Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zapominam jak wyglądała
Królewna kryształowa
zapominam jak wyglądają
dobre słowa
zapominam jak
zycie smakuje
zapominam jak
wiązać sznurowadła
Dopada mnie choroba
ma Kły i pazury
Nazywa się samotność bez sieci
Dlatego zapominam wszystkiego.

Opublikowano

"samotność to taka straszna trwoga..."
niestety dotyczy ona wielu ludzi.. przypomnij sobie jak smakuje życie, to nie jest takie trudne.. więcej optymizmu :) a wiersz całkiem oki.. tylko mam pytanie czy "Kły" są specjalnie z dużej litery? bo jeśli tak to może pazury też z dużej? to tylko moja sugestia :]
pozdrawiam

Opublikowano

Po pierwsze - podzieliłabym wiersz na dwie strofy, gdyż od fragmentu "Dopada mnie choroba.." tok myślenia zbacza w inną stronę. Po drugie bardzo, ale to bardzo nie podoba mi się określenie "wiązać sznurowadła" - całkowicie załamuje rytm i nie pasuje do pozostałych fragmentów wiersza. Masz za nie u mnie wielki minus.Do tego wyeksponowałabym cząstkę "bez sieci", gdyż jest dość ważna - jako przerywnik prowadzący do puenty. Po prostu zrobiłabym osobny wers.
Zgadzam się też z asiulą - te pazury można by napisać z dużej litery, tak dla podkreślenia.
I jeszcze - literówka! Na to w wierszu sie nie godzę - toż to poważny utwót pokazany publice jest!
Treść - dużo się czyta wierszy o tej treści - zapomnienie, cierpienie, poniekąd strach. Trzeba po prostu szukać naprawdę oryginalnych określeń, by to opisać. Tu ich było mało i nie byłam jakoś specjalnie zaskoczona "tym wszystkim". Ale jak popracujesz, napewno będzie lepiej;) Powodzenia.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Powietrze zimne — w księżycowej tafli skrzy. Poczerwieniały z zimna aniołów nosy, odległego czasu świateł blask.   Mienią się kałuże oczu — dzisiaj nieco inne. Z drogi możesz jeszcze zboczyć, lub pozostać w cząstce siebie innej.   Piętrzą się kaskady myśli szaro złotych, a może pożółkłych już liści — yellow. Snują się kudłate myśli werniksu, a może pandemonium myśli szkarłatnych.   Pozwól mi, Ojcze, kochać Cię mocno, w granicach wszechrzeczy i przestrzeni, Tobie tylko znanej — odczłowieczonej. Ja jestem pustką w próżni, w nicości zawieszony, jak flaga wbita w księżyc po ciemnej stronie.   Otchłań nie jest już tak straszna — czuję spokój. Świat odetchnął jednym z gejzerów Islandii. Boże, ratuj nas! Ratuj nas, niegodziwych, jeszcze ten jeden, jedyny raz. Boże, ochroń nas!   Świat spogląda na nas miliardem pogardliwych spojrzeń.   Ziemia i niebo są na styku. Ty nie dotkniesz mnie, ja nie dotknę Ciebie — jak nie dotyka zmierzch świtu.   Ale pozwól się kochać, jak noc kocha gwiazdy.   Pozwól, bym po zmroku mógł przynajmniej patrzeć, wraz z księżycem pobladłym, w jedne z miliarda Twoich oczu.  
    • @violetta on też występuje w wielkim meksykańskim sombreros, mimo że nie widać... ps. meksykański hiszpański różni się od np kubańskiego hiszpańskiego tym, że u Meksykanów słowa są pełne słońca, śpiewane szeroko, a Kubańczycy tak jakby urywają końcówki słów... A propos, pan Miguel jest Meksykaninem        
    • @huzarc Dziękuję pięknie. @Berenika97 Dziękuję i pozdrawiam
    • Czy rozumiesz nie kochać kogoś, kiedy lampy się zapalają, tęsknić za mrocznawym morzem, gdzie nie znajdą mnie wcale   Nie rozumiesz tych niemych chwil, gdy ktoś mówi, a ciebie nie ma, tyś horyzont a życia wir odpycha w wewnętrzną przepaść   Czy rozumiesz zebrania ludzi, gdy nie szukasz nikogo, zbyt znasz ich, lecz nie możesz wytropić sam siebie, co tu robisz, śmiejąc się na dnie?   Nie rozumiesz szukającego, który tabor wiecznie ma w głowie, który nie chce nic dzierżyć na własność, od pieniędzy woli odpowiedź   Czy rozumiesz moją samotność, szczęście w sercu, a obok jazgot, który truje sen i fantazje, nie masz uciec gdzie, aby zasnąć   Czy rozumiesz nie kochać kogoś i latami umykać w dal Ja tak zawsze w mym sercu miałem, że wolałem nieznane niż was
    • @Berenika97 Dziękuję.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...