Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kruchym biciem roztrzaskany
cierniem zegar czas odmierza,
szeptem krzyczy niemiarowo
co uczynić dziś zamierza.

Z niepokojem czekam słowa
z niepewnością szukam skroni
one jednak ciągle milczą
tylko oddech jeszcze goni.

Rozpaczliwie ból odpędzam
zmywam grymas z jej oblicza
lecz spojrzenie bez pamięci
już zaczęło czas odliczać.

I cierpieniem spłyca oddech
i już ciało cień nakrywa
a ja wołam krzyczę błagam
niech to życie nie odpływa!

Lecz w konwulsjach wykręcone
wzdryga się to znów ustaje
pod ciężarem krzyża pada...
tylko ciałem pozostaje.

Trzymam dłonie wyczerpane
czuję zimno pomarszczone
rozszarpało żalem serce
to spojrzenie niewzruszone.

Dokonało się... mój Boże...
nie ma końca mej rozpaczy
cóż w obliczu śmierci Panie
moje nędzne życie znaczy?

Kruchym biciem roztrzaskana skonała nadzieja...

Opublikowano

fajna końcówka :) taka dająca do myślenia puenta..
wiersz bardzo dobrze się czyta, rytm zachowany, ja ogólnie wolę wiersze rymowane bo czasem tak trudno jest znaleźć odpowiedni rym by nie zniszczyć rytmu..
ogólnie oceniam na duży plus :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...