moim złotem.   Zaczęłam od nowa uczyć się abecadła. Ważyłam z miłością litery. Układałam słowa w tajne komplety - warstwami, kolorami – jakbym chciała wyłuskać ziarnko słonecznika, odnaleźć życiodajną ziemię i zrozumieć więcej.   Co czuli ojcowie, kiedy zostawiali niedokręconą śrubkę w rowerku dziecka… w latach jakże odlegle nieodległych?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...